BMW 7 "Shadow Line" by SzeFo

Witam. Jestem wierny marce BMW od dziecka, tak więc stałem się posiadaczem BMW 7er E32 z rocznika '91 a w oryginale widniała z serduchem 3.0 188KM, obecnie jest po swap'ie. Zamontowany jest silnik - 3.2/3.5 635CSi 218KM "BigSix" od modelu E24 mocarna jednostka. Autko jest w słabym stanie, w planach mam zająć się tym i doprowadzić do ładu na miarę moich możliwości. Czarna baza, czarny środek, tak więc stylizacja ku kierunku wersji "Shadow Line". Kilka rzeczy na start trzeba zrobić skrzynia tryb awaryjny wrzuca biegi kiedy chce i pomija, opony ok. 1mm bieżnika, klocki się skończyły, tarcze zjechane i wiele więcej... Wpadnie kopułka+palec, przewody, świece, reduktor gazu, tarcze przód+tył, klocki przód+tył, opony. Zapraszam na wgląd tematu prowadzonego na portalu "Facebook" (link poniżej)

https://www.facebook.com/BMW-7-Shado...7153207985944/

Dzięki serdeczne i pozdrowienia!

Witaj, fajny siknik, powodzenia w doprowadzaniu tego do ładu :)

Witam
Jaki jest sens ratowania takiego E32 i to jeszcze w gazie?

Profil Twojego Audi obejrzałem na facebooku i tez jaj mi nie urwało...

będę śledził :)

Nie wiem, kto Ci pisał angielskie tłumaczenia na FB, ale jest nieźle.

przyszła paczuszka = future parcel (poniekąd słusznie:)
światła postojowe = heater
tablica rejestracyjna = table

dobre:)

pomijając to to ja bym takim E32 się nie zainteresował ale Twoja sprawa. Audi też dupy nie urywa.

https://www.youtube.com/watch?v=F-QfSJ25mTk

Ciągle szukam przycisku "lubięto"
:biggrin1:

I'll tell you something without small garden. Thank you from the mountain. :))

Krótko - wyjdzie w praniu :)

Kolego, sugerowanie że ktoś komuś dał na samochód jest trochę nie na miejscu. Każdy ma określoną ilość środków, które przeznacza na swoje pasje i ma różne priorytety finansowe. Raczej nie zauważyłem, żeby ktoś się ze mnie śmiał że mnie nie stać na F01, a trochę już jestem na forum więc nie dramatyzujmy.

Nie uważam też, żeby koledzy z forum byli burakami, bo z niektórymi znamy się osobiście i to bardzo mili ludzie!

Wszedłeś tu i zdecydowałeś się nam pokazać swoje auta - jednocześnie nie możesz oczekiwać samych ochów i achów. Co do tłumaczeń - nie śmieję się z tego, że nie mówisz po angielsku - ja po chińsku też nie i dlatego właśnie nie wklejam nigdzie żadnych tekstów w tym języku żeby się nie skompromitować przed kimś, kto ten język zna.

Kolego, trochę poczucia humoru - nie zaszkodzi. Dlaczego zaraz ''buractwo''? Uśmiechnij się :) Powodzenia z autkiem wszyscy życzą :)

Jeszcze jedna rzecz - jak mnie nie stać na ratowanie/utrzymanie starego Ferrari to się nie pcham w temat tylko mam stare BMW które mogę utrzymać w możliwie najlepszym stanie.

"Każdy ma określoną ilość środków, które przeznacza na swoje pasje i ma różne priorytety finansowe" - Twoje słowa w przeciwieństwie do słów kolegi wyżej "Jaki jest sens ratowania takiego E32 i to jeszcze w gazie?" odpowiedź można samemu wywnioskować, po co gadać również takie rzeczy skoro mam środki aby w gazie utrzymać to jeżdżę w gazie, logiczne po co gaz stworzyli.

Ja miałem na myśli to,ze ratowanie takiego strupa jest z góry skazane na niepowodzenie.
W sumie rób co chcesz co mnie to obchodzi.Są na forum ludzie,ktorzy bardziej dobitnie skomentowaliby działania przy tych Twoich dwóch autach.
Ja też nie mam bogatych rodziców,nikt mi nie dał,nie daje-a mam 19lat.

