Witam
mam e32 3,5l 211 KM i zastanawiam się nad remontem silnika bądz swapem na 4l V8 co będzie lepsze? Czy ktoś remontował 3,5l i jak się sprawowało po remoncie? Jeżeli ktoś zna jakiegoś dobrego mechanika to proszę o namiary?
Dzięki i pozdrawiam
Wersja do druku
Witam
mam e32 3,5l 211 KM i zastanawiam się nad remontem silnika bądz swapem na 4l V8 co będzie lepsze? Czy ktoś remontował 3,5l i jak się sprawowało po remoncie? Jeżeli ktoś zna jakiegoś dobrego mechanika to proszę o namiary?
Dzięki i pozdrawiam
Nie istnieje tani i dobry swap R6 na V8 w tym aucie.
Napisz coś więcej o tym popsutym 3.5 to może uda się przybliżyć szczegóły tego co trzeba na nim wykonać.
Co do prawdziwego remontu M30 to jak najbardziej możemy rozmawiać, tyle że moje poglądy na ten temat są wysoce niepopularne - koszty samych materiałów do podstawowej naprawy bieżącej jaką jest wymiana uszczelki pod głowicą z podstawową obróbką przekraczają prawie DWUKROTNIE cenę całego takiego silnika z allegro (ostatnio po 700 zł?)
Jeśli więc założeniem od początku ma być "TANIO" to daruj sobie, bo tłumaczenia że "tanio już było" i "musi być drogo żeby było tanio" już były nie raz.
Finansowo może i wyszłoby tak samo zakładając, że kupisz dawce/serce ze skrzynią po okazyjnej cenie i swap zrobisz sam. Jednak będziesz miał wtedy m60b40 które wymaga remontu :)
Jak dobrze wyremontujesz m30b35 to będzie Ci służył spokojnie kolejne ponad 20 lat.
nie chodzi mi o coś co będzie tańsze po prostu co będzie lepsze. zdaje sobie sprawe ze remont R6 nie będzie tani bo muszę uszczelkę pod głowica zrobić. Zawory się tłuką i to bardzo więc na pewno bedą do roboty itd.
Zawory , wałek , uszczelniacze , uszczelka i tu są już spore koszty a gdzie jeszcze dół ? Więc musisz się dobrze zastanowić nad takim wydatkiem . Według mnie najlepszym rozwiązanie jest kupno pewnego M30
Pozdro Grześ
za 700 zł to sądzę że kupisz co najwyżej M30 do remontu. Na pewno wałek kiepski będzie i zawory już nieszczelne. Od kiedy to wymiana uszczelki pod głowicą to "naprawa bieżąca"? :) Może jeszcze pisze w instrukcji co ile ją wykonać? ;)
Ciekawe są granice czym dla jednego jest eksploatacja a dla innego psucie się auta, jeden mówi że auto mu się popsuło jak musi zmienić amortyzatory a drugi jak robi remont głowicy nazywa to eksploatacją :)
Od kiedy to wymiana uszczelki pod głowicą to "naprawa bieżąca"?
:D
Od wtedy, kiedy e32 wjechało pod strzechy, dostało holokaust w stylu 'awantura', osiemnastocalowe koło i wunderbaum o zapachu 'New car', a jego tylne błotniki pokryło błoto z obokkurnika.
@morfonysta - zrób remonta. Żaden swap, na jednostkę używaną, nabytą w naszym kraju nie wyjdzie Tobie i Twojemu budżetowi na dobre, jeśli chcesz ze swoim samochodem zostać na dłużej.
Koszty remontu tego silnika nie są aż tak duże. Mam już to za sobą więc mogę powiedzieć co i ile kosztuje.
1. Przygotowanie bloku: honowanie-20zł od cylindra, zabielenie (lub jak kto woli planowanie) 70zł. Z tym że to drugie nie jest konieczne.
2. Przygotowanie wału: powiem tak że rozebrałem 4 silniki M30B35 i żaden z wałów nie kwalifikował się do szlifu. Każdy był w bardzo dobrym stanie i nie trzeba było szlifować. Czy szlifować czy nie to możesz sprawdzić przejeżdżając paznokciem w poprzek czopu wału. Jeżeli nie zaczepia to jest ok.
3. Tłoki jeżeli mają czarne rysy wzdłużne to bierzesz papier ścierny np.1000 lub 1500 i szlifujesz żeby je wygładzić.
4. Koszt nowych panewek korbowych ok. 120zł., panewki główne ok.150zł, pierścienie ok. 350-400zł (komplet na 6cylindrów)
5. Uszczelka pod głowicę to już zależy jaką sobie wybierzesz. Bedziesz miał 2 grubości do wyboru to lepiej wziąć cieńszą (nieznacznie zwiększysz stopień sprężania). koszt 60zł-150zł
6. Koszt zregenerowania głowicy to 400zł (bez wymiany zaworów, wymiana zużywających się części + dotarcie zaworów + planowanie)
7. 2 simmeringi- koszt ok.50zł sztuka.
8. Ja więcej żadnych uszczelek nie kupowałem. Silikon czarny na wysokie temeratury kosztuje ok.10zł. Kleiłem na niego pompe wody, obudowy rozrządu, miske olejową (sam silikon bez uszczelki). Od remontu minął prawie rok i pod autem sucho, silnik jest czysty, oleju nie ubywa. Uszczelki pod kolektory założyłem stare bo były w dobrym stanie.
9. Płyn chłodniczy możesz zastosować ten co do tej pory miałeś chyba że nie robi Ci różnicy 70zł w jedną czy w drugą to możesz zmienić na nowy.
10. Olej wlej stary ten co miałeś w silniku+ do tego nowy filtr oleju i po ok.500-800km wymień go na nowy wraz z nowym filtrem. Koszt filtra ok.15zł. Olej polecam Valvoline MaxLife 10W-40 syntetyk koszt ok.150zł.
11.Jeżeli bedziesz sam wszystko robił to nie zapomnij oczywiście posmarować panewek olejem zanim je założysz.
Jak coś chcesz jeszcze wiedzieć to pisz. Mogłem o czymś zapomnieć. Oczywiście po remoncie silnik jedzie jak trzeba. Nie bierze oleju, pracuje równo i cicho. Powiem nawet że miałem okazję jeździć bmw 740 z dobrym silnikiem, a nie żużlem i różnica jest niewielka. Sam mam w planie zakupić 4.0 V8 (do remontu) i zrobić swapa ale to jeszcze nie pora. Najpierw musze skumulować fundusze, a później szukać całego auta bo sam silnik to nie wszystko. Kupując wszystko oddzielnie to troche kasy wyjdzie, silnik już nawet patrząc z osprzętem to koszt conajmniej 2500zł, skrzynia automat (dobra a nie zajechana) to conajmniej 1000zł. Układ hamulcowy, wydechowy, dolotowy, chłodniczy i inne drobnostki to myśle że z 4500zł wyjdzie conajmniej za wszystko.
Kolego Coscast Valvoline Max Life 10W40 to chyba półsyntetyk a nie syntetyk jak napisałeś. Zalewanie układu chłodniczego używanym płynem chłodniczym czy silnika starym olejem?? Nigdy nie spotkałem się z czymś takim. To tak jak byś wziął kąpiel w wodzie po kimś. Niby się umyjesz, ale w zakamarkach syf zostanie. Popłuczki. Jeśli ktoś robi remont silnika to znajdzie dodatkowe 200zł na nowe chłodziwo i olej.
Doczepie się do tematu :D Coscast dzieki wielkie za ten post :) Niedługo biorę się właśnie za remont silnika w swojej Buni ;) Pozdrawiam
Patrzę na te 10 podpunktów i coraz bardziej dociera do mnie jakiego rodzaju jest to dekalog.
Sprawdzenie "na paznokieć" zamiast średnicówki, zabielanie papierem na kolanie, uszczelka pod głowice za 60 zł, wypierdziane uszczelki pod kolektory, a na koniec zmont wszystkiego na sylikon i wjazd ze zużytym olejem.
Mnie w szkole kutwienia na wszystkim i remontów na zbutwiałych reliktach w akompaniamencie chińskości nie było, także nic nie doradzę.
Możesz jeszcze sprawdzić czy magistrala olejowa na głowicy jest dobrze dokręcona bo czasami lubi się poluzować i ona właśnie jest przyczyną wycierania się wałka.
Zalanie układu używanym płynem jest jakimś grzechem? Stracił właściwości od ostatniej wymiany? Bez jaj jak ktoś kupuje nową czyściutką chłodnicę, nowiutkie węże to może sobie kupić nowy płyn żeby nie zasyfić układu. Ja użytkownikowi radze jak zrobić remont żeby nie napędzić się na koszty. Jak chcesz to możesz kupić nowy, jak nie to sobie przesącz przez coś żeby ewentualne brudy wyciągnąć. Przecież chyba nikt tam nie sypał gnoju...
Poza tym stary olej można wykorzystać na dotarcie silnika. Jeżeli zostanie zastosowany z nowym filtrem to silnikowi nie ma prawa sie nic stać. No ale jak ktoś sobie życzy to może dać 100zł żeby po 500-800km wywalić ten olej. Te 100zł można dołożyć do uszczelki jak komuś nie pasuje ta za 60zł. No bo przecież za 60zł jest zła bo wycięta z kartonu i otwory na szpilki samemu trzeba dociąć. A ta uszczelka za 150zł jest dobra bo jest za 150zł. Mój kolega złożył ponad rok temu silnik na uszczelce za 60zł i jeździ do dziś bez żadnych komplikacji.
Co do sprawdzania na paznokieć to nie jest żaden profesjonalizm ale można w ten sposób określić czy wał nadaje się do szlifu. Żeby wał zbadać średnicówką to trzeba troche czasu na to poświęcić żeby go odpowiednio zamontować i uzyskać dokładny pomiar. Jak wał będzie wyrżnięty to będzie widać gołym okiem że nadaje się do szlifu. koszt szlifu to ok. 300zł. Równie dobrze możesz drobne ryski zlikwidować skórzanym paskiem. Ale możesz też zapłacić i efekt bedzie ten sam.
Co do tego zabielania na kolanie to nie wiem o co chodzi bo napisałem że koszt zabielenia to 70zł. O żadnym papierze i robocie na kolanie nie pisałem.
W ogóle to z tymi uszczelkami pod kolektor też wyjechałeś. Jeżeli uszczelki nie są zniszczone to nie widze przeciwwskazań żeby je założyć z powrotem. Ja już ponad 10 razy odkręcałem kolektory wydechowe i co za każdym razem miałem nowe uszczelki dawać? Przewyższyło by to koszt samochodu. To nie jest opel że co chwila pierdzi spod kolektora. Akurat pod ssący uszczelki to jeszcze można sobie kupić nowe bo są ważne żeby nie łapać lewego powietrza ale jeżeli nie są przerwane to czemu miałyby nie uszczelnić połączenia...
Co do tego silikonu to też nie wiem czemu ma się nie sprawdzić? Widziałeś oryginalną uszczelke pod pompe wody? Cieniutka jak kartka z zeszytu i takie coś ma zaszczelnić układ chłodzenia... Ja u siebie wszelkie obudowy od rozrządu, pompe wody, miske olejową uszczelniałem silikonem i minął rok od tego momentu a z silnika nie ma kropelki wycieków. Na mieście widze wiele nowiutkich autek salonówek serwisowanych w ASO wszystko oryginał, każda uszczelka, każda śrubka a jak odjeżdżają to zostaje plama oleju. Po moim e32 nigdy kropla nie zostaje i chociaż nie wstydze że zasyfiłem pół parkingu. No ale jak ktoś ma kase to może sobie kupić i te uszczelki wszystkie- komplet pewnie ze 100-200zł. No i bedzie miał super nowe uszczelki i bedzie sie lało jak z rynny.
Widze że masz wiedzę czysto teoretyczną ale rąk to chyba nie lubisz sobie pobrudzić. Nie chcem się tutaj kłócić ani nic w tym stylu bo zaraz zacznie sie licytowanie "a ja to składałem 1200 takich silników...a ja to a ja tamto...". Idąc Twoją drogą to koszt remontu przewyższyłby koszt swapa na 4.0
Poniżej fotka mojego bloku obrabianego na kolanie:D Jako ciekawostkę mogę powiedzieć że jest to blok od 3.0 przehonowany na 3.5 (trudna dostępność bloków od 3,5 zmusiła mnie do tego). Koszt takiej roboty w zakładzie to 1200zł. Po znajomości 300zł.
http://img811.imageshack.us/img811/4...nowanena35.jpg
Nie wierzyłem że przyjdzie mi z mojego padołu niewiedzy dyskutować z tak zaawansowaną mechaniką...
Nie chce mieć wpływu na to kto i jak miesza w swoim śmietniku, jednak wolno mi NIE zalewać ponownie zużytego oleju obojętne czy z nowym filtrem czy bez. Dla mnie jest to po prostu przepalony, przepracowany olej, a tłumaczenie że "nie ma prawa sie nic wysrać" śmieszy mnie do łez. Tym nie mniej nie zamierzam nikogo pouczać - każdemu wolno sobie jeździć na przepale i zacierać wszystko po kolei.
Cedzenie zlanego raz chłodziwa przez szmate też nie moja liga. Polecam jednak poczytać sobie o właściwościach antykorozyjnych i zdolności do niezamarzania.
Na butelce z płynem hasło "trwałość". Nie zastanawiało cie kiedykolwiek po co jest określana?
Z tym mierzeniem "na oko" nie chce mi sie prowadzić dyskusji. O chłopie co na oko w szpitalu umarł zapewne słyszałeś.
Czy argument że dokładny pomiar czy sprawdzenie zajmuje czas przekona kogokolwiek żeby tego nie robić? Mnie na pewno nie. Powiedzenie o podcieraniu d*py szkłem pewnie znasz ?
Silikon należy do moich ulubionych. Naprawde wielki szacun. Obsrywanie wszystkiego sylikonem musi być dobre. Składanie na nowych uszczelkach to zbrodnia, BMW musiało mocno sie mylić projektując tyle uszczelek w tak grabieżczych cenach.
Pytanie o pompe wody mocno mnie rozbawiły. Widziałem, zobacze jeszcze nie raz. Widziałem nawet nowe :D Podobnie jak nową chłodnice i termostat, niewiarygodne nieprawdaż? Że też komuś do głowy przyszło je zmieniać i to bez sylikonu - perwersja.
Misa kładziona bez uszczelki na sylikon przywodzi mi na myśl zapchloną dziurę gdzie łomem naprawiają polonezy.
Przyszło ci kiedykolwiek na myśl że ukochany przez ciebie glut, po dokręceniu misy zostaje w środku w nadmiarze? Żeby w to uwierzyć pewnie musisz go znaleźć w pompie olejowej dopiero jak się zatka.
Czy koszt jakichkolwiek prac opisanych przezemnie przekroczy jakąś przekładke ze świata majzla, młota, siekierki i wiadra z wodą?
Nawet jeśli, to cóż - a jakże mi z tego powodu wszystko jedno.
Co do tworu powyżej - gratulacje. Teoretykiem zostałem już ochrzczony, rzuce więc teoretyczne podchwytliwe pytanie: o wykorbieniu kiedykolwiek słyszałeś?
Jeśli sądzisz że rozwiert tego bloku z trzy litrówki na wyssane z palca "3.5" robi z niego motor b35 to gratuluję pomysłowości.
Potrzebujesz jeszcze wału z 3.5 - zapewne po szlifie "skórzanym paskiem".
Człowieku skończ bo masz na celu jedynie obrażenie mnie. Teraz jestem pewny że nigdy rąk sobie nie brudziłeś. Na wymiane żarówek jeździsz do mechanika... Teraz idź szybko zmień olej bo już jeździsz na przepalonym. Płyn w chłodnicy też już masz zużyty więc też go wymień.
W ogóle nie wiem jakie ty masz wyobrażenia o silikonie. Nie umiesz stosować to kupuj uszczelki. Jak nawalisz całą tubke na pompe wody to i owszem glut bedzie w środku. Silikon stosuje się w znikomych ilościach prawie że go nie ma.
