ponoć żeby zobaczyć coś w zawieszeniu wielo wachaczowym trzeba rozłączyć jakieś elementy tego zawieszenia tak mi mówił kierownik pewnego warsztatu jak sie pytałem o diagnostykę zawieszenia. takie szarpaki na stacji do przeglądów to strata czasu i pieniędzy. jak się rozpada to auto na lewarku się podnosi szarpie za kolo i jak są luzy to sami widzimy czy trzeba coś robić czy nie bez jeżdżenia i nabijania komuś kabzy za opinie typu "wszystko jest ok"