[M60B40] Rzuca silnikiem na wolnych obrotach.

Od dłuższego czasu walczę z wolnymi obrotami w mojej 740, póki co bez większych sukcesów.
Problem polega na tym, że podczas pracy na wolnych silnik telepie i to naprawdę mocno niezależnie od tego czy jest zimny czy ciepły.
Po uruchomieniu przez jakiś czas ma obroty rzędu 800-900, później spada do ok 600, ale od czasu do czasu potrafi zejść do 500 - nie jest to permanentne, ale zdarza się. Poza tym ma moc, wkręca się bez problemu do odcinki (pod obciążeniem), ogólnie poza wolnymi nie mam zastrzeżeń.

Co zrobiłem do tej pory:

1. Test ciśnienia sprężania (na zimno, czytałem zaś, że należy to spr. na ciepłym silniku w przypadku m60 ?? ) patrząc z perspektywy kierowcy:
13 14
12,5 12
12,5 12,5
13,5 14
Można przyjąc, że w granicach 10% różnicy co chyba pozwala wykluczyć ten problem.

2. Następnie wymianie podlegały:
Świece
Fajki cewek (poprzedzone wymianą cewek z auta pracującego bez zarzutu)
Wszystkie uszczelki kolektora ssącego wraz z przepustnicą i odmą - Elring.
Nowa odma / membrana - oryginał BMW.
Filtry paliwa (były b. zawalone - rocznik 95)
Kompletna listwa wtryskowa wraz z regulatorem i wtryskami (miałem Lucasa, teraz Bosche)
Czyszczony przepływomierz (pokazuje 24kg/h, na wolnych)
Sprawdzony dolot pk. dziur itp. - szczelny.
Podmienione ECU "404" na drugie po aktualizacji softu w 94r. - bez zmian w pracy na wolnych.
Oscyloskopem sprawdzone impulsy na wtryski i cewki - niby wszystko jest.

EDIT:
Wyczyszczone też zostały wszystkie styki przekaźników oraz bezpieczniki.

3. Dodatkowe informacje:

Silnik nie bierze oleju, płyn czysty.
Test 9 na OBC pokazuje niskie napięcie tj. 11,4-11,6 przy w pełni naładowanym aku, silnik wyłączony.
Na wolnych obrotach bardzo widoczne przygasanie świateł w momencie kiedy nazwijmy to wypada zapłon.
Czasami kiedy jadę w trasie i dojeżdżam do świateł silnik pracuje względnie równo, nie idealnie ale o niebo lepiej niż zwykle, po czym po kilku sekundach zaczyna się trząść.

Problem jak widać dość złożony i najprawdopodobniej skończy się u mechanika, ale chciałem jeszcze poznać Wasze sugestie co mogę sprawdzić we własnym zakresie.

U mnie za nierówna prace silnika odpowiadał uszkodzony czujnik temp. Powietrza w kolektorze, wiec mozesz tez to u siebie sprawdzić, a i w jakim stanie masz silnik krokowy?

Ok, ale jak nierowna byla to praca? Np. U mnie jak otworze drzwi to drza.

Nie pasuje mi to niskie napięcie aku.
Jakie masz napięcie mierzone na klemach aku i na wyjściu z alternatora przy włączonym silniku?
Wg mnie objawy przygasania świateł i tego niskiego napięcia na wyłączonym świadczą co najmniej o uszkodzonym regulatorze napięcia.
W skrajnym wypadku alternator do wymiany/regeneracji.

Yaz, też coraz bardziej skłaniałem się ku tej opcji. Problem w tym, że nie mam na tyle dużo doświadczenia, aby stwierdzić czy problem z zasilaniem może przekładać sie na tak oku*#iałą pracę silnika. Na klemach mogę zmierzyć od ręki, z altkiem gorzej bo nie mam kanału / podnośnika.