Swoimi wypowiedziami nic nie wnosisz tylko bardzo zniechęcasz człowieka to podjęcia się naprawy silnika bo myśli że wszystko musi być nówka sztuka a jak nie to sie rozsypie po odpaleniu.
Co do wykorbienia to w 3.0 wał ma na promieniu 3mm mniejsze wykorbienie i tłok nie dochodzi 3mm do płaszczyzny bloku. Ja mam wał od 3,5. A blok który widać na zdjęciu już ponad rok jeździ w moim samochodzie. Dla ciebie to zbyt trudne do pojęcia że można coś dobrze zrobić bez dużych nakładów finansowych. Te 3.5 nie jest wyssane palca tylko jest to rzeczywista pojemność.
Tak czytam i czytam i nie wiem skąd u sz4al0nego tyle kwasu ,masakra.
Wiekszość e32 to totalne szroty zwłaszcza z silnikami M30 ,
Coscast napisał po normalnemu jak w miare tanio doprowadzic M30 żeby można nim jeżdzić i nie stracic majatku ,zrobił co opisał i napisał tez ,że jeżdzi jakiś czas i nic się nie dzieje ,więc nie jest tak żle.
Osobiście nigdy nie smarowałem uszczelek silikonem ,może nie miałem takiej potrzeby ,ale pewnie jak sie umie posługiwać silikonem to jest temat uszczelniania do opanowania :)
Coscast ,mam pytanie ,w M30 cos mi lekko cieknie chyba spod pokrywy przedniej ,duzo jest roboty z uszczelnieniem tego ?:)
Pozdrawiam
Mówisz o tej obudowie do której jest wkręcony napinacz łańcuszka? Przyznam że troche z tym jest zabawy. Najtrudniejsze to odkręcić tą nakrętke z przodu (klucz 36), najlepiej żeby to był klucz calowy bo zwykłe 1/2 cala ukręcisz na 100% jeżeli wcześniej nie była odkręcana ta śruba. No i jako przedłużkę zastosuj solidną rurę o długości conajmniej 1,5m:D Rzeczy do rozebrania też troche jest. Pokrywe zaworów trzeba ściagać, kopułke, palec, i tą aluminiową obudowę przy kopułce, koło pasowe pompy wody, paski wszystkie, czujnik położenia wału, oczywiście koło sygnałowe też, i później jak odkręcisz tą dużą nakrętkę to najlepiej posłużyć się ściągaczem żeby wyciągnąć tą całą tuleje na której trzymają się wszystkie koła z przodu, Z dołu kilka śrub od miski olejowej też jest przykręconych do tej obudowy. Teoretycznie można tą obudowe ściągnąć bez zdejmowania pokrywy zaworów i kopułki ale praktycznie to ona jest zakleszczona między miską olejową a górną obudową i jej nie wyciągniesz. Być może simmerring już u Ciebie przepuszcza, albo ta tuleja ma wyrobiony rowek.
Witam.
Około 2tyg temu wskrzeszałem moje m30b35 (lpg sekwencja)mogę na gorąco przekazać moje wrażenia.
Samochód kupiłem z "padniętym" silnikiem tzn jeździł ale słabo stukał itd. itp.
Oleju nie pobierał jeździł na półsyntetyku.
Jako że nie jestem zwolennikiem wymiany bo zazwyczaj wsadza się "lepsze zło" chyba że mówimy o fiacie SC gdzie kupujemy i wkładamy słupek za powiedzmy 300pln gdzie jest szansa kupić z auta o przelocie 100tys z dość młodego rocznika. W samochodzie klasy e32 trzeba liczyć że samochód ma 20 lat robiąc średnio 30tys rocznie (licze to dość pobłażliwie bo auta tej klasy robią przynajmniej przez pierwsze lata ok 60tys rocznie, jako nowe nikt tych samochodów nie kupuje żeby jeździć do sklepu po bułki:) ) Większość ale napewno nie wszystkie w tym roczniku maja przekroczone te 600tys wiec silniki tak czy inaczej są wyeksploatowane chociaż wiadomo że jeżeli był użytkowany w sposób prawidłowy nie były przegrzane itp to taki przelot nie świadczy o złym stanie silnika. Moim zdaniem "remont" jest znacznie pewniejszym rozwiązaniem.
Mój silnik sprawiał wrażenie trupa a skończyło sie tak...
Okazało sie że wałek rozrządu jest w stanie agonalnym. 4 krzywki zupełnie wytarte, 2 pierwsze miały ponad 3mm rant!!!
Kompresja wyszła książkowa na wszystkich 6 cylindrach. Po zdjęciu głowicy okazało się że zawory i gniazda są ok. Zawory nie wypalone a gniazda nie były "wpadnięte". Gładzie na cylindrach idealne bez rantów ani żadnych złych oznak:)
Wałek- oddałem do regeneracji do Pana Halczyńskiego (ktoś kto miał styczność z wałkami sportowymi powinien kojażyć to nazwisko) zostały tam napawane 4 krzywki reszta szlifowana i wsio wypolerowane - koszt 350zł (zależny od stopnia zużycia wałka)
Koniki- 6 poszło na śmietnik dobrane były inne używane wszystkie zostały na odpowiedniej maszynie wyszlifowane a następnie wypolerowane
Wymiana "śrubek" i podkładek pod magistralą olejową
Głowica- planowanie, wymiana uszczelniaczy i prowadnic zaworowych, wszystko zostało dotarte i spasowane- głowice i koniki miałem wykonane przez kolegę który ma zakład zajmujący sie głowicami koszt ok 200pln myślę że cena rynkowa takiej usługi zamyka się w okolicach 450pln
Uszczelka pod głowice erling koszt ok 70pln Pod wydech ok 35pln 2 szt. olej Valvoline 10W40 150pln z filtrem Płyn chłodniczy 45pln. Jeszcze jakieś oring przy aparacie zapłonowym i inne drobne uszczelki i oringi. Uszczelka pod dekiel zaworów cena chyba 40pln erling już nie pamiętam. Filtr powietrza był na aucie świeżutki.
