Daj znać czy odczułeś jakąś różnicę po zamontowaniu takich nowszych wtrysków. Też się kiedyś nad tym zastanawiałem.
Co do zabrania dowodu rejestracyjnego auta zabytkowego, akurat nie o to chcę spytać. Ale np co Cię skłoniło do rejestracji na żółte, oraz czy doradziłbyś mi czy warto na takowe rejestrować moją. Bo mam kilka wątpliwości.
Największym plusem rejestracji na żółte jest brak takiego terminu jak " szkoda całkowita "Zamieszczone przez bombel89
Jeśli auto uczestniczyłoby w jakiejkowiek kolizji ( oczywiście nie z mojej winy )
Z oc sprawcy ubezpieczyciel musi pokryć wszystkie koszty związane z odbudową auta
( na oryginalnych częściach i zgodnie z wytycznymi producenta ;))
Nie ma górnej granicy jeśli chodzi o koszty co ma miejsce w zwykłych samochodach ..
Reasumując WARTO rejestrować auto na żółte bo tak naprawdę nie ma żadnych minusów....
No dobra, a w drugą stronę. Ty robisz dzwona autem, z Twojej winy. Co wtedy? Założmy że auto nadaje się na złom, albo koszt odbudowy jest duży. Trzeba go odnowić? Czy można zawieźć do huty katowice?
Dalej, słyszałem, że nie można używać zarobkowo. Czyli wszelakie śluby odpadają.
Podobno konserwator zabytków co jakiś czas może sprawdzać co z autem i za jakieś modyfikacje, czy nienależyty stan karać. Również obiło mi się coś o ograniczeniach przebiegu. Co o tym wiesz?
Chodzi mi to po głowie, bo by pasowało do koloru auta bardzo :D
Ja bym zawiózł do Stalowej Woli bo jest lepsza cena ;)
A tak na poważnie zezłomować pojazd zabytkowy można tylko jest potrzebna odpowiednia decyzja konserwatora.
Co do wesel i użytku zarobkowego to się nie wypowiem bo nigdy mnie to nie interesowało i po prostu nie wiem..
Natomiast jeśli chodzi o modyfikacje to są dopuszczalne np. lepsze hamulce , wydech z nierdzewki itp..
Silnik i skrzynia muszą zostać na miejscu , nie mam mowy o żadnych swapach ..
Jeśli masz jakieś wątpliwości najlepiej pójdź do konserwatora w twoim mieście i wszystkiego się dowiesz
a przede wszystkim dowiesz się czy twój samochód może ubiegać się o " żółte tablice " bo to że ma 25 lat to jeszcze o niczym nie świadczy
dużo zależy od konserwatora w danym województwie w którym pojazd jest zarejestrowany i od jego widzi misie
Masz to na piśmie gdzieś, bo ja czytałem na łamach Classic Auto, że nie jest tak różowo, gdzie opisywali konkretne przypadki.
Szkiełkowanie, piaskowanie kolektora to ryzyko i znam kilka przypadków, że produkty wpadły do silnika. W środku w zakamarkach ciężko być pewnym, że nic nie zostało. Ale oczywiście życzę Ci, żeby skończyło się szczęśliwie.
Planujesz jakieś modyfikacje silnika, nowa mapa? wymiana samych wtrysków nic nie wniesie oczywiście, chyba, że stare niedomagały.
Ostatnio edytowane przez ttrol ; 12-01-2018 o 21:35
pozdrawiam Bartek
Wiadomo że w takich przypadkach nigdy nie jest różowo, najlepiej zawieść samochód do ASO i rozliczyć szkodę bezgotówkowo
tak jest najbezpieczniej...
A modyfikacje silnika na pewno będą ( mapa , głowica , wałek wydech ) ale to wszystko z czasem i powolutku ;)
rozliczałeś tak w ASO kiedyś stare auto na żółtych tablicach?
albo znasz kogoś kto tak zrobił i ubezpieczalnia na to poszła. Chyba, że była wcześniejsza wycena rzeczoznawcy dość wysoka, ale nigdy nie naprawią Ci auta bez limitu kwoty.
Ostatnio edytowane przez ttrol ; 13-01-2018 o 18:45
pozdrawiam Bartek
Nie rozliczałem tak nigdy szkody i mam nadzieje że nigdy nie będę musiał!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A informację tą uzyskałem od rzeczoznawcy który sporządzał opinie na temat mojego auta.
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem