Akurat w kwestii podrabianych felg jedno powiedzenie jest słuszne i odpowiada na wszystko "chytry dwa razy traci". Nie chcę, żeby ktoś miał mi to za złe, bo nie o to chodzi. Sam tak straciłem i przestrzegam tylko, aby nikt nie popełnił błędu, jaki popełniłem ja i który popełniają setki ludzi, którzy nabierają się na niby dobrą jakość felg podrabianych. Miałem w E38 17 calowe felgi a'la M5 E60 i opony 235/55 (czyli wcale nie taki mały profil) i po przebiegu może 5000 km na nich trzy z czterech felg były już prostowane, z czego jedna dwukrotnie. Felgi nieoryginalne są miękkie jak plastelina! Sprzedałem je kompletne w cenie samych opon, pisząc, że są jakie są, żeby ktoś rozważył jazdę na czymś takim. Ja nikomu nie polecam i każdego przestrzegam przed zakupami felg za taką cenę! Nie bez powodu felgi oryginalne w ASO kosztują cztery razy więcej. Nowe BBS'y, OZ czy inne renomowane marki to też nie byle jakie kwoty. Co zatem są warte felgi po 2-3 tysiące złotych za komplet, gdzie musi na tym zarobić jeszcze kilka stówek sprzedawca? Lepiej, po stokroć lepiej kupić używane, ale oryginalne felgi, nawet jeśli trzeba by było je malować ze względu na przytarte ranty, albo dołożyć i kupić takie, do których nie można się będzie przyczepić. Nie wierzę, że jakość tych podróbek poprawiła się w jakimkolwiek stopniu i mam nadzieję, że nikt z was nie wtopi się w zakup tego chłamu.