W V8 rzeczywiście dostęp do wyjść altka średni z góry.
Zmierz w takim razie na klemach aku. Zmierz zaraz po odpaleniu silnika, kiedy jest jeszcze zimny i po czasie kiedy silnik się nagrzeje.
W zasadzie każda wartość poniżej 13,8V będzie znaczyła, że alternator jest uszkodzony.
Sprawę wtedy może załatwić wymiana samego regulatora napięcia lub trzeba będzie udać się do fachowca na regenerację jeżeli siadło coś więcej.

Sytuacja wygląda następująco:
Pomiar miernikiem na klemach aku:
Po uruchomieniu silnika ładowanie wskoczyło na 14.1. Po włączeniu świateł mijania spadło do 14. Włączenie nawiewu nie zmieniło napięcia, ale po załączeniu "odmrażania" na panelu klimy tj. tylna szyba, przednia szyba, lusterka spadało do 12. Tu nadmienię, że w momencie odpalania aku miał napięcia 11,7 - trochę nie jeździłem.
Pomiar OBC:
Na wolnych bez obciążenia pokazuje wartości od 13,6 do 14,14. Często zdarza się, że chwilowe pokazuje 13,1 bez odbiorników.

Światła pulsowały mocno zaraz po uruchomieniu silnika, a w miarę nagrzewania efekt był mniej widoczny. Wciąż jednak widać, że pulsują co łatwiej zauważyć na oświetleniu wnętrza.

EDIT:
Co do krokowego to był czyszczony, chodzi bez oporów i charakterystycznie bzyczy na wł. zapłonie. Mniemam, że sprawny zresztą też podmieniałem z b30, o czym zapomniałem wspomnieć w pierwszym poście.

Mam tak samo jak Ty. Ciężki temat.
Ja wymieniłem wszystkie cewki, uszczelki pokryw zaworów, wtryskiwacze, czujnik położenia wału korbowego, uszczelki pod kolektor ssący i dalej to samo.
ECU podmieniałem, oraz przepływomierz a i tak dalej lipa jest...
Czytając Twoje posty, miałem wrażenie że czytam o moim samochodzie.
Też przygasają mi światła na wolnych, ogólnie problem właśnie u mnie leży w obrotach jałowych...
Będę bacznie obserwować wątek, może mi też się uda w końcu z tym dojść do ładu.
Napisz tylko czy po resecie nie masz tak, że auta przez chwilę chodzi dobrze na wolnych. Bo u mnie tak jest.

a nie powinno być tak że jak zapalicie światła to obroty powinny podskoczyć? U mnie w byłej v8 tak było
pzdr

Po uruchomieniu silnika, akumulator możesz nawet wypiąć z układu i silnik będzie pracował, więc jego 11,7V na starcie nie ma wpływu na późniejszą wartość napięcia po uruchomieniu silnika.
Spadek do 12V, nawet pod obciążeniem oznacza brak ładowania. Wg mnie alternator do wyjęcia i sprawdzenia na stole.
Wygląda mi na padnięty regulator.
Wskazania OBC to bardziej zabawka, po drodze jest sporo spadku i wyświetlane wartości są jakie są.

@kaliber,
prawidłowe zachowanie, komp dostaje info o zwiększonym poborze i dopasowuje obroty silnika. Może nie jest to tak spektakularne jak w przypadku załączenia sprężarki klimy ale da się zauważyć.

Ok. W takim razie biore sie za alternator.

Przemo e32, RobsonSY - u mnie też tak było. Trzęsło budą jak cholera, ale nie zawsze - czasem delikatnie, a czasem w ogóle nic.

Duża poprawa przyszła po wymianie cewek bodajże. Ale dźwięk nierównej pracy pozostał. Teraz w trakcie generalnego remontu mechanik zdecydował o wymianie regulatora napięcia, także to może być też jego sprawka.

Czy zużyte poduszki pod silnikiem też nie przyczyniają się do skali drgań? Czasem to się wysiedzieć na postoju nie dało.

