Nie mówmy może już NIC o ML-u bo to największa katastrofa jaka może być, mieć takiego w 20wieku jak dopiero wyszedł to jeszcze rozumiem, kiedy nie było w czym wybierać.
Wydaje mi się że gdybyśmy nie mieli takich cen ropy to wybrałbym najpopularniejszy silnik w tym modelu czyli 3.0d (miałem w E38 ten 184km i jeździło mi się po prostu SUPER) wysoka kultura pracy, bardzo dobrze przyśpieszał i nigdy mnie nie zawiódł. Ale po pierwsze, to auto spali spokojnie w mieście 10-12L ropy, dodatkowo ceny mamy jakie mamy, a mało tego wszystkiego one ciągle rosną. Dlatego wole kupić benzynę i założyć LPG a przy tym nie martwić się o żadne koła dwu masowe, wtryski, turbiny i tak dalej...
Wiem że są ludzie którzy nie lubią LPG, albo dodam że ja też jakoś specjalnie nie kocham tego alternatywnego paliwa, ale kieruje się rozsądkiem czyli - Najlepiej zarobione pieniądze, to zaoszczędzone pieniądze. :)