Mówiąc o zadziwieniu, miałem na myśli osiągi, nie eksploatację. Stopień komplikacji dzisiejszych silników, także benzynowych, a także polityka producentów, którym nie zależy, żeby autami jeździć po 20 lat, powoduje, że serwis przechodzonych aut jest drogi.
Trzeba jednak przyznać, choćby nie wiem jak się kochało zapach benzynki, że dzisiejsze diesle co najmniej dorównały benzyniakom, a w niektórych aspektach je pokonują.