Wszystko tłumaczy chyba fakt, że tuleje na belce zrywało co chwila, to ładnie to musiało latać bokami. Te tuleje są bezobsługowe, jeżeli nie ciąga się przyczep lub lata bokami :)
Wszystko tłumaczy chyba fakt, że tuleje na belce zrywało co chwila, to ładnie to musiało latać bokami. Te tuleje są bezobsługowe, jeżeli nie ciąga się przyczep lub lata bokami :)
pozdrawiam Bartek
Ale nie mówimy o e38, tylko e32, tu są dwie i dwa razy większe niż w e38.
W TDSie jakiego miałem poleciały dopiero jak sprzedałem koledze po przebiegu 600 tyś, on nakręcił jeszcze trochę i wybudował dom wożąc cement i inne pierdoły, łamiąc sprężyny między innymi.
Tak jak mówię, przy normalnej jeździe są zupełnie bezawaryjne, ale nie wiem jak te spod gwiazdy teknorot i podobnych.
Tak się teraz przyjrzałem nie jest to oryginalne 750 z przełożonym silnikiem, bo nie ma przy lewym kielichu profilu do mocowania hydraulicznego rozdzielacza ciśnienia.
Zatem pewnie jest to M60 z dołożonym wyposażeniem z 750 i "750" na klapie.
No i jeszcze to Impex Performance. Silnik wolnossący, dołożony nowy wydech, filtr K&N i 323 konie z 286. Słyszałem, że M60 w dobrym stanie potrafi wyrzucić prawie 300 na hamowni, ale nawet takie z tylko innym wydechem nie będzie miało prawie 8% więcej.
Ostatnio edytowane przez ttrol ; 02-03-2013 o 14:33
pozdrawiam Bartek
Mowa tu o tulejach zorientowanych pionowo, te przykręcone tak jakby na końcu progów?
Mam to do wymiany (na przeglądzie wyszło że luz), kupiłem i czekam na chęci żeby to wymienić.
Ale takie pytanie:
czy zużyte tuleje wydają jakieś stuki?
Bo słychać coś z tyłu przy nasileniu nierówności na drodze. Poduszki amortyzatorów robiły hałas, ale je już wymieniłem i ucichło, ale nie do końca.
Przepraszam za offtop, ale bezsens zakładać nowy temat.
Nikt nie będzie mi mówił, jak mam żyć, bo nikt za mnie nie umrze.
3x BMW, 2x Mercedes-Benz, Alfa Romeo, Audi, Skoda, Hyundai, Peugeot - ponad podziałami jeśli chodzi o marki.
E32 730i V8 '94 Calypsorot Metallic