Będę obserwował wątek :)

Kolektor w gore i sprawdz czujniki spalania stukowego czy nie sa popękane. Nawet jesli sa cale odkrec kazdy i przeczysc. U mnie stukowe powodowaly takie drgania

Podmieniłem akumulator na drugi, sprawny i problem występuje nadal (miałem drugi na podmiankę więc sprawdziłem).
Coś o czym nie napisałem wcześniej to to, że od kiedy ją mam to rozrusznik wolno kręcił, nawet latem jest ociężały względem innych m60 z którymi miałem styczność.
Może więc problem ze spadkiem napięcia przy uruchamianiu tkwi w wiązce lub zużytym rozruszniku ?

Czujniki spalania stukowego miały pęknięcia jak robiłem uszczelki kolektora, ale olałem sprawę zw. na to, że DIS nie wywalał żadnych błędów z nimi związanych.
Co mogę zrobić żeby wyeliminować, że to nie one są przyczyna ? Chwilowe odpięcie coś zmieni ?

Tak czy inaczej alternator muszę raczej zrobić - na wolnych bez obciążenia spada czasem do 13,2 a pod obciążeniem nawet poniżej 12. Wystarczy lekko podnieść obroty i problem nie występuje.

Czynników mających wpływ na nierówną pracę w M60/62 jest tak wiele, że ciężko jest wymienić wszystkie. U mnie np. znaczna poprawę, graniczącą z ideałem, poczułem po wymianie szklanek. Podejrzewam, że gdybym zrobił jeszcze głowicę to byłoby idealnie.

Wymiana akumulatora na sprawny nic nie da jeżeli przypuszczalnie masz problem z alternatorem.
W przypadku braku ładowania, energia do zasilenia wszystkich odbiorników będzie zasysana bezpośrednio z akumulatora i możesz go szybko zarżnąć.
Ociężały rozrusznik może być skutkiem, a nie przyczyną.
W sytuacji rozruchu akumulator ma niskie napięcie (11.7V jak napisałeś) więc mamy niską wartość prądu rozruchu i być może stąd wrażenie ociężałej pracy rozrusznika.
Nie twierdzę, że rozrusznik jest ok. Zapewne po tylu latach przydałby się jego przegląd.
Natomiast rozrusznik, jak sama nazwa wskazuje, bierze udział w zabawie tylko przy uruchamianiu silnika, a u Ciebie lipa z pracą silnika jest cały czas.

YAZ
Wymieniłem aku, bo nie byłem pewien czy ten w aucie nie jest trafiony po prostu. Dziwne, że na drugim aku sytuacja ze spadkiem napięcia poniżej 9V powtórzyła się.
Alternator zrobię, prawdę mówiąc już zakupiłem regenerowany, ale dostałem po chwili informację że jest niedostępny więc szukam dalej.
Najchętniej kupiłbym drugi i podmienił, aby nie tracić czasu na wożenie mojego do regeneracji - masz może jakiś namiar w WWA lub okolice na jakiś punkt ?

Wcale nie dziwne, że drugi, dobry akumulator spadł poniżej 9V (zakładam, że ta wartość pojawiła się na odpalonym silniku).
Przyjmując moją teorię o uszkodzonym/niedomagającym alternatorze, jak już wcześniej napisałem, po uruchomieniu silnika, wszelkie odbiorniki elektryczne ciągną soki bezpośrednio z akumulatora.
To powoduje jego drenaż.
Być może uszkodzony jest tylko regulator i np. przy podniesieniu obrotów silnika zaczyna ożywać, stąd podnosi się napięcie.
Nie znam żadnego punktu sprzedającego alternatory. Ja swój regenerowałem w Ząbkach. Namiary na zakład są w Polecanych.
Trochę daleko od Ciebie, ale podejrzewam, że w większości tego typu warsztatów regeneracja jest z dnia na dzień.