Czas pracy ok 6 godzin rozebranie, ok tydzień oczekiwania na wałek i głowice i ok 6 godzin składania z regulacjami. Mnie całość wyszła ok 1000pln bez kosztów montażu. Silnik pracuje jak zegarek, cichutko i jest bardzo mocny jak dam rade to przy najbliższej okazji wybiorę się na hamownie zobaczymy ile wypluje. Porównywałem z inną "zdrową" 735i bez lpg również w automacie(ja byłem na lpg)... była bez szans odchodziłem ją na kilka długości. Myśle że te naprawy miały sens koszt myślę znośny:)
Podsumowując:
Mam naprawdę zdrowe i rześkie m30b35 na nowych płynach za kwotę ok 1000pln Robiąc to "z ulicy" u kogoś kto ma względne pojęcie o produkcie bmw myślę że kwota wyniosła by ok 1700pln Tyle że dół mam zdrowy.
Tyle odemnie w tym temacie:) mam nadzieje że nie było za długo:)
Źle trafiłeś, ale skoro sam sie prosisz to:
Nie obchodzą mnie twoje domysły na temat mojej osoby, nie potrafisz się odnieść do konkretnych argumentów to masz problem.
Masz pole do prowadzenia merytorycznej dyskusji to błyskaj intelektem, chcesz sie bawić w kabarety to poszukaj innego forum.
Co wnoszą moje wypowiedzi, dla ciebie może niewiele, zważ też na to jak odebrało twoje zalecenia już kilku przedmówców.
Fajnie że zauważyłeś kwestie wykorbienia dopiero po tym jak ci to zostało wytknięte, może warto mieć ugruntowaną wiedze na konkretny temat zanim zacznie sie pouczać kogokolwiek na otwartym forum?
10 porad które udzieliłeś odnośnie remontu czy cokolwiek to miało być, przy M30 nie zawiera słowa na temat szpilek głowicy, zakupu nowych - a może przeciągania po raz któż-wie-który używanych? Nie było słowa o momentach z którymi mają być dokręcane, ani stopniach.
Śmierdzi mi to druciarstwem, chociaż przecież ja tu jestem teoretykiem, jeżdże wymieniać żarówki do ASO i publicznie namawiam do nowego oleju i płynów :D
Istotna kwestia, może udzielając porad wypadało o tym wspomnieć?
To nie jest zaproszenie do dyskusji.
Będzie od tego nowy wątek. Z nowymi częściami, nowymi uszczelkami, bez sylikonu, zużytego oleju i cedzenia przez szmate. Mojego autorstwa, może nawet specjalnie na tą okazje "pobrudze sobie ręce" :D Chyba że wcześjiej przerośnie mnie zmiana żarówek :D
Kreujesz się na wielce elokwentnego człowieka, a tak na prawdę to sam prezentujesz niski poziom intelektualny. Twoje horyzonty myślowe są bardzo wąskie. Nie czytasz ze zrozumieniem tego co jest napisane w tym wątku tylko toczysz pianę z ust i jak najbardziej chcesz pokazać wszystkim swoją wyższość,że tylko ty masz rację bo znasz całą procedurę naprawy silnika. Jak odebrało zalecenia kilku moich przedmówców? Sam chyba widzisz. Negatywnych opinii nie widzę oprócz twoich. W ogóle sam sobie dopowiadasz historie i naginasz to co piszę.
Czego sie uczepiłeś tego wykorbienia? Chciałem pokazać ludziom że z bloku 3.0 bez problemu można zrobić blok 3.5 a ty sie przyczepiłeś wykorbienia, choć jak byś przeczytał wcześniejsze moje posty to byś wiedział że posiadam wał od 3,5 a nawet mam w czym wybierać.
Szpilki głowicy to też dobry temat... Krąży legenda że ktoś kiedyś kupił nowe szpilki jak zakładał głowicę. Ludzie oddają nawet auto do mechanika który ich kasuje za wszystko, a składa na starych częściach, także niech sie zbytnio nikt nie łudzi że ma nowe szpilki no chyba że sam kupił i sam skręcał. Kto sam sie grzebie w silnikach i składał ich dużo (napewno są tacy na forum) i nie zdażyło mu sie skręcać silnika na starych szpilkach niech rzuci kamieniem...
Co do momentów dokręcania głowicy to są one w instrukcji dołączonej przez producenta uszczelki.
Jak tak bardzo chcesz poradzić dla autora tego wątku to napisz mu niech jedzie do niemiec do fabryki BMW i kupi nowy silnik z fabryki za powiedzmy 40tys zł.
Moje praktyki nie są obce użytkownikom forum ale teraz napewno sie nikt do tego nie przyzna bo czeka ich ujadanie się np. z tobą.
Myśle że niejeden zalewał ten sam płyn do układu chłodzenia po jakiejkolwiek ingerencji w układ chłodniczy.
