pytanie o ubezpieczenie OC

[Roobs]

Ja mam potwierdzone że trzeba zgłosić, musiałem w postępowaniu nakazowym zrobić dopłatę w wysokości 7,8tyś zł. Więc jak czyjaś wiedza opiera się na niewiedzy to nie zamierzam na siłę z błędu wyprowadzać. Niby nic się nie dzieje do chwili zgłoszenia szkody a jak powstanie to już jest inna "rozmowa". Tak samo ja ubezpieczenia Direct, rozmawiasz, zamawiasz a jak co, to dopiero po kolizji czy wypadku dowiadujesz się że nie jest ważne do chwili opłacenia a często dostajesz płatność na przelew 14 dni.
Wymawiać polisy ( kupionej z autem ) nie musisz ale przeliczają składkę, ja mam to przerobione a jak ktoś twierdzi że trup pachnie to jego sprawa.

Dodam, że moja sprawa miała jakieś 3 lata temu. Nie wiem jak dokładnie interpretują to przepisy dziś. Możliwe że typowe Direct mają inne warunki niż np. PZU czy Warta.

Mnie na infolinii Link4 powiedzieli że będzie rekalkulacja składki.

[ADASIO]

Pozwólcie że odświeżę troszkę temat :)

A to dlatego że koszta OC dla mojego auta w przypadku obowiązkowego OC sa mocno rozbieżne w różnych towarzystwach

Od 750 zł roczna składka w Warcie do 395 zł w Proama

Zatem moje pytanie czy ktoś z Was ma OC w Proama i może (choć nie życzę) miał szkodę,

choć co prawda w OC to wypłata należy się poszkodowanemu a nie sprawcy ale zawsze wole wiedzieć co i jak :)

Jak wygląda sytuacja w Proama z wypłatami i częściami itd no i czy przy 4,5 l tez macie takie ceny za OC???

CO mnie zaskoczyło to mam UWAGA!!!! zniżkę za kolor auta :) szkoda że za dł penisa nie dają :)

Napiszcie proszę szybko co i jak bo muszę gdzieś ubezpieczyć a jak widzicie różnica jest znaczna a może nie warto przepłacać ??

[Kamiloo_]

Pozwólcie że odświeżę troszkę temat :)

A to dlatego że koszta OC dla mojego auta w przypadku obowiązkowego OC sa mocno rozbieżne w różnych towarzystwach

Od 750 zł roczna składka w Warcie do 395 zł w Proama

Zatem moje pytanie czy ktoś z Was ma OC w Proama i może (choć nie życzę) miał szkodę,

choć co prawda w OC to wypłata należy się poszkodowanemu a nie sprawcy ale zawsze wole wiedzieć co i jak :)

Jak wygląda sytuacja w Proama z wypłatami i częściami itd no i czy przy 4,5 l tez macie takie ceny za OC???

CO mnie zaskoczyło to mam UWAGA!!!! zniżkę za kolor auta :) szkoda że za dł penisa nie dają :)

Napiszcie proszę szybko co i jak bo muszę gdzieś ubezpieczyć a jak widzicie różnica jest znaczna a może nie warto przepłacać ??

TO ja już tlumacze .. ty ubezpieczysz w firme xxx za np 220 zł fajnie mało zapłaciłeś gorzej jak ty komuś wyjedziesz udowodnią Ci wine to poszkodowany może mieć czape i schody . Kiedyś miałęm taki przypadek firma xxx od której domagałem się wypałty odszkodowania przeciagała sprawę zaniżała wartość auto . Reasumując bierz najtańsze ubezpieczenie , chyba ze za drobna dopłatą dostaniesz jakiś pakiet moje ubezpiecznie obejmuje

- darmowa laweta na terenie kraju

- ubezpieczenie szyb

- wymina koła przy złapaniu gumy

- w razie gdzy zabraknie mi paliwa dowóz

- auto zastępcze

- zielona karta (ubezpiecznie zagraniczne )

dopłaciłem 100 moje ubezpieczenie na cały rok to 329 pl za 730 D

z z warunkami o które wspomniałes to pytaja o wszytko przykłądy

- kolor auta ( już o tym wspomianłeś )
- km konie mechanczne

- silinik są widełki skladek oc od 1 l do 2 litrów praktycznie te same zniżki , od 2 litrów powyżej wieksze mozesz mieć 3 , 4, 5 l placi się tak samo miłałem forda econoline 5.4 płaciłem tyle ile kolega za omege 2.2

- ile km robi auto do roku i czy jezdzisz nim za granice

- czy auto jest użytkowane przez osobę poniżej 25 roku

- czy auto ma kilku kierowców

takie pytania zadają przy OC

[Pawliko]

Zawsze się zastanawiam po co te pytania zadają, skoro:
- jeżeli autem jeździ osoba poniżej 25 lat (tak jak ja, auto mam na ojca, ze względu na zniżki właśnie, ale użytkuję tylko i wyłącznie ja, nigdy nikt inny) - no to co, miałbym im powiedzieć że jest jak jest? Pewnie jest drożej, bo większe ryzyko. A jeśli niby jeździ ojciec, a przy ewentualnym dzwonie prowadziłem ja, no to chyba miał prawo "pożyczyć synowi auto"? Nie jest to zabronione :P
- to samo z ilością km rocznie. Podasz rzeczywiste 70kkm to prawdopodobieństwo dzwona znacznie wzrasta ;-)

Ja zawsze biorę ubezpieczenie w PZU i jestem bardzo zadowolony. Jak jest coś (nie z mojej winy) zawsze robię z OC odwrotnego, więc dostaję hajs od swojej ubezpieczalni a oni potem się martwią w jakiej firmie ktoś miał i czy będzie ciężko, czy nie. I cenowo też wychodzi rozsądnie.

