Cześć,
Mam pytanie, jaki zalewacie olej do 750?
Kupiłem niedawno swoją e32 i jest zawieszka z Motulem 10W40, myślałem żeby zrobić płukankę i zalać Liqui Moly SYNTHOIL HIGH TECH 5W-40
Co o tym myślicie?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wersja do druku
Cześć,
Mam pytanie, jaki zalewacie olej do 750?
Kupiłem niedawno swoją e32 i jest zawieszka z Motulem 10W40, myślałem żeby zrobić płukankę i zalać Liqui Moly SYNTHOIL HIGH TECH 5W-40
Co o tym myślicie?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Przeczytaj temat który jest dokładnie o 3 pozycje niżej. Zaczerpniesz trochę wiedzy :eyebrows:
Czytałem cały, tam trochę o czym innym trwa dyskusja. U mnie silnik pracuje równo, nie ma żadnych problemów. Chciałem wiedzieć czy może ktoś jeździ na LM i co może powiedzieć.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Liqui Moly nie jest hydrokrakiem wiec to dobry wybor, minus to wysoka cena
Płukanka + Valvoline MaxLife 5W40. MaxLife ma dodatki, które uelastyczniają gumę, co w przypadku ponad dwudziestoletniego silnika będzie miało ogromne znaczenie.
Ogrzeję kotleta.
Od razu powiem, że się trochę znam na olejach, ale tutaj mam pewne wątpliwości.
Silnik M70B50, przebieg 170.000 km. Od nowości na oleju 10W-40. Oleju nie bierze, stan silnika OK. Co zalać?
Jedni: "Tylko dobry syntetyk - np. Motul i koniecznie 5W-40!"
Drudzy: "Lej ten, co był lany i nie kombinuj - czyli 10W-40, można Castrol. To stary silnik i dla niego będzie OK. Szczególnie, że taki jest zalecany w instrukcji obsługi!"
Trzecie: "Castrol - to gówno, lej tylko Mobila!"
itd.
No i czy zrobić płukankę? Mam kupioną Liqui Moly Pro (ona jest na 5 litrów oleju, a do silnika wchodzi 7,5 litra - czy nie będzie za mało?).
Dodam też, że olej i wszystkie filtry zawsze wymieniam co 10.000 km. Filtry kupuję Mann.
pelny syntetyk, a który to już Twoja decyzja
Tylko pełny syntetyk. Dobrym pomysłem może być Valvoline z technologią MaxLife.
Ja jak kupiłem miałem jakieś 10W40, zrobiłem płukankę LM Pro i zalałem olejem Liqui Moly Synthoil High Tech 5W-40 - jest to pełen syntetyk a nie hydrokrakowany. I jestem zadowolony.
Dodam, że w skrzyni tez wymieniłem olej dynamicznie na Liqui Moly z płukanką i dodatkiem i różnica jest ogromna.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
A co myślicie o 0W-40? W końcu 100% syntetyk.
Nie wiem czy jest sens, 0W oznacza lepkość przy niskich temperaturach, w tym przypadku coś koło -35 stopni. Czyli olej od takiej temperatury będzie utrzymywał odpowiednia lepkość oleju.
Wydaje mi się, że przy naszym klimacie nie ma takiej potrzeby.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Patrzyłem na niego pod względem tego, że jest to 100% syntetyk.
Ale jak myślisz - będzie lepszy od 10W-40?
Od 10W40 na pewno. Ale są też pełne syntetyki 5W40, ja taki mam właśnie u siebie i nie narzekam :)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Dobrze, jeszcze 2 pytania:
1. Jednak 5W-40 czy może 5W-30?
2. Mobil, Castrol, Shell - jaki byś wybrał?
Ja bym wybrał 5W40, ja mam u sibie Liqui Moly Synthoil High Tech.
A z tych 3, które wymieniłeś to Mobil lub ewentualnie Shell, na pewno nie Castrol.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Dziękuję, też lubię Liqui Moly, bardzo dobra firma.
A płukankę byś zastosował przed taką wymianą? Płukankę mam Liqui Moly Pro - ale jest na 5 litrów (a u mnie wchodzi 7,5 litra).
Tylko zastanawia mnie jedno - dlaczego prawie wszyscy znajomi z mojego otoczenia gdy tylko słyszą że miałem wcześniej zalany 10W-40 - to usilnie zalecają tylko taki?
Ja płukankę stosowałem, dokładnie tą samą. Jest z serii Pro line, jest jej więcej niż w zwykłej więc spokojnie wystarczy.
Ja też przechodziłem z 10W40 na syntetyk, z takim kupiłem. A mam przejechane 290tys.
Ciężko powiedzieć czemu tak zalecają :) jeżeli silnik jest w dobrej kondycji, a producent zaleca do tego silnika syntetyk, co zapewnia szybsze rozprowadzenie oleju w silniku przy rozruchu, lepsze smarowanie, co za tym idzie wolniejsze jego zużycie to nie wiem po co lać 10W40.
Kiedyś tak się utarło, że czym starsze auto to tym większa lepkość oleju, żeby nie było wycieków, silnik ciszej chodził itp.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
No tak, w sumie masz rację - też słyszałem, że niby ze wzrostem wieku silnika należy przechodzić na gorszy olej.
Ja mam przejechane niecałe 170.000 km. Ale mam jeden problem: bardzo słychać u mnie stukanie tych hydropopychaczy. Strasznie to irytuje. Myślałem rozebrać silnik i je wymienić. Czy rzadszy olej może pomóc?
W ASO jeden kosztuje prawie 100 zł (a jest ich 24).
Może to być spowodowane właśnie zbyt dużą lepkością oleju lecz nie musi. Jeżeli zrobisz płukankę i zmienisz olej to zobaczysz. Ewentualnie wlej taki dodatek z Liqui Moly - hydro stossel Additiv. Powoduje wyciszenie popychaczy - czyści kanaliki doprowadzające do nich olej, smaruje i zabezpiecza.
Może właśnie być, że przez ten olej nie są wystarczająco smarowane.
Oczywiście jeżeli popychacze są już zużyte to ani olej ani dodatek nie pomogą, ale warto sprawdzić, zawsze to mniejszy koszt niż wymiana.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Znalazłem ten dodatek (niestety nie jest z serii Pro) - spróbuję.
Zrobię tak, jak mówisz - wleję płukankę, zmienię olej na 5W-40 Liqui Moly i zaleję ten dodatek. Jeśli nie pomoże - będę musiał grzebać w silniku...
Jak góra klepie to musisz zacząć od ciśnienia oleju. Przy przebiegu 170k to hydropopychacze powinny być jeszcze ciche.
Jeżeli klepie więcej niż jeden na chodzącym silniku to pewnie smok zapchany I nie ma ciśnienia. Najpierw miska mała w dół, czyszczenie smoka, naciąg łańcucha pompy, śruby pompy, a potem nowy olej.
Możesz mieć też poodkręcane śluby przelotowe na magistralach olejowych nad wałkami. Jak tu jest bardzo źle potrawi wytrzeć dźwigienkę, kończy się zakres luzu jaki jest możliwy do skasowania przez hydropopychacz I klepie.
U Supermena w wątku też się tłukł I zobacz jak się skończyło. Trzeba zajrzeć na dół I do gory, w końcu auto ma prawie 30 lat.
Hmmm... u mnie po odpaleniu kontolka oleju gaśnie dopiero po 2-3 sekundach.
A co do klepania - odpalam silnik - i zaczyna się tyk-tyk-tyk, jakbym miał diesla. http://www.yaplakal.com/html/emoticons/moderator.gif
Dodaję gazu (oczywiście na P) - "tyk-tyk-tyk" robi się szybsze: "tyktyktyk".
No to nie masz ciśnienia oleju na górze w ogóle, przynajmniej w momencie klepania. Wymiana na inny olej Ci dużo nie pomoże.
Ttrol jest ten zły....jak wyrocznia :)
chłopak ogarnie temat i będzie śmigać, teraz wie co ma robić :)
Mi również cykało w W140 po 5 letnim postoju i przestało.Wymieniony został olej na 0W40 Penrite,wcześniej oczywiście płukanka.Do tego preparat do czyszczenia wtrysków i od razu trasa ponad 300 km.Teraz jest mega cicho.Nic nie klepie nawet po odpaleniu.
Nie wiem czy to kwestia oleju czy rozruszania auta,ale jestem zadowolony.Olej jest z najwyższej półki także może tez się do tego przyczynił.
http://kolobok.us/smiles/light_skin/biggrin.gif
Dziękuję za pomoc. Ale jeszcze mam pytanie: kupiłem chemię Liqui Moly:
- olej Synthoil High Tech 5W-40
- płukankę do silnika Engine Flush Pro-Line
- Pro-Line oczyszczacz chłodnicy
- Pro-Line regenerator wtrysków benzyna
- wyciszacz popychaczy
To nie ma sensu tego wszystkiego stosować? Najpierw ściągnąć miskę i zobaczyć co tam? Czy przepłukać, a dopiero wtedy ściągać? Jutro chcę się za to zabrać, ale nie wiem od czego zacząć...
jak chcesz jutro robić, to co najmniej nie masz uszczelki małej miski olejiwej
ja bym zaczął od zerknięcia na dół jednak
nie lej żadnego wyciszacza popychaczy, jak są zatkane to im to nie pomoże
No właśnie byłem dzisiaj w ASO BMW i zamówiłem uszczelkę. Niestety będzie dopiero na wtorek.
Kolega (bo z nim będę robić) mówi, że można tymczasowo zastosować zamiast uszczelki jakiś dobry silikon, a następnym razem dopiero uszczelkę.
OK, wyciszacz odpada. Ale jaki byłby mój algorytm działań?
