Zrobiłem paredziesiąt takich liczników i dość długo dochodziłem do wprawy. Czasami na jeden licznik poświęcałem 4 tasiemki aby uzyskać odpowiedni efekt. Teraz jedna taśma i 100% jest ok ale początki były naprawdę trudne.
Nie wiem jak można było to zepsuć że trzeba było wymienić całe zegary. Co najwyżej połamać płytę lub powyrywać ścieżki.
Jak ktoś ma jakiś licznik uszkodzony to za parę złotych go odkupię na części. Zapasy mi się już kończą.