No rozumiem co chcesz powiedzieć, ale niepotrzebnie większość patrzy na to "BMW+gaz" lipa "Gaz jest dla kuchenek" są powiedzenia które naprawdę nie wydaje mi się aby były kwestionowane względem ludzi. Jeśli będzie niepowodzenie to wyjdzie to w trakcie, razem nie naprawiamy tego żebyś miał się co obawiać o złą inwestycję, ja wiem że stracę na tym wiele, ale taka jest pasja coś trzeba próbować aby mieć zajęcie i pier***ca nie dostać w tym kraju :P

Moja rada,do gumowych dywanów jak i reszty plak się nie nadaje...

Nie zrażaj się naprawiaj ta e32 bo bo dobre i trwałe auto dopiescisz je będzie ok

Cytat:

---

Zamieszczone przez Anatol

Moja rada,do gumowych dywanów jak i reszty plak się nie nadaje...

---

Ja tez tak robie w sensie chodzi o dywaniki i z tyłu nawet spoko sie trzyma a z przodu wyplakuje na wiosnę bo teraz taki syf że zaraz bedzie znowu brud bez sensu

Ja wiem, nie raz, nie dwa już to słyszałem, ale ja lubię bo mi ładnie pachnie i błyszczy:) Kwestia gustu, bo wiele osób powie poniszczy tylko półkę itp. itd. ale to nie jest auto na całe życie :) tak więc niech i posłuży rok, dwa, trzy.. międzyczasie można będzie coś kupić zakonserwować skóry, plastiki.

Bardziej chodzi o to,że są specjalne środki do tego...
Wiesz buty można pastować "blendamedem",przecież to też pasta...

Środki owszem są, ja takimi środkami tylko dwa razy na pół roku auta konserwuję, a resztę plak robi raz na 3-4tygodnie licząc maj-październik w tym okresie:P

na wstepie sie chłopaki pośmiali i można sie zdołować :)

z gazem to chyba nie o to chodziło... przynajmniej ja to inaczej odebrałem

samochód stan zły zakup ->małe koszty
samochód stan zły start -> duże koszty na "odratowanie"
samochód na gaz -> małe koszty
=
koszty normalne

samochód stan OK zakup -> koszty normalne
samochód stan OK start -> koszty normalne
samochód na bensyne -> koszty normalne (ze wskazaniem na większe)
=
koszty normalne (i zdrowe auto i można ewentualnie założyć LPG)

Ja tak do tego podchodziłem... oczywiście sam kupiłem auto słabe ale silnik chodzi ładnie, skrzynia (automat) chodzi ładnie, benzyna. I sie bede bawił ;)
W praktyce różnie bywa. Można się naciąć, można nie trafić na to czego się szuka i w odpowiednim budzecie.

Kupiłeś popracujesz nad nim i będzie jeździł :)

Bo z wami, młodzi jest tak - zamiast poczekać, nazbierać kasy na coś lepszego, wy musicie mieć na już i potem zbieracie na naprawy. Zero cierpliwości. Wasza sprawa. Życie nauczy.

Niestety olo120672 cierpliwości nie ma, ale bynajmniej nie będzie to kolejne zwieśniaczone auto ze wsi a'la "Pimp my ride" zderzaki z siatkami do ziemi, spojlery niczym stolik czy driftowóz:) Dążyć będę się starał do postawionego sobie celu i cieszę się że to auto nie skończy jeszcze na żyletkach;> Najważniejsze iż właściciel jest mega zadowolony mimo wszystko! :D

Oby Ci nie brakło zapału do prac nad samochodem!
Wielu miało plany i wizje, a niewielu dotrwało z nimi do dnia dzisiejszego.
A Ci, którzy mają tutaj te najlepsze egzemplarze, zgodnie twierdzą, że prace przy takich samochodach nie mają końca i zawsze jest coś do poprawy.

Powodzenia ;)

Dzięki :) właśnie na dniach dotarła już do mnie kopułka+palec, przewody, reduktor gazu, klocki przód, jutro odbiór świec, w najbliższym czasie jeszcze strzał na tarcze przód, tył, tył klocki, opony przód, tył no i zająć się skrzynią która nie odczytuje ponoć biegów, tzn. nie rozróżnia przy prędkościach jaki bieg ma wrzucić, prawdopodobnie sterownik/komputer skrzyni - zobaczymy :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez Anatol

Moja rada,do gumowych dywanów jak i reszty plak się nie nadaje...

---

Chyba że mu życie nie miłe :)

Długo stosowałem i żadnego poślizgu nogi:)