Pokaż wyniki od 1 do 10 z 24

Wątek: UWAGA! - 740i Boszkowo - PRZESTROGA

Mieszany widok

Poprzedni post Poprzedni post   Następny post Następny post
  1. #1
    Początkujący Użytkownik
    Dołączył
    Sep 2010
    Posty
    9
    BMW
    e38 730d
    Skąd
    Mysłowice - Katowice
    http://otomoto.pl/oferta/bmw-seria-7...-ID6ygSBT.html

    Przeglądałem Allegro i znalazłem taką, może Cie zainteresuje ;)

  2. #2
    Zaawansowany Użytkownik Awatar Yacek
    Dołączył
    Jan 2015
    Posty
    202
    BMW
    E38 730D 10/1999
    Skąd
    Warszawa
    Cytat Zamieszczone przez s4adam Zobacz posta
    http://otomoto.pl/oferta/bmw-seria-7...-ID6ygSBT.html

    Przeglądałem Allegro i znalazłem taką, może Cie zainteresuje ;)
    To raczej biedna wersja.....

    Wysłane z mojego SM-T525 przy użyciu Tapatalka
    E38 730D 10/1999 ORIENTBLAU Niestety nie jestem milionerem gazownikiem, jeżdżę dieslem...

  3. #3
    Zaawansowany Użytkownik
    Dołączył
    Apr 2009
    Posty
    358
    BMW
    ex e38 750 [m73n] 2000r.
    Skąd
    Hessen/DE
    Nie ma gwarancji w jedną jak i w drugą stronę. I w sumie nie wiadomo jak to interpretować. Moja przygoda z drugiej strony. Latem zdecydowałem się sprzedać moje A8, auto jest w naprawdę fajnym stanie, mam wszystkie papiery, książkę serwisową, generalnie nie ma do czego przyczepić się. jakieś drobiazgi z lakierem, ale opisałem to. Dzwoni typ, że chce przyjechać, ma daleko i prosi o zdjęcia szczegółów. Ok, wysłałem zdjęcia rys i dodatkowo opisałem je. Typ dzwoni że lakier jest do poprawek i on takiego auta nie chce bo są rysy. Mówię, to żadna tajemnica, są rysy i wysłałem zdjęcia tych rys, jeśli Panu to nie odpowiada, proszę nie przyjeżdżać. Rano dzwoni, jedzie. Czekam kur.wa cały dzień zamiast z dzieciakami gdzieś się wybrać, ok, jest. Przyjechał jakimś parchem z laską, wyłazi z wozu XXXXXX i od razu pretensje. Dziewczyna jak to usłyszała to wsiadła do auta. Typ gada że pracuje w BMW na salonie sprzedaży i XXXXXXX wkoło auta z czujnikiem lakieru za 5 dych, myślę ok. Druga runda kończy się i mówi że wszystko jest ok, ale w serwisie Audi dostał informację (wysłałem mu VIN) że x lat temu były, notabene, wymienione w serwisie Audi w Niemczech tylne drzwi i co ja na to i dla czego to ukrywam???? Myślę se, pojebany zdrowo koleś, ale zmilczałem to. Pytam czy chce silnik zobaczyć, ok, podnoszę klapę, koleś nic nie rozumie, pierwszy raz podniesioną klapę zobaczył (w BMW pracuje). Ledwie korek wlewu oleju rozszyfrował. Ok, mam już nerwy na typa i pytam czy jedziemy pojeździć czy co, bo mi sobota mija. A ten mi o lakierze, ale czy nie dostał zdjęć? Dostał. Oglądał w HD. Takie duże wysłałem, ale nie, te rysy to jest problem. Opony za 1200Euro, felg nie liczę, gaz w tej konfiguracji co mam, to jest koszt 7500zł, środek i skóry nówka, technicznie 100% sprawny, a ten mi o kilku rysach, koszt naprawy 1500zł, gdzie widział zdjęcia i nic nie ukrywałem!!!
    Suma sumarum typa wysłałem do domu a auto mam do dziś. I jestem zadowolony, w sumie to mu dziękuję bo sprzedałbym dobre auto.
    Generalnie mam na myśli to, że tak przy zakupie jak i przy sprzedaży można kiepsko trafić.
    Kiedyś mówiło się że człowiek cieszy się dwa razy - raz przy zakupie i raz po sprzedaży auta. Teraz jest to znacznie trudniejsze, powodzenia przy szukaniu.
    Pozdrawiam.
    Ostatnio edytowane przez Anatol ; 12-02-2016 o 01:37
    monster_pl

  4. #4
    Zaawansowany Użytkownik Awatar ZwichrowanyKsiążę
    Dołączył
    Jul 2014
    Posty
    163
    BMW
    e38 750i, e36 325i, e46 325i, e46 320d
    Skąd
    PO/POS

