Wersja do druku
a co wy do tego syntetyka??? to czy olej jest syntetyczny czy nie to jakie to ma znaczenie?? liczy sie parametr lepkosci, są i syntetyki 15w40 jak i wszystkie oleje castrola 5w40 10w60 to wszystko oleje połsyntetycznie i co to zmienia? castrol ma tylko 1 olej w pelni syntetyczny.Cytat:
Zamieszczone przez ciah
Cytat:
Zamieszczone przez exit14
Ten test jest całkowicie niemiarodajny. Warunki pracy oleju w tym teście w żadnym stopniu nie odpowiadają warunkom panującym w silniku spalinowym. Gdyby dla porównania do maszyny wlać olej przekładniowy (np. 75w80) to zapewne wypadł by najlepiej - a co by się stało gdybyśmy wlali go do silnika ? ;)
dokladnie, to nic nieznaczy
Ok, też mnie to trochę zastanowiło - ale z drugiej strony, może to niezłe przybliżenie pracy w silniku?Cytat:
Zamieszczone przez xsilver
No i od razu pytanie - czy w takim razie ktoś gdzieś spotkał się testem/artykułem "bardziej na temat"? Ale sensownym - tzn. takim, który pokazuje co dokładnie i jak jest mierzone.
jak mozna zestawic olej syntetyczny z mineralnym? jaki to miarodajny test, czy takie warunki panuja w silniku?Cytat:
Zamieszczone przez exit14
Emil - chyba można, jeżeli interesuje nas jak olej smaruje, a nie jak jest otrzymywany...Cytat:
Zamieszczone przez krzywy191
Zresztą kilka postów wcześniej sam piszesz:
Cytat:
Zamieszczone przez krzywy191
no to sobie czytajcie sponsorowane "testy" przez producentów i jeździjcie na czym chcecie. Ja mam zalany Motul, ale następnym razem wleje Valvoline, w zasadzie cena ta sama. Z ciekawości kiedyś przetestuję Royal Purple, bo na allegro są sprowadzane. Jak można porównywać olej syntetyczny do mineralnego? Bo olej to olej. Wlewasz do silnika i jeździsz, tyle to kogokolwiek obchodzi. Wlewasz oczywiście olej dedykowany.
To ja się podczepie pod temat :) Za dwa tygodnie szykuje sie na wymiane oleju w m62tub44 :) Przebieg to mniej wiecej 300k, mechanik zaproponował mi mineral ale wiem ze to zabije te silniki :D W tej chwili zalany jests chyba 5w40, moge przejsc na 0w40 czy zostac przy 5w40?? Jaka firme polecacie? Slyszalem ze przyzwoity jest elf i cena tez w miare ok.
Też mnie zaciekawił ten Royal Purple, chociaż cena trochę powstrzymuje.Cytat:
Zamieszczone przez exit14
Mam tylko jedną wątpliwość - w jaki sposób zamierzasz go "przetestować"? Bo to że zalejesz, pojeździsz z rok (albo może nawet dwa) i silnik w tym czasie nie padnie na amen - to jeszcze chyba niczego nie dowodzi ;) Prawdopodobnie z każdym olejem osiągniesz taki "rezultat".
Wypadałoby miec kilka (najlepiej nowych) silników, użytkować je równocześnie dokładnie tak samo w tych samych warunkach - a po okresie testu rozebrać i ocenić stopień zużycia elementów... :roll:
@michal_5000:
zgadzam się z Toba w zupelności. Po prostu zaleje i sprawdzę czy są jakieś odczuwalne różnice. Ale sceptycznie się na to nastawiam (swoja drogą, ciekawi mnie mina mechanika, jak zobaczy fioletowy olej :D).
Druga sprawa, to chyba sam odpowiedziałeś innym: ile ja tym autem będę jeździł. Robie ok 30-40kkm rocznie, auto mam średnio rok, a to jest moje trzecie BMW. Teksty pt. "jaki olej, żeby nie zarżnąć moją bunie" mnie po prostu śmieszą. To nie nowe auta, lejesz najlepszy za dogodną cene, chyba że nie masz dziewczyny i masz na co wydawać ;)
w swoim silniku mialem zalany
castrol magnatec 5w40
shell super plus 5w40
elf ldx 5w40
mobil 5w50
neste city standard 5w40
motul x-cess 5w40
valvoline syn power 5w40
i......... najlepiej pracowal na neste,
Ale jak to oceniasz - na słuch?Cytat:
Zamieszczone przez krzywy191
Może nie to porównanie ale też dotyczy oleju, marki oleju.... brat w prawdzie nie w 7er ale zmienił w dyferencjale ze szperą olej, miał zalanego Castrola a przeszedł na Motula, oczywiście obydwa do szpery i .... i po małym kręceniu się bokami skończyła się szpera- zapiekły się tarczki, gdzie wcześniej na Castrolu nie miał problemu.
Ja u siebie w M62TUB44 od kilku wymian jeżdżę na pełnym syntetyku Castrola 10W60, przy kolejnej wymianie chcę wlać 0w40.
no tak, ha ha, na elfie strasznie mi cos szumialo, przy castrolu przy duzych mrozachCytat:
Zamieszczone przez michal_5000
potrafiła stuknąć mi klawiatura przy odpalaniu, na neste pracowal najciszej i mozna bylo czuc ze mam lekko wiekszą moc, zupelnie inaczej auto jechalo, na reszcie oleji normalnie, niemowie ze czuje roznice miedzy motulem a valvoline bo nieodczujesz,
jezeli ktos mysli ze to szkodliwe raz lac taki olej a raz taki. Silnik to nieczlowiek i niema swojego przyzwyczajenia i napewno nic sie niestanie a naprawde dobrze jest potestowac jak i co sie sprawuje, jak auto przyjechalo np. z zachodu i jezdzilo na castrolu to jestem pewien ze to co kupisz w PL to niejest to samo co tam
a normy LL ? jakie sa do m62 mt2tu minimalnie LL98 czy LL02.. ja mam 10w40 wlane i chce wlac syntetyk napewno 5w tylko który jest gestszy 5w30 czy 5w40 chce liqui molly
Czołem chłopaki!
Nie zrozumcie mnie źle w tym poście, bo nie żebym się wymądrzał naukowo, tylko po prostu taką mam robotę i siedzę w tym głęboko. A nawet jeśli Was już ten temat znudził, to może chociaż potomni skorzystają.
W wolnych chwilach zajmuję się konsultacjami dla różnych ośrodków naukowych, instytutów badawczo-rozwojowych i koncernów branży motoryzacyjnej. Obecnie pomagam w tworzeniu opracowania nt. ewolucji środków smarnych w przemyśle motoryzacyjnym, w tym m.in. o poziomie świadomości i wiedzy polskiego społeczeństwa o olejach silnikowych, klasyfikacjach, parametrach etc.
Po co to piszę?
Bo współtworzyłem podobne opracowanie dla rynku niemieckiego, a na potrzeby wspomnianej rozprawki w ciągu dwóch miesięcy prześledziłem kilka tysięcy postów na około 50-ciu różnych forach i przeraża mnie poziom wiedzy Polaków o tych sprawach, ilość narosłych mitów i bzdur rodem z PRLu, gdzie Pan Stasiu z PGRu był autorytetem.
Gwoli jasności: Oczywiście nikt nie ma obowiązku się na czymś znać (w tym przypadku na olejach), ale niech w takim razie po prostu nie zabiera głosu, zamiast głosić herezje!
W całym tym badaniu naukowym (na etapie serfowania po forach) napotkałem na swojej drodze raptem 15 (słownie: Piętnaście) osób, które mogę zakwalifikować do grupy "kompetentny konsument" (wybaczcie takie szufladkowanie ludzi, ale takie są wymogi takich badań, bez względu na to jak to brzmi).
Chlubnym wyjątkiem jest to forum, na którym znalazłem aż dwie z nich (2 z 15-stu przy bazie rzędu 6 000 postów na 50-ciu forach!). Cieszy mnie to tym bardziej, że moje uczucia też są skierowane w stronę Bawarek :)
Szczególne słowa uznania za poziom wiedzy (choć jak napisałeś zajmujesz się tym zawodowo, więc powinieneś być w innej grupie ;) ) i przede wszystkim za bezinteresowną (bezpłatną) chęć niesienia pomocy, dzielenia się rzetelną wiedzą i edukowania braci forumowej kieruję do kolegi dzikigrzyb!
Naprawdę warto wziąć jego miniporadnik i wypowiedzi sobie do serca!
Ale żeby nie było aż tak różowo - mała poprawka jednej tezy i jednej porady ;)
Trzeba jednakże zwrócić uwagę na jedno jedyne zjawisko negatywne:Cytat:
Zamieszczone przez dzikigrzyb
Olej taki szybciej ulega degradacji parametrów w funkcji czasu, niż oleje o węższych widełkach SAE (np. dla 10W-60 to 60 minus 10 = 50). Innymi słowy np. olej 5W-30, 10W-40 utrzymuje swoje parametry przez 30tyś km, a 10W-60 tylko przez 15tyś km.
Z tego też powodu nie spełnia normy LongLife (normy jako normy - ja też nie wierzę w teorię LongLife z technologicznego punktu widzenia), ale to jedyny mankament i tylko na papierze normy!
Oleje z najwyższej półki (takie jak Motul, Valvoline, Liqui Moly, Millers, Gulf) o SAE xW-50 i xW-60 mimo, że bez LL na opakowaniu, są z chemicznego punktu widzenia rewelacyjnymi produktami!
Dla kogoś, kto dba o autko, nie żałuje na wysoką jakość i tak czy owak wymienia częściej, niż przewiduje tryb LongLife jest to bez znaczenia.
To akurat nieprawda.Cytat:
Zamieszczone przez dzikigrzyb
Mineralne rzeczywiście pochodzą z ropy, ale pełne syntetyki wytwarza się w toku ściśle określonego i kontrolowanego procesu petrochemii gazu ziemnego. Są produktami o z góry określonym składzie chemicznym, a takowy kwalifikuje się do bycia produktem syntetycznym (tworzywem sztucznym) lub mówiąc prościej: Za daleko mu do ropy naftowej.
W telegraficznym skrócie oleje bazowe przemysłowo dzielą się na 5 grup (nie mylić z potocznie przyjętym podziałem na minerały, półsyntetyki i syntetyki):
1. Grupy I i II to konwencjonalne oleje mineralne i tyle - początkowo powstają (mówiąc w dużym uproszczeniu) w wyniku rafinacji ropy naftowej.
2. Grupa III wprowadza największe zamieszanie na rynku - są to pseudosyntetyki (nie mylić z oficjalnym półsyntetykiem) w nomenklaturze niektórych nieuczciwych producentów nazywane syntetykami!
Tak naprawdę to nadal oleje mineralne, tylko wysokorafinowane - poddane bardzo zaawansowanej przeróbce na poziomie molekularnym zwanej HC (HydroCracking - układ molekuł jest rozbijany i ponownie układany, ale w taki sposób, w jaki są ułożone w pełnych syntetykach - nie zmienia to jednak ukrywanego faktu, że pochodzą z ropy!).
W 1999r zapadł w USA wyrok zezwalający na nazywanie ich syntetykami, choć nimi nie są i jazda marketingowców się zaczęła. Tą firmą, która zapoczątkowała robienie z klientów idiotów był Castrol.
Na dzień dzisjeszy jedynym pełnym syntetykiem ze stajni Castrola jest Edge Sport (nie mylić z Edge) oraz TWS. Reszta to hydrokrakowane minerały.
A cóż z tego, że dziś BMW zaleca Castrola? Biznes to biznes - dziś mają umowę z Castrolem, to zalecają Castrola i nie wierzcie, że ta umowa wynikła z najwyższej jakości tych produktów - powody były dużo bardziej przyziemne, bo finansowe.
A jeżeli w 2014r podpiszą umowę z Mobilem to będą zalecać Mobila - żadnej magii, ani kosmicznej technologii w tym nie ma!
Ba! Zwolenników bezkrytycznego trzymania się Castrola "bo BMW zaleca" (nie mówię o innych częściach zamiennych) zapytam: A co jeśli Castrol zbankrutuje? Wasze autka wyrzucicie na złom z powodu niemożności zakupu jedynego słusznego oleju? Z płynami eksploatacyjnymi to nie jest tak samo, co z częściami OEM.
3. Grupa IV to oleje full syntetyczne "starszej generacji": PAO (Poli-Alfa-Olefiny, czyli uwodornione oligomery olefin otrzymane przez polimeryzację alfaolefin :p ), PIO (poliinternalolefiny), PIB (poliizobutyleny).
4. Grupa V to full syntetyki na bazie tzw. estrów, które uzyskuje się z kwasów karboksylowych lub fosforowych i alkoholi o różnej budowie, poprzez reakcję estryfikacji. Te uważa się dziś za oleje premium z najwyższej półki i najczęściej spotykane są w sporcie wyczynowym. Nie należy traktować tego jako "nie jeżdżę w rajdach i nie upalam silnika, więc nie potrzebuję takiego" - wiele technologii kiedyś spotykanych tylko w F1 dziś jest chlebem powszednim na drogach, zatem jeśli tylko kogoś stać - polecam!
Co jest w tych grupach najważniejsze?
Ano to, że jeżeli chcemy kupić "pełnokrwisty syntetyk", to musimy bacznie zwracać uwagę na opisy etykiet! Nie dajcie się nabrać na opisy typu "wykonany w technologii syntetycznej", "synthetic technology", "synthetic HC", "hydrosynthetic", "hydrocracking" itp. Z opisu musi wynikać wprost, że olej jest 100% syntetyczny, np. "fully synthetic" lub "100% synthetic"!
I jeszcze jedno, tak bardzo generalnie: Nie ma oleju "za dobrego"! Na im lepszy Was stać - tym lepiej dla Waszego samochodu! I nie mam tu na myśli klasyfikacji SAE xW-yy, która nie mówi w zasadzie nic innego, poza podaniem (orientacyjnym) strefy klimatycznej do używania danego środka smarnego.
Nie chcę Wam nazbyt namieszać w głowach, bo mimo elaboratu to wszystko nadal są tylko pewne skróty myślowe i duże uproszczenia zagadnień, ale to te sławne już SAE nie wyznacza jakości i parametrów, tylko w zasadzie na odwrót:
To ono samo jest determinowane przez inne parametry oleju, spełnienie których powoduje, że właśnie w taką, a nie inną klasę SAE xW-yy olej się załapie. Wniosek z tego taki, że oleje w klasie xW-50 i xW-60 to oleje o najwyższych parametrach "tych niewidocznych na etykiecie" (np. Wskaźnik lepkości HTHS, lepkość kinematyczna, zasadowość TBN), a pożądanych wszędzie poza Sybirem.
Morał: Jeżeli chcecie, aby Wasze silniki pracowały w bardziej komfortowych warunkach na wypadek zachcianki chwilowego upalania driftem lub swobodniejszego pędzenia autobahna, to lejcie oliwę nawet o wyższym SAE, niż wymagane w Polsce, bo ich szersze widełki oznaczają najczęściej lepsze parametry dla pracy podzespołów.
A teraz szok na koniec: Współczesne normy producentów pojazdów (np. LL-04) mają się nijak do jakości oleju w sensie jego dbałości o silnik! Za priorytet jest w nich zapisana ekologia i oszczędzanie paliwa, a nie jakość fizykochemiczna środka smarnego.
Kurde a miało być w dwóch zdaniach.... :doh:
Przeczytałem od dechy do dechy - to samo w sobie jest już sukcesem ;D
Piszesz mądrze i pewnie. Z oceną tego czy jesteś autorytetem poczekam jeszcze na Twoje kolejne (powiedzmy) 40 postów.
Tak trzymaj :)
a ja dodam jeszcze ze niedokonca mozemy stosowac kazdą norme SAE w swoim aucie i niejest to tylko "do strefy" klimatycznej ale i do stanu silnika, a chodzi rowniez o rozrzedzanie oleju paliwem, przykladowo w starym silniku ktory niema juz dobrej kompresji i gdzie przedostaje sie niewielka ilosc paliwa do oleju i gdzie przykladowo mamy silnik zalany SAE 15w40 strata lub inaczej rozrzedzenie oleju niebedzie tak duze jak przy 0w40, obrazowo do banki 4l z olejem 15w40 i 0w40 wlejmy po 0,5L banzyny i zobacz ktory olej stanie sie "wodnisty" oraz nietrzymajacy filmu olejowego. Oleje mineralne lub inaczej z wysoka liczbą SAE potrafią wchlonąc wiekszą ilosc paliwa niz 100% syntetyki. Czasem sie zdarza ze po zamontowaniu instalacji gazowej silnik zaczyna brac olej, tak naprawde to wczesnij bral (bo kazdy silnik spala olej) tyle ze przy zasilaniu LPG czy CNG niema zjawiska ktorego opisalem wyzej,
Nie każdy olej SAE 15W-40 jest gęściejszy (bo gęstość chyba masz na myśli) od każdego 0W-40, a o grubości filmu olejowego / lepkości decydują inne parametry, więc aby próbować doszczelnić pierścienie nie możesz się sugerować wyłącznie SAE.
Poza tym przy silniku spalinowym, który nie trzyma już kompresji należy myśleć o remoncie, a nie uszczelnianiu innym olejem lub motodoktorem ;)
To podobne druciarstwo do tego jak opinia, że dobry syntetyk lub płukanka powodują wypłukanie nagarów i szlamu, przez co rozszczelniają silnik i powodują wycieki. To oczywiście jest możliwe, ale oznacza uszczelkę do wymiany, a nie zły olej lub płukankę. Do uszczelniania są uszczelki, a nie nagar. Zadanie nagarów, popiołów i szlamów jest tylko jedno - ma ich nie być!
Taką samą ilość, a dodatkowo syntetyk potrafi je szybciej zneutralizować poprzez odparowanie.Cytat:
Zamieszczone przez krzywy191
Z wysoką liczbą SAE (o ile masz na myśli tę przed W) są też syntetyki. Nie wiem dlaczego stawiasz znak równości między minerałem i wysokim SAE.
No to jesteś prawdziwy twardziel :DCytat:
Zamieszczone przez WojtekD
Dziękuję za włożony wysiłek, bo wiem jak niestrawne potrafią być takie posty ;)
Eee no co Ty z tak wysoką poprzeczką? Opuść do 30-tu chociaż...Cytat:
Zamieszczone przez WojtekD
A poważnie: Może to zabrzmi nonszalancko, ale ja już mam swój wiek, swoje osiągnąłem, drzewo posadziłem, studentów wypromowałem itd, więc sam rozumiesz.... :P
Dokladnie BenyBMW :agree: cuda z wypisywane na naklejkach opakowan mozna sobie w buty wsadzic :D bo tam producenci moga sobie cuda wypisywac.
Ja przy wyborze oleju zawsze kieruje sie norma ACEA (tu nie moga sciemniac bo normy sa scisle okreslone) i nigdy "katolickich" odmian oleju z PL ;)
Cytat:
Zamieszczone przez BenyMW
niema czegos takiego jak gestosc oleju a lepkosc, nigdy nienamawialem na stosowanie oleju mineralnego lub jakies tam uszczelnianie motodoktorem i nigdy niestawialem znaku rownosci pomiedzy mineralem a 15W, tyle ze... w wiekszosci, ha praktycznie w kazdym oleju wysoka liczba w normie SAE z literą W oznacza mineralny olej, tak niestety jest i tak sie przyjeło, tak jak i w opona gdzie im wiekszy rozmiar tym wiekszy indeks predkosci jak i nosnosci, robi sie to automatycznie- przykladowo wiekszosc opon w rozmiarze 225/45r17 na indeks predkosci przynajmniej V a 175/65r14 z T dlaczego? bo proste jest ze auto ktore jezdzi na 17" jest szybsze niz auto na 14 calach... tak jak i w olejach, niema sensu sprzedawac i produkowac (choc niepisze ze niema takiego) oleju 15w40 w syntetyku bo wiadomo ze na takiej lepkosci jezdzi polonez lub jakies tam stare audi 80 a na 5w40 lub 0w40 nowy samochod ktory wymaga oleju syntetycznego, inaczej... prąd płynie od - do + a umownie od + do - bo tak sie przyjelo i tyle, dlatego jak ktos napisze ze zalaje olej 15w40 to w wiekszosci przypadkow, nawet w 99/100 jest to olej mineralny
Ależ jest i są to bardzo często mylone i mieszane pojęcia:Cytat:
Zamieszczone przez krzywy191
Gęstość np. wg ASTM D4052 podaje się ją w g/ml (gęstość silnikowego podaje się przy 15,6stC)
Lepkość kinematyczna ASTM D445 podawana w cSt (centistokes = 1mm2/s)
Lepkość dynamiczna ASTM D4683 podawana w cP (centipuaz = 1 milipaskalosekunda)
Występują oczywiście ścisłe korelacje między gęstością i lepkością, ale to zupełnie co innego!
Banialuki prawisz kolego, ale nie będę Ci tego tłumaczył - poczytaj sam trochę literatury fachowej.Cytat:
Zamieszczone przez krzywy191
Tu masz przykład fenomenalnego oleju firmy Penrite, nie tylko SAE 15W-yy, ale nawet 20W-yy i to nie Full Synthetic, ale wręcz tzw Premium Full Synthetic!
http://www.penriteoil.com.au/product..._engine_oil_20
Robiłem dla tej firmy badania prototypu bardzo specjalistycznego oleju silnikowego o SAE 30W oraz 40W-yy Premium Full Synthetic.
