Nie gubię, napisałem przed chwilę w poście nr 231 że nie lubię ani używek ani starych opon a tu mam kumulację. Miało nie być tanio i dalej takie są plany. W te opony zainwestowałem litr alkoholu więc dlaczego miałbym ich nie "polubić"

Co do bezpieczeństwa, nie boję się. Opony bez śladów pęknięć, rozwarstwień itd itp, trzymają ciśnienie, sprawdzone dokładnie po pierwszym tysiącu. Guma się starzeje, odpowiednio magazynowana choć dalej jest starą gumą to jednak nadaje się do użytku. Zresztą nie pytaj się mnie tylko oponiarzy.