Co do jazdy na przepalonym oleju to akurat zakładam że ktoś normalnie eksploatował ten silnik to tej pory i olej ma powiedzmy 15000km najechane i śmiało może zrobić jeszcze 5000km. Po co kupować nowy olej? Człowiek wyda 100zł a po kilkuset kilometrach musi go wylać bo zbierze się w nim trochę opiłków i nie będzie sie do niczego nadawał.
Co do klejenia miski na silikon- do póki nie spróbowałem to też uważałem ,że to jest druciarstwo. No ale spróbowałem jednak i już ponad rok mam spokój także nie widzę przeciwwskazań. Gluta nie bede miał w smoku bo nałożyłem cienką prawie niewidoczną warstwę silikonu. Ja się z ludźmi dzielę swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami, a tobie ani nikomu innemu nie każę się do tego stosować. Możesz wydać 10000zł, zrobić sobie silnik i być szczęśliwym, ja wydałem niecały 1000zł i też jestem szczęśliwy bo uzyskałem efekt który bardzo mnie satysfakcjonuje. Samochód nie jest jedynym wydatkiem w życiu człowieka.
Co do miski na silikonie - mnóstwo nowych aut ma miskę osadzaną bez uszczelki, jedynie na masie uszczelniającej. Ale faktem jest że jeśli miska nie jest pokrzywiona, powierzchnię się przygotuje odpowiednio i dokręci jak należy to przy nowej uszczelce nie trza żadnych silikonów.
No offence, ale o ile wiem to BMW zaleca wymianę oleju po 15000km. To raz.
Dwa, to po remontach zaleca się docieranie na gorszym oleju niż docelowy. Jeśli silnik ma jeździć na syntetyku, to docierać należałoby na półsyntetyku. Po 500-800km zlać, wlać docelowy olej i git. A niestety olej po 15000km o których piszesz to żur a nie środek smarny, więc docieranie na nim to średnio fajna opcja. I tego nie popieram.
Ok może z 15000km to przesadziłem ale ja jak swój silnik robiłem to akurat olej wymieniałem ok.1000km wcześniej także ten olej nawet swojej oryginalnej barwy nie stracił. Zgadzam się z dotarciem na gorszym oleju niż ma być docelowo. To, że ten silnik który autor tego tematu chce remontować jeździ na syntetyku jest bardzo mało prawdopodobne bo ze wszystkimi którymi się spotykam i jak czytam na różnych forach to zdecydowana większość leje do m30 półsyntetyk albo minerał.
Jeżeli już mamy to porównywać do majtek i dupy:p to czy złożyłbyś czyste majtki na brudną dupę? "czystą dupą" można nazwać silnik dotarty.
Dramat w trzech aktach.
Zamiast postękiwań troli zmulonych minerałem, zainspiruj się zmienianym zgodnie z interwałami serwisowymi syntetykiem i docieraniem na NOWYM oleju do tego przeznaczonym, potem płukanką i potem NOWYM olejem.
Kolegi Maserati docierane było na Millers cro 10w40 ok 145 pln za 5 litrów.
Cene płukanki Liqui Moly pewnie większość zna, bo jest popularna na tym forum i dobrze.
"Przemiany zachodzące w powierzchni tarcia jak i w warstwie wierzchniej stopu (...) w procesie docierania (...) uodparniają panewkę na zacieranie się oraz zmniejszają intensywność zużywania się w procesie normalnej eksploatacji. [...] Badania te potwierdzają, że im większe przemiany występują w warstwie wierzchniej, tym bardziej panewka staje się odporna na zatarcie."
Podstawy technologi i organizacji naprawy pojazdów mechanicznych.
Mimo że dyskusja dawno zeszła na psy, może znajdzie sie ktoś kogo przekona ten cytat.
Zużyty olej tego nie zrobi.
Coscast możesz sobie odpuścić odpisywanie, na udowodnienie czegokolwiek i tak jest za późno. Nie pomogą też opowiastki o brudnych dupach :D
Ale każdemu wedle potrzeb :D
Od początku nie zrozumieliśmy się i teraz jest bezsensowna kłótnia. Ty piszesz o tym jak instrukcja nakazuje postępować i wtedy silnik bedzie na 100% ok, z kolei ja autorowi wątku podałem inną drogę, tę którą ja poszedłem (tańszą i równie skuteczną chociaż mocno odbiegającą od instrukcji) dla ciebie jest ona kontrowersyjna, pewnie dla mnie też by była gdybym nie spróbował tak zrobić. Wiem jakie masz wyobrażenia o tej robocie ale jeżeli ktoś się postara, będzie robił wszystko estetycznie i nie będzie naginał innych zasad poprawnego procesu składania to osiągnie dobry efekt. Silnik M30B35 moim zdaniem nie jest wart wkładania w niego ogromnych pieniedzy. Koszt silnika to ok.1000zł i mniej więcej w tej kwocie można przeprowadzić remont który będzie lepszym rozwiązaniem. Mogłeś zapodać trochę szerszy ten cytat bo ten jest wyrwany gdzieś ze środka a nie ma tu najważniejszej rzeczy. Chodzi o przemianę jako ułożenie się panewki na czopie wału? Czy o obróbkę cieplną (chociaż tu mielibyśmy doczynienia z zacieraniem się raczej:D), lub cieplno-chemiczną (to jest bardziej prawdopodobne). Pozatym nie musisz przytaczać cytatów bo studiuję to na codzień. Gdybym miał pieniądze to niewątpiliwe robiłbym tak jak piszesz, no ale że nie mam za dużo pieniędzy to robie tak jak widzisz- każdy orze jak może. Nie chce mi sie więcej pisać w tym wątku bo i tak do niczego to nie prowadzi. Najlepiej niech ktoś to zamknie i tyle...:cool:
Nie chce się wtrącać w waszą polemikę... ale 1000zł jest nie realną kwotą wskrzeszenia tego motoru. Robiąc po kosztach części i usług związanych z zakładami szlifierskimi jest to kwota która może ledwo wystarczyć na zrobienie "góry" i to bez kosztów robocizny. Wątpię że każdy użytkownik e32 ma też umiejętności techniczne żeby sam wykonać taką robotę. Mechanik z pojęciem nie zrobi tego za flachę... a gościowi który wywodzi się rodem z Polmozbytu też bym tego nie oddał...