    Post

    Cytat Zamieszczone przez monster_pl Zobacz posta
    Nie ma gwarancji w jedną jak i w drugą stronę. I w sumie nie wiadomo jak to interpretować. Moja przygoda z drugiej strony. Latem zdecydowałem się sprzedać moje A8, auto jest w naprawdę fajnym stanie, mam wszystkie papiery, książkę serwisową, generalnie nie ma do czego przyczepić się. jakieś drobiazgi z lakierem, ale opisałem to. Dzwoni typ, że chce przyjechać, ma daleko i prosi o zdjęcia szczegółów. Ok, wysłałem zdjęcia rys i dodatkowo opisałem je. Typ dzwoni że lakier jest do poprawek i on takiego auta nie chce bo są rysy. Mówię, to żadna tajemnica, są rysy i wysłałem zdjęcia tych rys, jeśli Panu to nie odpowiada, proszę nie przyjeżdżać. Rano dzwoni, jedzie. Czekam kur.wa cały dzień zamiast z dzieciakami gdzieś się wybrać, ok, jest. Przyjechał jakimś parchem z laską, wyłazi z wozu wkurwiony i od razu pretensje. Dziewczyna jak to usłyszała to wsiadła do auta. Typ gada że pracuje w BMW na salonie sprzedaży i zapierdala wkoło auta z czujnikiem lakieru za 5 dych, myślę ok. Druga runda kończy się i mówi że wszystko jest ok, ale w serwisie Audi dostał informację (wysłałem mu VIN) że x lat temu były, notabene, wymienione w serwisie Audi w Niemczech tylne drzwi i co ja na to i dla czego to ukrywam???? Myślę se, pojebany zdrowo koleś, ale zmilczałem to. Pytam czy chce silnik zobaczyć, ok, podnoszę klapę, koleś nic nie rozumie, pierwszy raz podniesioną klapę zobaczył (w BMW pracuje). Ledwie korek wlewu oleju rozszyfrował. Ok, mam już nerwy na typa i pytam czy jedziemy pojeździć czy co, bo mi sobota mija. A ten mi o lakierze, ale czy nie dostał zdjęć? Dostał. Oglądał w HD. Takie duże wysłałem, ale nie, te rysy to jest problem. Opony za 1200Euro, felg nie liczę, gaz w tej konfiguracji co mam, to jest koszt 7500zł, środek i skóry nówka, technicznie 100% sprawny, a ten mi o kilku rysach, koszt naprawy 1500zł, gdzie widział zdjęcia i nic nie ukrywałem!!!
    Suma sumarum typa wysłałem do domu a auto mam do dziś. I jestem zadowolony, w sumie to mu dziękuję bo sprzedałbym dobre auto.
    Generalnie mam na myśli to, że tak przy zakupie jak i przy sprzedaży można kiepsko trafić.
    Kiedyś mówiło się że człowiek cieszy się dwa razy - raz przy zakupie i raz po sprzedaży auta. Teraz jest to znacznie trudniejsze, powodzenia przy szukaniu.
    Pozdrawiam.
    Takich cymbałów jest pełno. Sprzedawałem okulara w210 e430, jak na okulara był zdrowy - miał jedynie 2 pryszcze rdzy na przednim lewym błotniku, sprawa na "zaprawkę", nic więcej, przebieg 300tkm nie kręcony. Przyjechał raz kupiec, też XXXXXX mi sobotę, podjechał z kolegą rozklekotanym i przerdzewiałym na wyolt fordem mondeo I, wiedział o rdzy bo mu mówiłem, ale i tak było "łoooooooo panie, w takim stanie to daję 5 tys. zł". Jak sprzedawałem e36 z baaaardzo małym przebiegiem (potwierdzonym + dawałem zobowiązanie, że jak okaże się że było coś kręcone to biorę auto z powrotem), to przyjechał mi "znawca BMW, kolekcjoner", który od razu jak wbił do auta to powiedział "teraz panu pokażę prawdziwy przebieg i zobaczymy ile MA NA PRAWDĘ PRZEJECHANE" i włączył test zegarów - jedna z liczb, które się wyświetlają na liczniku to 3xxxxx i od razu "WIDZI PAN AAAAAAAAAA OSZUST KOLEJNY, AUTO TRUP z 300tys. przebiegu, ZABLOKUJĘ SPRZEDAŻ TEGO AUTA, ZŁOM". Tłumaczyłem, że w każdej tak jest i że to jest przebieg to jest mit z giełd samochodowych, a on swoje więc powiedziałem żeby XXXXXXXX. Finalnie auto pojechało do Niemiec, bo u nas nerwów nie miałem na idiotów.
    Ostatnio edytowane przez Anatol ; 12-02-2016 o 01:35

Podobne wątki

  1. Przestroga
    Przez CICHY83 w dziale NA KAŻDY TEMAT / Humor / Off Topic
    Odpowiedzi: 18
    Ostatni post / autor: 02-03-2011, 23:39
  2. uwaga 740i ciekawostka...
    Przez 7ka w dziale Allegro, Ebay i inne ...
    Odpowiedzi: 13
    Ostatni post / autor: 04-01-2010, 18:21
  3. PRZESTROGA
    Przez Easy w dziale NA KAŻDY TEMAT / Humor / Off Topic
    Odpowiedzi: 43
    Ostatni post / autor: 22-09-2009, 05:29
  4. UWAGA UWAGA! Ostrzeżenie przed przeszczepem anglika...
    Przez bitek-bitek w dziale Allegro, Ebay i inne ...
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 10-07-2009, 13:07
  5. Przestroga !!!
    Przez Mirosław w dziale NA KAŻDY TEMAT / Humor / Off Topic
    Odpowiedzi: 9
    Ostatni post / autor: 15-06-2009, 09:35

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •