więc w swojej 745i zakładam dyfer 6.00 i do 150 km/h zostawiam w tyle każde ferrari i lamborghini tak:Dhehehe weż daj spokój
Wersja do druku
więc w swojej 745i zakładam dyfer 6.00 i do 150 km/h zostawiam w tyle każde ferrari i lamborghini tak:Dhehehe weż daj spokój
:laser: ..mojsza racja jest bardziej mojsza jak twojsza.......
masz racje Tuczi nie ma sie o co spierać . ale ja jestem pewny że po wymianie dyfra kolega nie osiągnie lepszych przyśpieszeń .np od 20 do 100km/h
Arturo widze że wierzysz w cuda:frusty:
Gadanie, gadanie, gadanie...
Jak dla mnie zmiana dyfra to wystarczający przyrost FRAJDY (nie mocy) za małe pieniądze. Polecam.
A co do sporu -- zamiast tłumaczyć, sprawdźmy.
Jak mi przywieziesz dyfer 2,81, to zrobimy testa na mojej E38 :icon_wink:
Ja mam dyfer 3,15 - to różnica 10%.
Trzeba załatwić fotokomórki, ustalić dystans - może być 1/4 mili, znaleźć miejsce i zrobić po 5 przejazdów na każdym dyfrze.
Koszty początkowo po połowie -- a przegrany spłaca wygranego i stawia browar Komisji oceniającej zawody :]
SUPER o to tylko chodzi przecież żeby była frajda - szukam zatem dyfra w odpowiedniej wersji :P
Podoba mnie się to. Możemy sprawdzić na mojej :)
A co do sporu, 3,0s nie będzie ale ze 4,5 a to z tego względu że silnik tez wkręcając się szybciej na obroty ma jednakowoż więcej obrotów kół do zrobienia aby przebyc tę sama drogę. Za to jest mu dużo lżej się wkręcić i stąd wzrost przyspieszenia.
W wielkim uproszczeniu redukując przełożenia 2x to tak jakby w miejsce 3 pierwszych biegów było ich aż 5 lub 6, a oryginalnej 4ki,5ki i ew. 6ki nie było. Gdyby były... To już wiesz Jędrku po co robi się 8-stopniowe skrzynie. Pozdr.
PS. Czy dobrze kombinuję że spalanie w mieście spadnie?? Jedynka będzie "lżejsza"
W cuda to może nie bo czystą logikę ciężko nazwać cudem...nie twierdzę,że na 100% przyspieszenie wzrośnie drastycznie ale wzrośnie a Ty upierasz się tak przy swoim zdaniu jakbyś conajmniej taki dyfer wypróbował.Przyspieszenie takiego auta wzrośnie ale niestety na bardzo krótkim odcinku...przechodziłem to w BMW 323,którą kiedyś miałem...założony był tam most od 318tki i przyspieszenie na bardzo krótkim odcinku było niesamowite...niestety po chwili miało się wrażenie,że auto bardziej wyje niż jedzie no i niesamowicie oszukiwał na prędkości...po wsadzeniu mostu od 323 bardziej miękko przyspieszał z miejsca ale po chwili było czuć,że wgniata w siedzenie...z tym mostem od 318 była by ta BMW szybsza tylko na kilkudziesięciu metrach...potem tylko wąchanie spalin.
Kolego Michał zmieniaj dyfer jak naj szybciej i wykonuj pomiary i zdawaj relacje bo widze że nie przekrzycze tutaj wszystkich:smile: bo ciężko jest niektórym zrozumieć że zwiększenie przełożenia dyfra to to samo jakbyś założył koła mniejszej średnicy.taki zabieg można zrobic w aucie ze słabym silnikiem aby zwiększyć moment na koła przy starcie czyli na 1biegu ,właśnie dlatego robi sie to często np.w e30 ,jestem pewny że w v12 nic to nie da gdyż silnik jest w stanie i tak zerwac przyczepnośc przy starcie .natomiast przyśpieszenie można poprawić zmieniając skrzynie biegów na większą liczbę przełożeń a krótkich .większe przełożenie na dyfrze zmniejsza opór na wale ale dla utrzymania danej prędkości potrzebuje więcej obrotów więc i zapięcie wyższego biegu więc gdzie widzicie to lepsze przyśpieszenie
kolego hatekraft ; czyli chcesz założyć dyfer o MNIEJSZYM PRZEŁOŻENIU więc tylko osłabisz auto przy starcie z miejsca
Wiesz, chodzi tylko o to, że zmiana przełożenia dyfra MA znaczenie.
