Cytat Zamieszczone przez matraks Zobacz posta
Czyli handlarzyna kupił to e38 za jakies 5-6 tyś. zł... Aleś mi utarł nosa! A tak właściwie to czego się mnie czepiasz? Napisałem przecież, że jakby coś było nie tak z tym perfekcyjnym i okazyjnie kupionym e38 to zawsze będzie można sprzedać na złom lub żyletki. Cena wszak jest tak atrakcyjna, że aż żal nie brać! Przecież to nie jest Astra czy jakiś inny Golf co by ostro cenę trzymał. To przecież drogie w utrzymaniu e38 więc stąd taka niska cena! Oby tylko reszta społeczeństwa się nie zorientowała, że ma pod nosem takie wspaniałe i perfekcyjnie utrzymane limuzyny, bo rzuca się na te e38 jak na świeże bułeczki. A Ty jako ekspert od wolnego rynku zapewne wiesz, że im większy popyt to i ceny wzrosną! Ale miejmy nadzieję, że ta tajemna wiedza będzie utrzymana w małym kręgu. Może wtedy Twój kolega kupi za kilka lat e65 za 3 tyś zł od handlarza w PERFEKCYJNYM stanie... pozdrawiam
Tak naprawdę to w całym cywilizowanym świecie takie staruszki jak e38 są tanie bo ludzie z kasą ich już nie chcą, a ci którzy pieniążków nie mają kupią coś co ich nie przerośnie(są jeszcze fanatycy, to inna kategoria:). Uważam że e38 przez jeszcze kilka lat nie będzie autem drogim, bo popyt na nie nigdy nie będzie duży. Ja wiem że jak otworzono europejskie granice kilka lat temu to nasi rodacy nie wierzyli że Angole czy Francuzi sprzedają swoje nastoletnie limuzyny za szczątkową część ich początkowej wartości. Teraz nasze spojrzenie powoli dogania te zachodnioeuropejskie i uważam że skoro da się kupić e38 za 8 tyśków w dobrym stanie(nawet jeżeli handlarz zapłacił za nią 100 eurosów) to po co wmawiać sobie, że poniżej pewnej granicy każda siódemka będzie śmieciem? Moim zdaniem są dwa wyjścia- robią tak tylko ci którzy przepłacili, albo ci którzy chcą połechtać swoje ego. Nieliczną grupą są też ortodoksi- oni kochają więc wierzą, ale to i tak zahacza o chęć łechtania ego, tyle że ze słusznych pobudek:)
Pisząc to wszystko nie miałem zamiaru się kłócić. Uważasz że dobre w dobrym stanie musi kosztować, OK. Ja natomiast szukam coś co kiedyś straciłem i mam zamiar za dobrą kasę sprawić sobie fajną zabawkę- jak mi się nie uda, wyciągnę naukę z tej lekcji i następnym razem przepłacę:)