Z budżetem 1000zł faktycznie lepiej szukać używki, może trochę pojeździ.
Ja dokładnie w 2002 roku robiłem remont M30 B30.Głowica była oddana do remontu i została splanowana,wymienione uszczelniacze,4 zawory zostały wymienione i wszystkie gniazda i zawory dotarte...wałki były ok.Dodatkowo wymienione wszystkie pirścienie ale na troszkę szersze więc trzeba było poszerzyć rowki w tłokach.Cylindry,wał i panewki wygladały jak nowe.Blok został pięknie umyty i wszystko złożone do kupy przez mojego kolegę mechanika.oczywiście wszystkie uszczelki nowe.Za całą robotę wtedy zapłacilem 1600 zł i to było bardzo tanio więc 1000 zł na dzisiaj wydaje mi sie jakąś abstrakcją.Pozdrawiam.
Powiem Ci,że masz WEDŁUG MNIE RACJĘ...co do twojego opisu KAŻDY KTO MA FAKTYCZNE POJĘCIE o mechanice zrozumie Twój opis i faktycznie sam kiedy decyduję o stanie czopów to paznokieć jest nieoceniony, mikrometrem to sprawdzam jakość obróbki przez pracownika (jego dokładność itd.)
Większość elementów współpracujących można ocenić na podstawie wizualnych podstaw.Łącząć doświadczenia mojego guru z WIFAM-y i moje (nieskromnie powiem)osiągnięcia uważam,że wstępnie można ocenić (jeśli tylko użytkownik ma doswiadczenie lub zaufanego człowieka)co i jak.Ten silnik jest prosty jak cep i naprawdę stosując podstawowe prawa można go przywrócić do życia i świetnego życia.ja swój silnik złożyłem w garażu kumpla (ludzie z łodzi znają temat)kręgielski zrobił w moje głowicy szczelność,zawory oraz plan ja zrobiłem frez kanałów i teraz mam silnik dzięki któremu zabiłem skrzynię 4hp22 A W między czasie dogoniłem kolesia audi a8 4.2 który na pasach potrącił dziewczynę i chciał zwiać.
Dla sz4lonego pewnie jestem prostakiem który dojeżdża skrzynie ale fakt jest taki,że są ludzie którzy mają spore doświadczenie i często im wychodzi lepiej aniżeli Ci którzy robią według mądrości BMW AG
p.s co ciekawe pracuję w firmie która zajmuje się restaurowaniem motocykli niemieckich z drugiej wojny światowej i jakoś tak wyszło,że jednymz dwóch typów jest bmw r75 świetny motocykl ale gdbyśmy składali według instrukcji oryginalnej podstawowe silniki (a nie według naszych wieloletnich doświadczeń)to nie robilibyśmy 2-3tygodniowych wypraw w pireneje tymi motocyklami.:D
p.s2 co do oleju po remoncie pierwszy olej w moim e32 to był 10w40 lotosa po 1000km zarzuciłem valvoline (tylko dlatego,że byłem handlowcem tej firmy przez kilka lat i wierze w jego skuteczność)...nie lejcie minerałów to najgorsza opcja...15w40 nadają się do włoskich starych konstrukcji FIAT DOHC lub FSO.
jeśli jakiś mechaniur wam mówi,że silnik stary musi jeździć na gęstszym 15w40 to go wyśmiejscie...dla żywotności silnika lepszy jest syntetyk dolewany raz na tydzień niżli minerał wytzymujacy między wymianami
p.s3 2tysie to minimum na ten silnik licząc uszczelki na cały motor,i obróbkę mechaniczną, ja za samą czapkę z nowymi uszczelniaczami, uszczelkami,rurkami podciśnienia,świcami,kopułką palcem,płynem chłodniczym,pompą płynu, olejami wydałem 1100 a nie żałowałem na oryginalne części a obróbkę miałem z dużym upustem
źle napisałem. 1000zł to za mało na remont tego silnika. Miałem na myśli to że ja wydałem około 1000zł na remont. akurat głowicę dostałem można powiedzieć w prezencie zregenerowaną (koszt 400zł którego ja nie ponosiłem). Pozatym miałem silnik o przebiegu 130tys. panewki, pierścienie, wał w stanie bdb. tylko miał blok popękany przy szpilkach i dlatego z 3.0 robiłem 3.5 (koszt 300zł po znajomości). Uszczelka pod głowice 150zł, olej 150zł, płyn do chłodnicy 70zł, olej do skrzyni 90zł (to przy okazji zmieniałem), nowe świece ok.100zł, chłodnica 50zł, filtr powietrza 20zł i jakieś drobnostki (pierścienie uszczelniające wydech itp.). Z silnikiem w 1000zł zmieściłem się.