Więc proponuję założenie dyfra o mniejszym przełożeniu, dzięki temu widać będzie wyraźnie różnicę.
Co do V12 -- o zrywaniu przyczepności napisałem "DSC się częściej się będzie wtrącał" - czyli o uślizgu.
Ale jest jeszcze II bieg i kolejne - tam większą siłę napędową da się dobrze wykorzystać na innym dyfrze.
kolego Michał wykonaj teraz pomiar przyśpieszenia np. od 30 do 150 km/h ,wymień dyfer i wykonaj taki sam pomiar jeśli będzie wyrażna rużnica stawiam litre:D
Wydzieliłem tą pasjonującą dyskusję z innego wątku, bo już wszysce chyba zapomnieli o czym właście ta dyskusja była. :)
Teraz proszę bardzo dalej dyskutować o wyższości ... ;D
raczej od 30 do 90 bo o ten zakres się rozchodzi ;)
OK zrobię porządek z mapą zapłonu i sprawdzę kilkukrotnie niestety tylko stoperem.
W E36 prędkość jest czytana z tylnego dyferencjału
nie wiem jak w BM ale jak w motorze założyłem mniejszą zębate na przód a większą na tył, to miał co prawda większy moment ale czy przyśpieszenie było lepsze? raczej nie, powiedziałbym że gorsze nawet.... i mniejszy Vmax (przed zmianą 150, po 100 )
za to w terenie na kazdym biegu BUT i moto szło ;)
No właśnie: http://www.youtube.com/watch?v=H1jgHlsiLOY
Dyskusja na m-forum (cytat)
--==maly==---- napisał/a:
Zastanawiałem się właśnie czy zastosowanie krótszego mostu w E46 M3 ma sens bo teoretycznie auto najlepiej jedzie między max momentem a max mocą co w E46 oznacza zakres od 5000(max moment) do 7900(max moc).
Na seryjnym dyferencjale po zmianie biegu na następny auto ma około 5400obr/min więc niby ok..
Chyba mylisz przełożenie skrzyni z przełożeniem dyferencjału. Auto będzie jechać w tym samym zakresie obrotów, tyle tylko że będzie szybciej przyspieszać do mniejszych prędkości na każdym z biegów.
--==maly==---- napisał/a:
Teraz pytanie na jakim dyferencjale przyspieszenie będzie najlepsze na 3.91 czy 4.1 czy może jeszcze krótszym chodzi mi o samo przyspieszenie bo tu im krótszy most tym więcej zmian biegów i zastanawiam się gdzie jest ta granica.
Czy są gdzieś jakieś dane albo programy do liczenia tego.
Im krótszy dyfer tym lepsze przyspieszenie. I nie ma tutaj większej filozofii. A zmiana biegów nie ma tu większego znaczenia. Chyba że chodzi Ci o 0-100. W realnym świecie nie ma to znaczenia czy 100 będziesz osiągał na 2 czy 3 biegu.
Moim zdaniem problemem może też być trakcja. Może nie na 3.91 ale na 4.10 może już być problem.
Link do dyskusji: http://www.mforum.com.pl/viewtopic.php?t=3111
wymiana dyfra na krotszy NIE zmienia mocy auta na kolach, ale poprawia przyspieszenie. pogarsza V max. i kropka.
niestety muszę się nie zgodzić , moc na kołach się zmienia , moc silnika pozostaje ta sama , tak samo zmienia się moment przekazywany na koła . To tak jakbyś powiedział , że moc na kołach jest taka sama na jedynce jak i na dwójce , a tak nie jest , jest to kolejna z przekładni zmieniająca moc i moment na kołach . Zmiana obwodu koła również zmienia moment obrotowy przekazywany na asfalt . To , że opona nie jest w stanie go przenieść to inna broszka .
aha to powiedz mi dlaczego jak hamuje auto na rolkach na 4 i 5 biegu to wyniki są te same ?
