Tak, wiem, widziałem taki komunikat wraz z symbolem cewki kilka razy. Ale lepszą opcją jest naciśnięcie START bez nadepnięcia hamulca, poczekaniu aż wszystko się "ustali", tzn. kierownica przestanie się ustawiać, radio uruchomi się i nawiewy, a moduł świec zagrzeje je. Wtedy akumulator mniej cierpi, bo np. kierownica nie wysuwa się w trakcie grzania świec i pracy rozrusznika, radio można wyciszyć i nawiewy dać na minimum, żeby właśnie akumulator nie zasilał tego wszystkiego niepotrzebnie w tym samym momencie. Kiedy są mrozy zawsze tak odpalam, ale pamiętam że ten jeden raz (całkiem niedawno może z tydzień temu), nie wiedzieć czemu odpalił od razu bez nadepnięcia hamulca. Może gdzieś tam jest problem? Co z tym sterownikiem rozrusznika? Na jakiej zasadzie odbywa się decyzja komputera, kiedy uruchomić rozrusznik? Może mieć to związek z modułem świec żarowych? Świece żarowe nówki, mają jakieś 3 miesiące... sterownik też wymieniony, ale na używany. Może ten sterownik nie zagrzewa świec i nie pozwala na podanie napięcia na rozrusznik? Z tego co pamiętam, wcześniejszy sterownik grzał tylko na 2 świece, ale silnik odpalał i tak bez problemów, więc tę opcję traktuję jako mało prawdopodobną, bo sterownik został zmieniony na 100% sprawny (przynajmniej tak twierdził sprzedający).
Edit:
Teraz, jak tak się zastanawiam, to objaw jest dokładnie taki sam, jak w przypadku, kiedy naciska się przycisk SART/STOP bez naciśniętego hamulca. Więc obstawiam, że gdzieś tutaj tkwi problem. Jednak analizując dalej, wszystkie światła stop na czerwono z tyłu mi świecą, kiedy naciskam hamulec. Ale może to jest na innym przewodzie? W tym temacie http://7er.pl/showthread.php/39942-W...nika-e65/page2 Riki napisał: "Ja miałem objawy rozrusznika zepsutego jakiś czas temu i okazało się ,że nie miałem masy bo sie urawała.... ale pół auta wpierw rozebrane żeby stwierdzić co i jak"
Szkoda, że nic konkretnego z tego nie wynika, bo nie doprecyzował co i jak... Ale coś mi się od samego początku wydaje, że i w moim przypadku, to nie rozrusznika wina.