Silnik żeby zrobić na igłe zakładając że dół jest dobry to jakieś 1000zł zakładając też że wykonuje się to samemu ja się na tym znam i właśnie to robię i powiem jak sprawa wygląda
Na początek dobrej współpracy z moim kochanym B35 zakupiłem mu uszczelki pod wydech nakrętki miedziane sztuk 12 Płyn chłodniczy olej oraz filtr uszczekę pod głowicę uszczelkę pod zawory uszczelki pod kolektor ssący to minimalny zestaw aby wogóle zacząć te prace nie ma co oszczędzać Głowica obróbka będzie kosztować jakieś 400zł z tym że zrobione będzie wszystko co możliwe nie będę wymieniał dokładnie. Blok mam wspaniały widać jeszcze ślady hanowania z czego jestem dumny w poprzedniej E32 już ich nie było myślę że to przez Gaz przynajmniej sekwencja na zwykloku było by dużo gorzej, No i cóż w przyszłym tygodniu będzię piersza próba odpalenia silnika.
Ale w moim przypadku to dopiero początek teraz muszę dozbierać ze 2 tyś na pozostałe cześci reszty samochodu jeździć narazie będzie ale chce go dopracować żeby jeździł jak po szynach
Życzcie mi powodzenia :P
Ps. Nigdy nie wlewa się starego oleju i płynu chyba że jest się niepoczytalnym.
kolego Cascost dla niektórych tutaj jakakolwiek naprawa to wymienianie na ślepo wszystkiego na nowe, napisałem kiedyś że do uszczelniania dobrze sprawdza się klej do szyb samochodowych to mało mnie nie ukamienowano:D,dla ciekawości w latach 90tych robiłem zatarty silnik 3,0 w e34 to w ramach oszczędności nawet uszczelkę głowicy założyłem starą i silnik śmigał super ,nie mówiąc już o wymienianiu szpilek ,bez przesady to i śruby korbowodów i czopów głównych też pewnie przy każdym rozbieraniu trzeba wymieniać :D
No, dla niektorych na tym forum te samochody za pare lat maja stac sie klasykami pelna geba, w stanie jak najbardziej to mozliwe zblizonym do fabrycznego. Zakladaja zatem nowe, bo taka maja faze a w dodatku fajnie jest miec nowe, zamiast sarsanego olejem I milionem kilometrow.
Dla innych niektorych na tym forum najwazniejsze sa porady z cyklu co zrobic, zeby ten trup jeszcze pojezdzil. No I rzecz jasna musi byc tanio, a najlepiej bardzo tanio.
Ostatnio zaciekawila mnie na stronie glownej ilosc watkow z cyklu: Nie odpala...
Ciekawe kurba czemu ?
Dokładnie Żeby M30 nie odpaliła to już musi być skarjnie zaniedbana :
Podstawowym problemem jest gaz masz gaz? oto odpowiedź dlaczego nie odpala Brzydzę się gazem wiem jak bardzo źle to na tym jeździ i w jakim stanie zazwyczaj jest zgazowane bmw wiele niedziałających i zaniedbanych rzeczy wszechobecna rdza i dodatki typu agro tuning czy czarne szyby mające poprawić błagającej o litość E32. Sekwencję jeszczę rozumiem bo można mieć sekwencję i jednocześnie zadbane auto i odpowiednio szanowane. Moje pierwsze E32 takie było Było zaniedbane i z sekwencją dołożone w ciągu pół roku 6 tyś zł i to było ładne E32 z gazem do jazdy ale tam ten gaz już był to jak jest to niech będzie ale do swojej w życiu bym nie założył mam inne auto a E32 ma czekać na ładną pogodę i na przejażdżkę i mordy przechodniów się mają otwierać jak jade teraz E32 tylko po to mi jest bo jest piękne i chce je mieć robie silnik zdaje się że od nowości nie otwierany i nie mam zamiaru oszczędzać bo to ma chodzić kolejne 23 lata bez otwierania i w każdej chwili kiedy mam ochotę ma zapalić i jechać.
co do nieodpalania to niekoniecznie silnik jest w złej kondycji ,może być np.usterka od strony elektroniki na co stan silnika nie ma wpływu
a dalej napisałem że silnik śmigał super :pi być może jeżdzi do dziś:smile:
Po przeczytaniu tego o uszczelce czuje się niczym rozwiązany balonik wypruty i porościągany bez powietrza :D
Czyli wychodzi że ze zrobieniem m30 możemy zmieścić się w budżecie 2 piw z biedronki.
-obróbka głowicy na płycie chodnikowej (kiedyś jako małolat kolega tak "planował" głowice od komara więc jak tam sie sprawdziło to i BMW będzie robić)
-uszczelka pod głowice zostaje stara (tylko trzeba starannie papierkiem przelecieć)
-resztę uszczelek zastępujemy silikonem bądź klejem do szyb
-olej wlewamy ten sam (w wersji "idziemy na bogato" wymieniamy filtr oleju na nowy bądź świeższy)
-płyn chłodniczy cedzimy przez gazę i wlewamy ponownie
Świetny temat:) Nie chce nikogo tym postem urazić poprostu jestem frajerem że jeżdżę poobijaną e32 i zbieram na zrobienie budy bo niepotrzebnie włożyłem prawie 2 tys w motor który mogłem zrobić za 2 piwa:)
Pozdrwaiam