Pacjent to 745 z 2002. Jeżdzę 3 miesiąc, więc jeszcze się wczuwam w nowe auto.

Zastanawia mnie jednak pewne dziwne zachowanie hamulca ręcznego. Hamulec normalnie działa, zaciąga i puszcza. Auto-park również działa bezproblemowo, pod komputerem zero błędów od hamulca. Dziwne rzeczy się dzieją dopiero po zgaszeniu zapłonu i wyciągnięciu kluczyka. Hamulec puszcza, auto minimalnie się rusza (najbardziej to czuć przy pochyleniach) i odnoszę wrażenie że zatrzymuje się na ząbku w skrzyni (Efekt taki sam jakby wrzucić P na pochyłym i puścić hamulec nożny). Po ponownym odpaleniu jest zaciągnięty - świeci się kontrolka, przy próbie ruszenia czuć że trzyma i wywala informację żeby go puścić.

Czy to tak ma działać? Trochę strach parkować na podjeździe blisko bramy. Za każdym razem boję się że po wyciągnięciu kluczyka wjadę sobie w drzwi :)