
Zamieszczone przez
HTN
Uszkodzone termostaty nie przeszkadzają regeneracji. Wymagana jest tylko odpowiednią temperatura spalin. Po swoich obserwacjach w moim aucie, widziałem, że regeneracja zachodziła nawet w mieście przy chłodziwie ledwo zagrzany do 60'C. U Ciebie musisz koniecznie sprawdzić, czy masz błędy przepustnicy. Jeśli jest, to regeneracja nie będzie się załączać i szybko ponownie zapchasz filtr.
Twoja akcja z ciężkimi chemikaliami, niestety przypuszczalnie uszkodziła wkład. Niebawem możesz mieć ponowne problemy. Filtr i tak był teoretycznie do wyrzucenia, więc lepsze to, niż nic - chwilę na nim jeszcze pojeździsz. DPF zapycha się dwoma związkami - sądzą, która poddaje się regeneracji i popiołem z oleju silnikowego, która nie poddaje się regeneracji i trzeba ją usuwać spray'ami, co powoduje niestety zmianę w wydajności samego filtra.
Zwróć również uwagę jaki olej lejesz do silnika - musi być to olej niskopopiołowy - LL-04. Skup się, żeby znaleźć pełny syntetyk, bo hydrockrack jest znacznie bardziej obciążający dla DPF, szczególnie, jeśli długo na nim jeździsz między wymianami.
Paliwo w misce olejowej bierze się stąd, że DPF jest mocno wypełniony i włącza bardzo często regenerację. Regeneracja to dotryśnięcie dodatkowej ilości paliwa poza fazą spalania. Minus tego taki, że jak zatrzumujesz silnik, to paliwo nie zostaje przepchnięte do DPF (w którym ma się wypalić). Ścieka więc ono po ściankach cylindra do miski olejowej.
Radzę Ci teraz przejechać się do kogoś, kto ma DIS lub ISTA i sprawdzić najpierw, czy nie ma błędów czujników, czy przepustnicy, a także kiedy włączyła się ostatnia regeneracja. Jeśli DPF jest świeżo po "odnowieniu", to powinieneś mieć tam przynajmniej 300km od ostatniej regeneracji.
W dieslach z DPF najlepiej nie lać oleju silnikowego "do pełna". Najlepiej ciut za połowę o obserwować ten poziom regularnie, czy nie wzrasta. Gdzieś czytałem, że wzrost poziomu oleju silnikowego o 30% kwalifikuje go do wymiany.