
Zamieszczone przez
zdzichu290186
A więc tak koledzy, byłem, zobaczyłem i kipiłem. Auto generalnie w nie najgorszym stanie, felgi sobie odpuściłem bo nie dało się na tym jeździć, co do samego silnika myślę że nie jest źle, muszę tylko w trójmieście znaleźć dobrego speca, żeby sprawdził czy czasem nie trzeba ustawić zaworów, no i przy okazji gazownika odwiedzę zeby sprawdzić czy trzeba wyregulować.
Wnętrze auta zadbane, skóra ładna biorąc pod uwagę wiek auta.
Auto kupiłem za 3200 i uważam ze jego stan tragiczny nie jest, ale kilku poprawek potrzebuje, ale to na spokojnie, jak na razie jeździ i to całkiem fajnie, a to co jest do zrobienia to powoli się porobi i będzie git.
Dzięki za zainteresowanie tematem
Pozdrawiam