Cytat:

---

Zamieszczone przez yaz

Wcale nie dziwne, że drugi, dobry akumulator spadł poniżej 9V (zakładam, że ta wartość pojawiła się na odpalonym silniku).
Przyjmując moją teorię o uszkodzonym/niedomagającym alternatorze, jak już wcześniej napisałem, po uruchomieniu silnika, wszelkie odbiorniki elektryczne ciągną soki bezpośrednio z akumulatora.
To powoduje jego drenaż.
Być może uszkodzony jest tylko regulator i np. przy podniesieniu obrotów silnika zaczyna ożywać, stąd podnosi się napięcie.
Nie znam żadnego punktu sprzedającego alternatory. Ja swój regenerowałem w Ząbkach. Namiary na zakład są w Polecanych.
Trochę daleko od Ciebie, ale podejrzewam, że w większości tego typu warsztatów regeneracja jest z dnia na dzień.

---

Przy odpalaniu, a wiec jeszcze nie na uruchomionym. Dzieki za namiar, zapewne skorzystam :) Irek, nie strasz mnie grzebaniem przy glowicach. Licze, ze skoro kompresja sie zgadza to w najgorszym wypadku mam zle ustawiony rozrzad, bo widac ze gl. lancuch byl wymieniany.

Ja też długo borykałem się z nierówną pracą. Najpierw zregenerowałem alternator, potem wymieniłem rozrząd (łańcuch, napinacz, ślizg), uszczelki (dolot, wydech, przepustnica, odma), odmę, szklanki (dopiero tutaj poczułem znaczącą różnicę), a ostatnio wszystkie 4 czujniki spalania stukowego (bo 2 były mocno uszkodzone i były błędy w DISie). I teraz jestem zadowolony choć do ideału jeszcze nieco brakuje ;)

A po czujnikach spalania stukowego coś się zmieniło ? A co dolegało szklankom ? Zużycie czy syf ?

No tak jak mówię, po czujnikach jest już niemal idealnie, choć zdarzają się jeszcze momenty słabości. Szklanki klikały i było to słychać (coś jak diesel "kle kle kle"). Po wymianie jest spokój. Miały ponad 20 lat więc już im się należało ;)

Ok, na pierwszy ogień pójdzie altek i przejrzenie wiązki pod maską. Aktualnie jestem na etapie poszukiwań. Jak ogarnę to zrobię update :)

nie wiem o co latta z m60 czy m62 ale dla porównania są dowody na ponad 300KM i nie chodzą równo by położyć 2 zł na nich
:)

Jako naoczny świadek, widziałem M60 w e32, które niemalże było nieobecne podczas pracy. Wibracji kompletny brak, słychać było tylko szum wiska. Przebieg auta wtedy nieco ponad 150kkm. Nigdy więcej już tak chodzącego M60 nie widziałem.

Cytat:

---

Zamieszczone przez ttrol

Jako naoczny świadek, widziałem M60 w e32, które niemalże było nieobecne podczas pracy. Wibracji kompletny brak, słychać było tylko szum wiska. Przebieg auta wtedy nieco ponad 150kkm. Nigdy więcej już tak chodzącego M60 nie widziałem.

---

bartek powiedz kiedy to było :) napisałem o dwóch przypadkach m60 po remoncie za x tyś pln i m62 z przebiegiem ponad 300tyś które wypluły ok 316 km z wykresu w ciagu ost 2 lat:)

Ja też walczyłem z nierówną pracą m60b30 na jałowym ( tak mi się wydawało ) przy o kazi swapa na m60b40 okazało się że poduszki silnika były kompletnie wysypane i główną przyczyną nierównej pracy starego silnika były one.
Wiec zwrócił bym uwagę na nie .

kal!ber, wyniki ponad 300 KM dla M60 czy M62 nie są niczym zaskakującym. Przedstawiana oficjalnie przez BMW moc 286 KM była niedoszacowana i te silniki fabrycznie już były mocniejsze niż te katalogowe 286 KM.

Parę lat temu, ze trzy. To coś zmienia?

Lewa poduszka jest trafiona, mam już nową.
Alternator zakupiłem, jest już po regeneracji (łożyska, komutator, nowy regler).
Pozbieram jeszcze trochę części i dopiero oddam co by zrobić wszystko za jednym razem.