Czujniki spalania stukowego to zwykłe mikrofony, jeżeli faktycznie zacznie dochodzić do większych detonacji zwrócą to do kompa, który przestawi zapłon. Ale można je zupełnie wyjąć i wszystko będzie ok, jeżeli paliwo też będzie ok, a w większości wypadków już tak jest. W starszych silnikach w ogóle ich nie było i też pracują ok. Zresztą w wielu nowych też ich nie ma. Jeżeli faktycznie cały osprzęt wymieniony i jest nierówno, to szukałbym w ustawieniu rozrządu, rozciągnięte łańcuchy, stare napinacze, tutaj M60 jest bardzo kapryśne. Podobnie może być ze szklankami, zazwyczaj wydaje się, że jest ok dopóki nie klepią, a jeżeli ktoś wymienił u siebie niby sprawne szklanki na nowe to wie jak kolosalnie zmienia się kultura pracy jakiegokolwiek silnika.
W M60 ma być równo i słyszalny tylko szmer lub wisko jeżeli się załączy, nic innego.
PS. Zerknąłem na Twój drugi temat i film tam umieszczony, rozrządu kolego to już tam praktycznie nie masz, jest ostatni dzwonek, żeby go wymienić, a tutaj piszesz o kulturze pracy silnika :) Jeszcze raz napiszę, ten silnik to ma być szmer nic więcej, a nie świszczenie, gruchotanie i jęczenie.
Poza tym załóż tunel chłodnicy on nie jest tam dla ozdoby.