
Zamieszczone przez
darkman
Prawdopodobnie ktoś kiedyś namieszał z instalacją elektryczną tego auta i potem były takie a nie inne cyrki. Tak to bywa jak się np. z innego miejsca pociągnie zasilanie do czegoś co się upaliło itp. - w tym przypadku rzeźba w g****.
U mnie z kolei przeróżne straszne rzeczy działy się z elektroniką w aucie - cuda na patyku panie... raz zegar wyświetlał chińskie krzaki, raz nie wyłączało się podświetlenie skrzyni, innym razem świrowało radio, jeszcze innym centralny albo światełka... już byłem na etapie "kurde w życiu nigdy nie kupiłem takiego trupa grzebanego" no ale... co się okazało....
...wymieniłem akumulator i wszystko ustało ;>
Drugi ciekawy patent... wymieniałem przepustnicę, krokowego, cewki, świece, uszczelki pod klawiaturą i dużo tam innych dziwnych cudów... bo coś było nie tak. Palił jak smok, chodził nierówno, przygasał...
...świrowały kabelki od czujnika temperatury - raz łączyło, raz nie... pogrzebał sympatyczny pan w warsztacie - chodzi jak igła ;>