Troszkę jesteś leniwy widzę, temat poruszany często.
1. Zalać płyn powoli przez lejek, przy odkręconych odpowietrznikach do przelewu.
2. Odpalić auto, nawiew ciepłe max obroty jakieś.
3. Dolewać płynu do przelewu podkręcając obroty do 2 tyś.
4. Pozamykać odpowietrzniki (sensowne dać nówki) korek też i w koło domu! zrobić rundę aż do pogrzania do otwarcie termostatu, zaparkować, odkręcić powoli odpowietrzniki, podgazowywać obserwując bąble i temperaturę! Gdyby przekroczyła 105 st. wyłączyć motor. W międzyczasie powinno lecieć ciepłe powietrze w aucie.
5. Zgasić w przypadku podniesienia temp albo odpowietrzenia układu na obu odpowietrznikach.
6. Poczekać do całkowitego ostygnięcia, dolać przez korek do stanu zbiorniczka wyrównawczego. Przy najbliższej okazji zagrzania motoru jeszcze raz poluzować odpowietrzniki do całkowitego odpowietrzenia.
Płyn wlewać możliwie jak najwolniej i możliwie jak najlepszej jakości nie mieszać zielonego z różowym i niebieskim. Potem obowiązkowo spalić kapcie :)