Shamuj auto na jednych kołach i zaraz zmień na drugie i zrób ponownie pomiar , zobaczysz różnicę . Na czwartym czy na piątym biegu masz ciągle te same koła te same opory toczenia w dyferencjale i przy hamulcach a różnice oporów w skrzyni biegów mogą być niezauważalne stąd te same wartości mocy na kołach .
głupoty panie opowiadasz, hamowalem moje 540 na wy^ebanych w kosmos 17 do driftingu, niestety slizgalo sie odrobine na rolkach wiec zmienilem na semislicki R888 15" i wyniki byly takie same. zreszta znam dziesiątki przykladow gdy hamowaliśmy takie same modele aut na całkowicie różnych kołach i wyniki powiaru byly zawsze takie same (znaczy okolice serii w zaleznosci od stanu tych aut)
Ciągle mylisz moc silnika z mocą na kołach ....
dobruś a jaka była średnica KÓŁ ??!! też różniły się o 2 cale?? watpię.... straszne bzdury wypisujesz załóz sobie koła od malucha i powiedz mi że tak samo zachowają się obroty i predkość jak na kołach od ciągnika. Już nie wiem jak drastycznego przykladu Ci potrzeba.
panowie taki przykład;mam JEEPA jak każda prawdziwa terenówka ma pomiędzy skrzynią biegów a mostem ;skrzynie redukcyjną ktura ma możliwość redukcji przełożenia o 1/2, przy normalnym bezpośrednim przełożeniu predkość max. to 200km/h natomiast na reduktorze to 100km/h wykonywałem pomiary przyśpieszeń i co ;;;ZWIĘKSZENIE PRZEŁOŻENIA NIE POPRAWIA PRZYŚPIESZENIA ,w tym przypadku wręcz odwrotnie bo są duże straty podszas częstych zmian biegów ,dodam że moment na kołach wzrasta ogromnie
Panowie, naprawde dajmy sobei spokoj z dyskusja na ten temat. To nie ma sensu. Proponuję lekturę np http://www.racingforum.pl tam sobie mozecie poczytać dokladnie o mocy na kolach i przelozeniach ;)
Dobrus, a oglądałeś jakie są straty na kołach w obu przypadkach?
nie ma na wykresie czegos takiego jak straty na kolach, jest jedynie krzywa strat ogólnych napędu, ktore hamownia liczy w momencie gdy wysprzeglamy auto i pozwalamy kołom swobodnie sie zatrzymac pod obciazeniem rolek. Straty te sa niezalezne od rozmiaru zalozonych kol, raczej od ich szerokosci i masy, ale to są ułamki %
Ale panowie na zdrowy rozsadek - moc bierze się z 2 rzeczy - z powietrza i z paliwa, wiec jakim cudem koła samochodu albo przekladnia maja ją zwiekszać ? Poza tym zalozmy ze mamy 300konne auto, no i teraz jak to jest na jedynce mamy 500 koni, na 2 400 a na 3 300 ? :D no przecież to głupota jest. A jak zalozymy 2x mniejsze kółka i krotki most na na 1 biegu ile bedzie, 800 koni ? to wychodzi na to że wystarczy zalozyc do takiego 540 manual kola od czinkłaczento i mamy dragstera lol
Taaaaak?
A w takim razie w jakim celu w terenówkach jest reduktor? Albo w ciężarówkach biegi "połówkowe"???
Przecież według Twej światłej teorii zmiana przełożenia NIC NIE DAJE. Kierowca 40-tonowego TIRa mógłby "jechać po całościach" i przyspieszałby tak samo żwawo... :faint:
Podpowiem: moment napędowy, czyli moment siły. Przełożenia zmieniają siłę napędową, a przyspieszenie jest wprost proporcjonalne do siły, a odwrotnie proporcjonalne do masy.
To fizyka na poziomie liceum:icon_exclaim:
Myślę |e wpływa w taki sam sposób jak inne przełożenia. Wyobraz sobie |e zakladasz do auta koła od Monster trucka i co się dzieje z przyspieszeniem? Silnik nie wyrobi tak się wkrecic bo za duże będzie miał opory. To samo zjawisko w mniejszej skali dotyczy długiego mostu. Przypominam jednak |e pomysłem nie ma być ruszanie z miejsca ale zwawsza reakcja na gaz na 2, 3 i 4 biegu.
A ja twierdzę, że ma, ponieważ zmiana średnicy koła jest równoznaczna ze zmianą przełożenia.
Moment obrotowy jest wyrażony w Nm = niuton * metr.
Jak sądzisz, po co tam jest metr?
I czego ten metr dotyczy?
Metr dotyczy długości ramienia siły. Przez analogię -- jest to po prostu dźwignia.
poczytaj tu: http://autowiedza.republika.pl/sila_napedowa.html
http://wasze.motofakty.pl/artykul/mo..._obrotowy.html --- tu najważniejszy jest wykres na samym dole.
Z "krótszego" mostu wynikają "krótsze" przełożenia. Wg mnie cel będzie osiągnięty.
Jak się wyrobie z kasa i pogoda dopisze to w tym miesiacu będzie pomiar :)