Nie wiem czy oleje Penrite są już dostępne w Polsce, bo słyszałem od ich przedstawicieli, że mają w tym roku już być, ale nie spotkałem na swojej drodze naukowej lepszych olejów.
Nie obraź się, ale nie chce mi się już dłużej tego ciągnąć - wszystko co miałem do powiedzenia w tym temacie, a zrozumiałego dla wszystkich mogących z tej wiedzy skorzystać już napisałem.
no dobra naukowcu ale kup ten olej w sklepie, czy warsztacie, ja napisalem ze w wiekszosci wysoka liczna SAE oznacza olej mineralny, a ty twierdzisz ze nie i masz racje, ale chodzi mi o to dla zwyklego zjadacza chleba 15w40 oznacza olej mineralny, tyle
Taki pokutuje mit i legenda, ale my jesteśmy z 7er.pl i musimy takie stereotypy ubijać, ubijać, gnębić, gnębić ;)Cytat:
Zamieszczone przez krzywy191
Statystyczny Kowalski zaopatrujący się w marketach, osiedlowych sklepach moto i na stacjach paliw w oleje popularnych w kraju marek (niestety ta powszechna dostępność nie idzie w parze z najwyższą jakością) rzeczywiście może zauważyć taką prawidłowość!
Ale wystarczy sięgnąć po marki z wyższej półki typu Motul, Valvoline, Liqui Moly, Gulf aby ten mit obalić - na szczęście te firmy są już osiągalne w naszym pięknym kraju i coraz więcej osób je docenia.
Niestety naród nawet nie słyszał jeszcze o półce najwyższej typu Penrite, Amsoil, Millers, czy Royal Purple nad czym ubolewam osobiście.
Pozdrawiam :piwo_sok:
No nareszcie ktoś co się zna :)
Ok Beny więc mam pytanie jak mogę ,wymienię trzy oleje i jesli wiesz to powiedz który jest fullsyntetykiem ,a który nie ,więc ;
Castrol EDGE 5w40 Tubodiesel
Castrol 10w60
Mobil 5w50
Ciekawe jak sie to będzia miało z tym jak sie eksploatuje auto na nich,bo każdy lałem pare razy i było różnie:) oczywiścia na każdym pisze , ze jest fullsyntetykiem :)
Wróć do mojego posta #96 w tym wątku, tam są dwa słowa o Castrolu.Cytat:
Zamieszczone przez ELVIS
- Tylko Edge Sport (nie samo Edge) oraz TWS są full syntetyk (grupa IV), cała reszta oferty to grupa III Hydrocracking
- Mobil 1 5W-50 to grupa IV PAO (nie estrowe)
Więc jaki najlepszy ogólnodostępny olej polecałbyś do m60b40? Chodzi mi o olej który mogę kupić w jakiś sposób nie sprowadzając go z za granicy.
valvoline max life 5w40, valvoline syn power 5w30, neste city pro LL 5W40, petro canada supreme 5w30, to sa oleje ogolnodostepne ktore polecam i zalewam do auto klientow
> Oczywiście czytalem wszystko co napisałeś.Cytat:
Zamieszczone przez BenyMW
> Z doświadczenia w stosowaniu oleji co wymieniłem ,a zrobiłem na nich wszystkich po kilkadziesiat tys km moim TDSem ,moge powiedzieć ,że , naprawdę Castrol to jakas pomyłka , 10w 60 pół biedy ,ale 5w40 to masakra silnik pracuje jak traktor i jest duże zuzycie tego oleju. Natomiast Mobil 1 5W50 zachowuje sie najlepiej. Nawet nalałem tego samego Mobila 1 do mojej 20 letniej e 32 z silnikiem M30B30 z przebiegiem 350 tys km i po paru tys km jest go tyle samo i jest czysty jak po zalaniu :)
Dzieki za odpowiedz i pozdrawiam :)
Jeśli pytasz o te najlepiej dostępne to Motul, Valvoline, Liqui Moly. Konkretnie jaki nie jest łatwo odpowiedzieć, nie znając wielu czynników typu kondycja silnika, styl użytkowania, ale najczęściej do tego silnika raczej z wyższym SAE rzędu 40 - 50.Cytat:
Zamieszczone przez 525d
Te niestety kiepsko wypadają w testach 4ball i na stabilność filmu w wyższych temperaturach.Cytat:
Zamieszczone przez krzywy191
Zatem moje testy laboratoryjne są potwierdzane przez Twoje testy drogowe :)Cytat:
Zamieszczone przez ELVIS
Z tej trójki co podałeś nie dziwi mnie to, ale.....poniżej.Cytat:
Zamieszczone przez ELVIS
Olej niestety, ale właśnie powinien być brudny (szary, brązowawy, nawet czarny). Im brudniejszy olej, tym czyściejszy silnik! Bierze się to stąd, że detergenty mają zbierać produkty uboczne spalania, a dyspersanty rozbijać molekularnie i zatrzymywać je w oleju. Jeśli tak się nie dzieje, to znaczy, że zostają one na mechanizmach i w kanałach olejowych. Mobil (szczególnie Mobil 1) był dobrym olejem jakieś 10 lat temu. Nie wspomnę o ilości podróbek obecnych dziś w Polsce...Cytat:
Zamieszczone przez ELVIS
To jest niestety czesty powod defektow silnikow w PL (poza rzeczywistym przebiegiem oscylujacym z reguly na ponad 500tkm) dlatego radze kupowac olej na zachodzie tam jest przynajmniej 100% oleju w oleju :)Cytat:
Zamieszczone przez BenyMW
Kupuje oleje w hurtowni u znajomego od paru lat. Gdyby miał jakies podróby lub złej jakości ,to przy moich przebiegach by to chyba od razu wyszło.
Zastanawia mnie to co napisałes o moim silniku M30 , powiem Ci ,że jest czysciutki w środku na maxa , w końcu to bezyna ,ale bede kolor oleju kontrolował bardziej teraz :)
14 lat temu miałem e 28 z silnikiem M20 i tez lałem Mobila 1 syntetyka , po sciągnięciu pokrywy zaworów do regulacji , klawiatura była zawsze jak nowa:)
TDS pod tym wzgledem to jeden z najbardziej wytrzymalych silnikow i potrafi wiele zniesc, wiec mimo duzych przebiegow na kiepskim oleju nic mu sie nie dzieje :)Cytat:
Zamieszczone przez ELVIS
Cytat:
Zamieszczone przez BOSS
Całkiem możliwe BOSS :) ,ale chyba 250 tys km by nie wytrzymał :)
Cytat:
Zamieszczone przez BenyMW
powiem ci ze malo mnie interesuje jak co wychadzi w laboratoryjnych restach, ja widze jak auto pracuje, co sie dzieje przy porannym odpalaniu itp, a ze cos tak ktos bada staklowymi kulkami??? co ma to do pracy w silniku? ile opon w testach wychodzi wysmienicie a ludzie niedaja rady na tym jezdzic? powiedz mi tez ile silnikow naprawileś, ile razy olej zmieniles? i ile razy cos rozbierales, masz swoje racje OK ale naprawde zwisa mi ze cos tam w jakims tescie slabo wyszlo....
A powinno. W laborach wszystko się zaczyna, zanim trafi do Ciebie na warsztat celem zalania silnika Twojego klienta. Ewolucja i modyfikacje mają tę samą drogę.Cytat:
Zamieszczone przez krzywy191
Gdyby nie te 4 małe kuleczki kolego, to dzisiejsze silniki nadal by robiły max 10 000 km przebiegu między remontami generalnymi. Zresztą to jest jeden z 80 różnych testów raptem.Cytat:
Zamieszczone przez krzywy191
Tak się akurat składa kolego, że właśnie nic innego nie robię, jak właśnie to, co wymieniłeś :) Nie wiem jakie jest twoje wyobrażenie o tego typu badaniach, ale połowa z nich to właśnie badania na "żywym organizmie".Cytat:
Zamieszczone przez krzywy191
Wisi Ci to, wisi Ci tamto ... o co Ci chodzi? Czy ja Cię do czegoś próbuję przekonywać? Każdy tylko wyraża swoje opinie i przekazuje posiadaną wiedzę. Wnioski niech czytający wyciągają sami.
Słuchaj Stary - ja nic do Ciebie nie mam i zapewniam Cię: Nie wymądrzam się żeby Ciebie gnoić, jeśli tak moje wypowiedzi odbierasz! W ogóle moim celem nie jest błyszczenie.
Jest wiele rzeczy, którymi mógłbym Cię zawstydzić w Twoim własnym warsztacie oraz równie wiele takich, którymi mógłbyś zawstydzić Ty mnie u mnie.
Myślałem, że jesteśmy tu po to, żeby się wiedzą wymieniać, uzupełniać, radzić, dyskutować, nawet sprzeczać i nie zgadzać, ale nie po to tylko, żeby komunikować sobie nawzajem, że coś kogoś mało interesuje. Zwisa Ci? Nie czytaj i nie oznajmiaj tego wszem i wobec. A może innym nie zwisa? To będą czytać.
