bardziej renomowany niż KNECHT? nie bardzo na szybko sobie taki przypominam... kilka przypadków znam gdzie właśnie filtr był winowajcą ale zawsze prawie padało na KNECHTA przy wymianie i poprawa była 100%. sprawdził bym zawór zwrotny w puszce filtra przy okazji. może się przycina i nie do końca się otwiera...
Obecnie E38 728i 1995 manual, dunkelblau. Poprzednio E34 525tdsA 1992, granitsilber-metalic.
Moje autko: http://7er.pl/showthread.php/33145-W...151#post395151
Mann, chociaż ja kupuje Meyle/Kneht
w m50 to podobno cyka pomba olejowa
wyczytałem to jak miałem e 34 na 5 er
pozdrawiam Bartek
Obecnie E38 728i 1995 manual, dunkelblau. Poprzednio E34 525tdsA 1992, granitsilber-metalic.
Moje autko: http://7er.pl/showthread.php/33145-W...151#post395151
I kwestia cykania dalej nie rozwiązana...
Plus wizyty u mechanika jest duży, miałem cofnięty o 10* wałek ssący rozrządu przez tego dziada z Olsztyna, auto teraz o wiele lepiej zbiera się od dołu, silnik pracuje idealnie równo, myślałem że wcześniej było ok, ale ok to jest dopiero teraz :) Ale jak cykał - cyka...
Mechanik twierdzi, że nie powinno się w żadnym wypadku wymieniać uszczelniaczy bez demontażu głowicy, że efekt jest na chwilę i znowu zaczyna brać olej (tu się na pewno nie mylił bo już zaczyna...) - i że przy wymianie uszczelniaczy najprawdopodobniej minimalnie skrzywił któryś zawór i on wydaje ten nieszczęsny dźwięk. Raczej niestety głowica do remontu w takim razie, ale podobnież poza nieszczęsnym efektem akustycznym który mnie już do białej gorączki doprowadza kompletnie nic złego z silnikiem się nie dzieje - 40.000 km już tak zrobiłem i mówi żeby jeździć dalej i pogodzić się z tym, że będzie cykał, chyba że chcę robić kompletny remont głowicy...
Notabene mam na papierze z pieczątką jego diagnozę, czekam na taki sam świstek od mechanika który mi obecnie naprawia skrzynię biegów (serwis automatic w Łążynie, rewelacyjny fachowiec, z czystym sumieniem polecam!) - świstek świadczący o tym, że zużyte było od przebiegu łożysko na wałku - co świadczy o tym, że skrzynia jest podmieniona - i wtedy jazda z tym paprakiem który mi te numery poodwalał - pozakładam na większych polskich forach odpowiednie wątki + pismo do urzędu skarbowego i do jego szefa :] Wszystko wszystkim, gnojstwo i złodziejstwo jeszcze jestem w stanie przeżyć ale fakt że zrobił mi coś takiego, świadomie zepsuł auto, wiedząc że wożę tym autem dwuletnią córkę... to już wymaga najwyższego potępienia.
Ostatnio edytowane przez BsijZabsij ; 04-08-2015 o 09:16
Obecnie E38 728i 1995 manual, dunkelblau. Poprzednio E34 525tdsA 1992, granitsilber-metalic.
Moje autko: http://7er.pl/showthread.php/33145-W...151#post395151
Jakbyś miał skrzywiony zawór, nie trzymałby Ci kompresji na tym cylindrze I nie chodziłby równo. Każde cykanie można rozpoznać jak ma się doświadczenie, ale ciężko coś na odległość powiedzieć.
pozdrawiam Bartek