[e65] felgi imitacje alpin

[lukasz740]

Pytanie jeszcze na co daja ta "gwarancje"?? Na uznanie reklamacji ze wzgledu na zagniecenie w czasie delikatnego podjazdu pod kraweznik nie macie co liczyc.

@Coboss skad wiesz czy te chinczyki po sprzedawane po 3tys nie sa tymi po 1,5tys?? W chinach cena za kazdy kpl nie przekracza 200dolarow... - cena jest tylko wyznacznikiem popularnosci modelu i "widzimisiem" dystrybutora. ;)

Skoro jakosc jest taka super to dlaczego dalej na niemiecki rynek "chinole" nie maja wjazdu?

100% racji.

Kupujcie, kupujcie, tylko później nie marudźcie, że mieliśmy rację. Ciekawe, jaka gwarancja Wam obejmie podgięcie felgi na jakiejś konkretnej dziurze czy krawężniku. Pieniądze na nowe podróby Alpiny, M-Powery itp. to pieniądze wyrzucone w błoto, a cena, jak BOSS słusznie powiedział, jest dyktowana przede wszystkim wartością oryginału, do jakiego te marne podróbki aspirują. Im bardziej unikatowy wzór, tym droższa cena, a jakość jest nadal marna.

[tomgtdek69]

Człowiek niechętnie się przyznaje do błędu ale co tam...
Felgi jak w aukcji poniżej (w tej cenie jednak od innego sprzedawcy!!!)
http://moto.allegro.pl/nowe-felgi-bm...109858510.html
Wytrzymały w E39 bezawaryjnie aż 3 miesiące!!!
Jedna dwukrotnie naprawiana...
O reklamacji zapomnijcie, sądownie to może by się dało załatwić...

[przemol]

100% racji.

Kupujcie, kupujcie, tylko później nie marudźcie, że mieliśmy rację. Ciekawe, jaka gwarancja Wam obejmie podgięcie felgi na jakiejś konkretnej dziurze czy krawężniku. Pieniądze na nowe podróby Alpiny, M-Powery itp. to pieniądze wyrzucone w błoto, a cena, jak BOSS słusznie powiedział, jest dyktowana przede wszystkim wartością oryginału, do jakiego te marne podróbki aspirują. Im bardziej unikatowy wzór, tym droższa cena, a jakość jest nadal marna.

pytanie tylko po co pakować do auta ORYGINALNE felgi skoro ich wartość prawdopodobnie przewyższy 50% wartości pojazdu...

[Wiktor]

pytanie tylko po co pakować do auta ORYGINALNE felgi skoro ich wartość prawdopodobnie przewyższy 50% wartości pojazdu...

Akurat odpowiedź na pytanie "po co?" jest taka sama w przypadku chińskiego badziewia jak i oryginalnych felg - po to żeby auto ładnie wyglądało i odrobinę lepiej trzymało się w zakrętach.

I nikt nie zachęca tu do kupowania nowych oryginalnych felg, a używane można dostać często taniej niż chińskie nowe.

[coboss]

pytanie tylko po co pakować do auta ORYGINALNE felgi skoro ich wartość prawdopodobnie przewyższy 50% wartości pojazdu...

Pomyliles fora internetowe. Tu jest klub 7er a nie Fiata Pandy. Tutaj nikt nie zadaje takich debilnych pytan bo z takim podjsciem nikt by nie kupil 7er ktorego utrzymanie roczne przekracza jego wartosc rynkowa!

[Matis192]

Jak ja to wszystko czytam to ja wole już na stalówkach jeździć bo są na pewno bardziej wytrzymałe niż to chińskie coś, musisz patrzeć na siebie ale tez na innych zęby im krzywdy nie zrobić gdy ci ta felga pęknie nie wyhamujesz i kogoś potrącisz...

[Sebek]

Pomysl zakladania takich felg na e65 przy jego wadze i mocy jest "poroniony".

Podejrzewam ze te felgi nie posiadaja nawet jakiegokolwiek atestu europejskiej organizacji technicznej typu niemieckiego dopuszczenia do uzytkowania ABE.

Kto wyda na to "badziewie" 3000 PLN sam jest sobie winien, pomijajac fakt uzywania nazwy alpina przy sprzedazy podrobki - lamanie praw autorskich i do wlasnosci (to taka polska specjalnosc).

[przemol]

Pomyliles fora internetowe. Tu jest klub 7er a nie Fiata Pandy. Tutaj nikt nie zadaje takich debilnych pytan bo z takim podjsciem nikt by nie kupil 7er ktorego utrzymanie roczne przekracza jego wartosc rynkowa!

Debilna to co najwyżej jest twoja odpowiedź.

Roczne utrzymanie przekracza wartość rynkową ? Bez przesady, większość części tania jak barszcz. A i połowę rzeczy samemu można sobie wymienić, przy minimalnych zdolnościach manualnych. Dajmy na to , że cena rynkowa E38 w średnim stanie to 20-25 tyś PLN . I teraz z ręką na sercu napisz , że co roku inwestujesz 25 tyś zł w starą beczkę, którą tak naprawdę już powoli staje się E38.

Jeżdżę siódemką bo lubię ten samochód/ markę ale nie rób z tego forum miejsca kultu lub sekty. To forum przede wszystkim ma pomóc w rozwiązywaniu problemów technicznych - przynajmniej ja tak to widzę.

Wiktor, skoro zarówno model oryginalny oraz nieoryginalny za ułamek tej ceny ( adekwatnej do wartości pojazdu jak myślę) to po co przepłacać? Zakładanie, że tańsze felgi MUSZĄ być szajsem zrobionym z plasteliny to myślenie nielogiczne. Wolałbym usłyszeć/przeczytać jakieś fakty osób które rzeczywiście użytkują tańsze felgi niż gdybać i zachwycać się na zapas tym co drogie. Bo drogie na pewno jest lepsze.

[technics]

Niech mi wpierw ktos napisze gdzie jest informacja ze felgi pochodza z chin ? Pozatym mialem przyjemnosc jezdzic na felgach nie orginalnych i sory ale zadnych problemow z nimi nie mialem . Pozatym nigdy w zyciu nie widzialem peknietej felgi z powodu jazdy . Jesli juz to moze przy wjezdzaniu na kraweznik , jakies obtarcie albo wyszczerbienie .

[Saillupus]

Przemol, z ręką na sercu odpowiem Ci że inwestuje
W najbliższych dniach leci w auto 20 koła!
Nigdzie nie ma napisane że są to felgi chińskie. Chińskie felgi chyba np są te Dare LM.
Te najgorsze są to włoskie - te imitacje M6, M5 i okazało się że te Alpiny też.
gwarancja w AluCenter jest 3 lata, mają siedziby w dużych miastach więc może uda się reklamować.
Pisałem do wszystkich sprzedawców i 19" i większych nie ma. są jedne 19" ale trzeba by 20mm dystanse stosować co wg mnie w 7 mija sie z celem.

Ja dowiedziałęm się czego chciałem, odpuszczam i odradzam. Moje auto waży ponad 2 tony, rozpędza się do 250 bez problemu i jak nie mam 100% pewności do felg to odpuszczam sprawę!