[ADASIO]

Zawsze się zastanawiam po co te pytania zadają, skoro:
- jeżeli autem jeździ osoba poniżej 25 lat (tak jak ja, auto mam na ojca, ze względu na zniżki właśnie, ale użytkuję tylko i wyłącznie ja, nigdy nikt inny) - no to co, miałbym im powiedzieć że jest jak jest? Pewnie jest drożej, bo większe ryzyko. A jeśli niby jeździ ojciec, a przy ewentualnym dzwonie prowadziłem ja, no to chyba miał prawo "pożyczyć synowi auto"? Nie jest to zabronione :P
- to samo z ilością km rocznie. Podasz rzeczywiste 70kkm to prawdopodobieństwo dzwona znacznie wzrasta ;-)

Ja zawsze biorę ubezpieczenie w PZU i jestem bardzo zadowolony. Jak jest coś (nie z mojej winy) zawsze robię z OC odwrotnego, więc dostaję hajs od swojej ubezpieczalni a oni potem się martwią w jakiej firmie ktoś miał i czy będzie ciężko, czy nie. I cenowo też wychodzi rozsądnie.

No .... yyyyy mega mi odpowiedziałeś :)

Tyle że ja nie widzę sensu przepłacać dlatego pytam

[Pawliko]

A nie uważasz, że lepiej dać stówkę więcej w skali roku (nie jeździsz autem o wartości tych 500zł żeby ta stówa była tak istotna) i w razie zdarzenia móc zrobić bezstresowo z OC w SWOJEJ ubezpieczalni (czyt. np PZU) i mieć hajs na koncie po 3 dniach od zgłoszenia szkody? Moim zdaniem to istotne, jeżeli potrzebujesz mieć auto sprawne. Chyba, że ktoś lubi jak auto stoi rozjebane w garażu przez kilka tygodni i czeka na hajs, bo ubezpieczalnia sprawcy ma swoje fazy (czyt. gość nie chciał przepłacić za składkę).

Nie wiem, każdy ma swoje zdanie, myślałem, że może uda mi się zmienić Twój pogląd na ten temat ;-) Moim zdaniem brak problemów jest wart stówki różnicy rocznie w składce.
Pozdrowionka

[Velocityraptor]

6 groszy do tematu:

1. Wszystkie ubezpieczalnie działają dla hajsu a nie z miłości do ludzi.
2. Nie ma darmowych obiadów.
3. Żadna ubezpieczalnia nie zapłaci Ci grosza więcej niż musi a wiele z nich próbuje zbyć poszkodowanych jakimś zaniżonym kosztorysem.
4. OC kup tam gdzie najtaniej bo to problem tych ludzi, którym np. wjedziesz do ogródka a nie Twój.
5. AC kup po dokładnym przeczytaniu ogólnych warunków i wniosku oraz polisy. Z każdej firmy jeśli będziesz miał prawo po swojej stronie wydobędziesz pieniądze. Na rynku jest już pełno wyspecjalizowanych kancelarii.
6. Wszystkie firmy już dawno pocentralizowały procesy więc wszędzie jest infolinia i takie samo podejście do klienta.

[ADASIO]

OC kup tam gdzie najtaniej bo to problem tych ludzi, którym np. wjedziesz do ogródka a nie Twój.

Dokładnie do takich samych wniosków doszedłem, w sumie to trochę chamskie w stosunku do innych ludzi w dodatku poszkodowanych ale życie nie jest sielanką,

a skoro nie widać różnicy to po co przepłacać :)

[JustBringIt#]

"OC kup tam gdzie najtaniej bo to problem tych ludzi, którym np. wjedziesz do ogródka a nie Twój." - bzdura totalna, tym bardziej, że jest coś takiego jak BLS (czyt. bezpośrednia likwidacja szkód) i jak kupisz OC w Towarzystwie Ubezpieczeniowym "Krzak" to w 99% nie będziesz miał opcji BLS. A to jest tak na prawdę to jest bardzo wartościowa opcja, jak ktoś miał kiedyś stłuczkę to powinien wiedzieć...

Poza tym nie wszyscy są "źli" - jak czytam takie coś to aż mnie skręca, pracowałem w tym także wiem jak to wygląda, nie ma reguły, że wszyscy są źli i koniec...

Co do AC to już wyższa szkoła jazdy, jak ktoś w tym nigdy nie pracował to nie wie jakie ukryte "kruczki" się czają w warunkach...

[ADASIO]

"OC kup tam gdzie najtaniej bo to problem tych ludzi, którym np. wjedziesz do ogródka a nie Twój." - bzdura totalna, tym bardziej, że jest coś takiego jak BLS (czyt. bezpośrednia likwidacja szkód) i jak kupisz OC w Towarzystwie Ubezpieczeniowym "Krzak" to w 99% nie będziesz miał opcji BLS. A to jest tak na prawdę to jest bardzo wartościowa opcja, jak ktoś miał kiedyś stłuczkę to powinien wiedzieć...

No dobrze ale to problem tego w kogo wjadę (poszkodowanego) nie moja prawda? Czyli w sumie mnie mało interesować powinno przynajmniej teoretycznie że poszkodowany ma problemy z uzyskaniem odszkodowania w mojej ubezpieczalni

Pytam bo się nie znam a staram się ustalić czy warto zapłacić za samo OC więcej czy nie i jakie to ma konsekwencje potem