1. Najpierw płukanka, potem miska w dół?
2. Najpierw miska w dół, a potem płukanka?
Kolejność działań uzależniłbym od tego jak wygląda olej, który jest obecnie w silniku. Jeśli jest w miarę czysty i kolorem przypomina brąz to zagrzej silnik, zalej płukankę, wykonaj procedurę opisaną na płukance, spuść wszystko, ściągnij miskę, zrób inspekcję wszystkiego na dole, wyczyść, załóż uszczelkę, zakręć miskę i zalej nowym olejem. Jeśli natomiast w tej chwili olej w silniku kolorem bardziej przypomina smołę, to zagrzej silnik, spuść go, kup jakiś tani 10W zalej nim silnik, pojeździj tydzień, potem zagrzej, zalej płukankę i wykonaj punkty opisane wcześniej. Kolor oleju możesz sprawdzić na bagnecie. Co do silikonu to po co tak się bawić? Poczekaj na uszczelkę i miej to z głowy.
Akcja z dzisiaj:
1. Ponieważ od razu po zakupie wymieniłem olej na GM 10W-40 (w sumie przejechałem na nim około 500 km) - zagrzałem silnik, wlałem półtora opakowania płukanki Liqui Moly, silnik pochodził 10 minut, zlałem cały olej. Kolor - ciemny brąz.
2. Miska w dół. W środku - czyściutko. No, może jakieś delikatne ciemne smugi. Smok - sterylny. Łańcuch ma luz około 1 cm (ale podobno tak ma być?). Miska i reszta została dobrze wypłukana benzyną ekstrakcyjna.
3. Przy okazji okazało się, że 2 śruby od miski mam jakieś inne (krótsze, srebrne i bez podkładki). A reszta - żółte, dłuższe i z podkładką. Trochę mnie to zirytowało. Muszę w ASO zamówić 2 oryginalne śruby (według katalogu wszystkie są takie same).
4. Zeskrobywanie resztek uszczelki z miski. Kolega o mało pierdolca nie dostał. Okazało się, że oryginalna uszczelka jest z korku (?).
5. Ponieważ nie mam jeszcze uszczelki - założyliśmy na silikon. Mocno się zastanawiam, czy jest sens zakładać oryginalną uszczelkę z korku (chociaż dbam o wszystko oryginalne).
6. Zostawiliśmy auto na noc. Jutro wlewamy świeży olej Liqui Moly Synthoil High Tech 5W-40 i napiszę co i jak.
Jeżeli po zmianie oleju ciśnienie nie będzie Ci gasło po samym rozruszniku, to są dwie opcje. Przycięta lub pęknięta sprężyna zaworu przelewowego pompy, to akurat założysz uszczelkę oryginalną miski. Albo nie trzyma zaworek zwrotny z obudowy filtra i pompa musi cały czas nabijać ciśnienie od nowa. One są niewymienialne, więc jakby co będziesz musiał inną obudowę założyć.
Daj znać jak się sprawa miewa.
Poza tym nie napisałem w końcu czy góra klepie tylko przy uruchomieniu, czy cały czas. Nie napisałeś też, czy zmierzyłeś ciśnienie oleju na rozgrzanym.
Ciąg dalszy.
Nowy filtr Boscha wstawiony, olej zalany - weszło aż 8 litrów. Kontrolka oleju gaśnie teraz bardzo szybko - jeszcze podczas kręcenia.
Niestety klepanie jest dalej. Poza tym kolega oparł się na kolektory i dźwięk silnika się zmienił - powiedział, że do wymiany uszczelki pod kolektorami.
Uszczelki jasna sprawa w starym M70. Natomiast, jeżeli klepanie jest to trzeba się do góry dostać, no i wymienić popychacze, wyjścia nie ma. Żeby się nie okazało, że krzywki powycierane, bo takie przypadki się zdarzają, jak śruby od magistrali olejowych odkręcone lub same magistrale zapchane starym olejem. Co prawda dużo mniej wytrzymują dźwigienki i one lecą pierwsze...
Czyli jednak kupować popychacze?
Czy najpierw sprawdzić magistrale olejowe?
Odnośnie uszczelek to cena nowych (tylko ASO) nie zachęca do ich wymiany, ale możesz spróbować patentu ze Stanów. $100 + wysyłka to jednak sporo taniej:
http://7er.pl/showthread.php/36248-P...l=1#post424633
Na razie nie kupuj nic, jak będą wytarte wałki to silnik i tak na złom.
Jak będą wytarte wszystkie dźwigienki to licząc każdą po 80 PLN z Kolbenschmidt plus pastylki plus popychacze INA plus uszczelki kolektora i pokryw to już masz 5k w samych częściach.
Zatem otwórz pacjenta, zobacz jak wygląda, daj znać to poradzimy. Zmierz to ciśnienie, bo może go faktycznie na górze go nie ma, coś się pozapychało, żebyś popychaczy nie wymienił i nie poskładał na marne.
Kupiłem M70 z 850 po przebiegu 160k, który chodził cicho, a po rozebraniu był jak nowy za 2400 PLN.