Że zapytam oglądał ktoś?
Moim skromnym zdaniem Adamek od początku tu nie miał szans. Nie pokona Kliczków ktoś kto przyszedł z kategorii niżej. Na to trzeba mieć (poza umiejętnościami oczywiście, których Tomkowi nie odmawiam) warunki fizyczne i cios, którego Adamkowi brakuje. On jest na wagę ciężką po prostu za słaby fizycznie. Ostatnim zawodnikiem jakiego pamiętam, który mógłby Kliczkę pokonać był Lennox Lewis. Wygrał z bardzo dużymi problemami zresztą. Jeśli nie za bardzo dawał radę on... to potem już chyba nie było nikogo kto by miał realne szanse z nimi. Dziwię się trochę że Tomka wystawiono na takie lanie. Mógł powalczyć o inną federację nie z Kliczką i też przeszedłby do historii jako mistrz świata wagi ciężkiej. Było to wszystko posunięciem wręcz nieprzemyślanym jak dla mnie. No chyba że ta walka duuużo bardziej opłacała się.