Ceny paliwa - poczytajcie

[Słowik]

A my, lejemy miesięcznie za 500-1000 zł i z czym tu podskakiwać? Jasne że ceny nie są fair ale chyba nic nie wskóramy niestety.

Nie jest tak do końca jak mówisz, że dla koncernów zwykli kierowcy są mało ważni.
Wystarczy sobie przemnożyć te 500-1000 zł przez powiedzmy 2 mln i okaże się, że nie jest to wcale taka kropla w morzu.Duże firmy owszem zużywają dużo, ale ile w końcu jest tych ładowarek, koparek czy nawet ciężarówek w porównaniu z osobówkami..?
Tak więc moim zdaniem detaliści są równie ważnymi klientami co firmy i spadek popytu z ich strony jest dla koncernów mocno odczuwalny ;)

[sz4l0ny]

Tak więc moim zdaniem detaliści są równie ważnymi klientami co firmy i spadek popytu z ich strony jest dla koncernów mocno odczuwalny ;)

Też jestem tego zdania.

Odnośnie programów partnerskich, kart na punkty i innych bzdur to naprawde jest to żałosne. Miałem kiedyś karte na punkty w jednej stacji, tylko po to żeby uciszać każdorazowe sapanie kasjerki: "a ma pan karte na punkty, nie - to szkoda, a może założyć?"

Wkurzało mnie to więc miałem tą kartę dla świętego spokoju. Po chyba dwóch latach uzbierało się tam ileś tysięcy punktów, któregoś dnia po zatankowaniu paliwa przyszło mi na myśl żeby w końcu je na coś wymienić. Jedną z możliwości była kiedyś wymiana punktów na jakiegoś Red Bulla czy coś w tym rodzaju, ponieważ miałem przed sobą trasę a było późno, kazałem sobie te tysiące punktów zamienić na energy drinki...

Jakież było moje zdziwienie gdy pani stwierdziła że tej pozycji w katalogu już dawno nie ma i można wymieniać tylko na to co proponuje katalog. Dość mocno wpieniony tym faktem, przeglądnąłem rzeczoną ofertę - nadal stojąc przy kasie i blokując kolejkę i po stwierdzeniu że w całym tym katalogu nie ma nic poza tanim, bazarkowym szmelcem, który nigdy nie przydałby mi się do niczego poza przewalaniem się tam i z powrotem po aucie, powiedziałem ze za tą ofertę to ja dziękuje.

Wtedy pani kasjerka postanowiła zaproponować mi czapeczkę z daszkiem lub ewentualnie firmowy bezrękawniczek z polaru, co było już zdecydowanie za dużo jak na jeden raz! Przebieranie się za nalewacza nie było mi w smak, tak więc katalog wraz z niezastąpioną kartą na punkty z tysiącami punktów wylądowały u kasjerki na blacie, ja natomiast nauczyłem się na zawsze, żeby nigdy więcej nie marnować sobie nerwów tego rodzaju "programami partnerskimi".

Niniejszym - mam w głębokim poważaniu jakie stacja ma polarki wzamian za punkty, oraz w ilu smakach oferuje sos do hot dogów - paliwo ma mieć w przyzwoitej cenie i tyle.

[MariuszE38]

Niniejszym - mam w głębokim poważaniu jakie stacja ma polarki wzamian za punkty, oraz w ilu smakach oferuje sos do hot dogów - paliwo ma mieć w przyzwoitej cenie i tyle.

Amen

[Aru89]

Akcja ucichla? A paliwo idzie w gore.. Ja od siebie dodam, ze akcja mialaby jakis sens w koncu kogo boli tankowanie na kazdej stacji oprocz tych dwoch?

[sz4l0ny]

Wszyscy którzy pisali że klienci detaliczni nie są ważni dla koncernów paliwowych byli w błędzie.

"Z szacunkowych danych, do których dotarł „DGP”, wynika, że w styczniu tego roku Polacy kupili aż o 10 proc. mniej benzyny i oleju napędowego niż rok wcześniej. – W styczniu kierowcy wyraźnie ograniczyli korzystanie z samochodów
gdy cena benzyny przekroczyła 5 zł.

Akcję obniżania cen zaczął największy detalista – Orlen. Ceny spadną na wszystkich 1714 stacjach działających pod markami koncernu, także tych franczyzowych i w sieci Bliska. Wszystkie gatunki paliwa, w tym te najdroższe, mają kosztować poniżej 5 zł za litr. Tymczasem jeszcze w poniedziałek np. na stacji koncernu w Olsztynie litr wysokooktanowej vervy wyceniany był na 5,30 zł. – Rzeczywiście obniżyliśmy ceny. Dotyczy to zarówno paliw podstawowych, jak i tych premium – potwierdza Marek Podstawa, dyrektor wykonawczy ds. sprzedaży detalicznej w PKN Orlen."

Tak było na początku roku i wydawać by się mogło że były już jakieś nadzieje na zatrzymanie chorego pędu w zwyżkach cen paliw.

Teraz jest nowa moda - spekulacje cenami usprawiedliwione zamieszaniem w Libii.

[MariuszE38]

Teraz jest nowa moda - spekulacje cenami usprawiedliwione zamieszaniem w Libii

I tym będą tłumaczyć kilka kolejnych podwyżek, chociaż to bzdura.... no ale ciemny lud ma w to wierzyć, żeby paliwowi bossowie mogli nabijać portfele.

[sz4l0ny]

Windowanie cen ponad wszelką miarę prowadzi wiadomo do czego.

Tak na przykład wygląda salon BMW w Egipcie:

http://www.wykop.pl/link/624731/co-p...bmw-w-egipcie/

[krecik]

Tak na przykład wygląda salon BMW w Egipcie:

http://www.wykop.pl/link/624731/co-p...bmw-w-egipcie/

Mi się wydaje czy tam starą 6(e24) też ch..e zniszczyli:(