Wymieniłeś 4 oleje: 2 są super, a 2 mniej wg mnie i nic poza tym - wyluzuj. I tak postawie Ci piwo za lanie Valvoline (nie pracuję dla nich), bo rzadko się spotyka warsztat stawiający na jakość, a nie marże od dystrybutora oleju. :piwo_sok:
moze zle napisalem i odebrales jak jakis atak na ciebie. Nic z tych rzeczy, czytam twoje posty i naprawde wiem ze ty wiesz o co chodzi :-) moze zle powiedzialem ze zwisa, moze to zbyt wulgarne słowo, powinienem napisas ze bardziej stosuje sie do praktyki niz do testow laboratoryjnych. Wiem ze czasem cos co pieknie wygląd na papierze wcale nie jest takie w praktyce.
aha jezeli chodzi o podrobki oleju w polsce, jak kupujesz na allegro... mozesz trafic, ale chodzi mi o to co sprzedają w polsce, oleje sa rozlewane w polsce na bazie lotosu czy orlenu + dodatki i pozniej nazywa sie to Mobil 1 10w40, oj sorry.... w polsce to juz sie nazywa Mobil super 2000 10w40 (taki produkt z biedronki tyle ze na wschod)
Myślę, że to bardzo potrzebny temat i warto wysłuchać osoby, która się na tym zna i przekazuje nam wiedzę za darmo na naszym forum. Czytałem wiele artykułów, informacji na forach na temat olejów, ale nie takich konkretnych. Dzięki kolego @BenyMW wiele mi wyjaśniłeś swoim elaboratem, dla Ciebie :kufel::thank_you2:
pewnie ze kazdego trzeba wysluchac, forum to skladnica wiedzy. Cos jeszcze dodam:
brat mial honde accord coupe 2001r 2.0i, wymiany co 10tys km,
1 wymiana- comma 10w40, silnik bierze olej 1.5L na 10tys km, dymi przy odpaleniu
2 wymiana- valvoline dura blend 10w40, niedymi bierze olej 1l
3 wymiana -valvoline max life 10w40, dolewka 1.l
4 wymiana- petro canada 10w40 supreme, dolewka 0.2 litra, nic niedymi, mega igla
5 wymian - petro canada 10w40 supreem, po 2 tys km auto sprzedane, nic niedolewane
klient/ kolega kupiel mazde 6 2004 2.0D nie wiadomo jaki olej byl zalany, zalewamy Motul X-clean C3 5w40, tragedia, bierze olej z 1L tygodniowo, czyscimy EGR, intercooler, diagnostyki silnika, nie wiadomo co, mysli ze kupil złoma i tak poprostu jest, zmienil na Shell 5w40 (nie wiem dokladnie jaki bo to nie w moim zakladzie) i skonczyly sie problemy, nic nie dymi, nic nie bierze, tak jak ma byc
mercedes c180 kompresor (lpg) 2005 (auto mojego kolegi)
castrol 0w40, dolewka 2L po 13 tys km
valvoline syn power 0w40 1L po 10tys km
motul specyfic LPG 5w40 1l po 10tys km
valvoline max life 5w40 po 8tys km bez dolewki (dokladnie nie wiem ile tego oleju mialo byc dolane, auto niema miarki oleju a kompoter mowiacy jaka ilosc nalezy dolac, i tyle przepisalem ile komputer "mowil")
sharan 2001 2.6 V6 LPG
castrol 5w40 stukaja szklanki na zimnym, oleju nie bierze
mobil 5w50 jeszcze bardziej stukaja szklanki
shell 0w40 ultec, szklanki nie stukaja (auto nigdy nie bralo oleju)
Alfa romeo 147 1.6TS 2001r (mojej zony)
5w40 valvoline max life 1L na 10 tys km
5w40 neste city standard po 7tys km stan taki jaki byl, auto sprzedane, nie wiem jak teraz
728 96r LPG
kupione na mobilu 10w40
wymiana na 5w30 valvoline syn power, tylko stuki przy odpalaniu (popychacze)
wymiana na petro canada 10w40, cisza
i teraz mi prosze powiedziec, O CO CHODZI ? :-) a ja wam powiem ze chodzi od silnika, trzeba wyprobowac wiele oleji aby naprawde znalezc "odpowiedni",