Rozgladam sie za e39 , auto ma sluzyc jako dupowoz , chetnie poznam opinie jak ktos ma jakies doswiadczenia , na co uwazac , jakie silniki sa dobre i malo awaryjne itp itd
Wersja do druku
Rozgladam sie za e39 , auto ma sluzyc jako dupowoz , chetnie poznam opinie jak ktos ma jakies doswiadczenia , na co uwazac , jakie silniki sa dobre i malo awaryjne itp itd
MIałem dwie...Obie w 30D - Świetne auta... ale to nie siódemki ;) Ogólnie jednostka M57 - trzylitrowy diesel bardzo fajnie sprawdza się w tym aucie, ale to diesel, zazwyczaj mają przebiegi powyżej 250tys no i jak to w dieslu... wtryski, egr, klapki, comon rail, turbo... zawsze może coś się przytrafić, to nie są nowe auta.
Ostatnio miałem przyjemność jeździć E39 w silniku 2.2 benzyna. 170 kucy chyba.... Elegancko mi się tym latało. Do miasta extra sprawa, powyżej 130 to już wiadomo że szału nie zrobi...
ale jako dupowóz... Polecam
Nie ma na co uważać, stare dobre BMW. Musisz kupić nie zmęczone I będzie ok. Benzyny M52 są nie do zdarcia, tylko również nie mogą być zmęczone. Diesel M57 też jest ok, ale już jego czas minął, ze względu na przebiegi.
Silniki V8 można pominąć jako aut na co dzień.
Jako daily driver polecam M52 plus gaz w fazie ciekłej. Super połączenie.
Koszty utrzymania spadły już do poziomu e34, więc zupełnie akceptowalne jak na auto na co dzień.
Dlatego tez mysle oe39 bo do niedawna myslalem o e34 ix w turasie , jak sprawa tds-a , bo znam ludzi co uzytkuja je kilka lat i te auta smigaja , wlasnie mam na oku 3D jedna i zastanawiam sie ile to pali , mam tez paska b5 1.9 tdi 99 r i chce go zmienic wlasnie na kombi e39 najlepiej
Miałem wiele lat TDS w e34. Pali 6 litrów, dwa razy robiłem głowicę, raz uszczelnienie pompy. Poza tym bezawaryjny. Dziś ma mój znajomy to auto, ale już na emeryturze, stoi na flakach, przebieg prawie 800 tyś I nadal by jeździło, gdyby nie zgniło :) Do dziś ma fabryczne turbo I nieruszany nastawnik pompy. Zimą pali od strzała. Szkoda złomować...
Jednakże tak jak napisałem, to już nie czasy na diesle. Chciałem pare lat temu kupić e39 w dieslu, naszukałem się w Niemczech z rok I nic ciekawego nie znalazłem. Chociaż jestem wymagający I to troche przeszkadza w szukaniu auta.
Szukałbym 523i lub 528i.
E39 fajne auta, kupiliśmy rok temu dla kolegi turasa 523i, blacharsko do ogarnięcia, technicznie świetnie, wnętrze jak nowe. Auto kosztowało go 5 tysięcy, jeździ, nic się nie psuje, jest mega zadowolony. Fakt, że on nie ma gazu, i trochę benzyny mu to obraca po mieście, no ale cóż :P to nie jest 1.4
Ja tez ostatnio się rozgladalem za e39 w kombi ale interesowało mnie tylko i wyłącznie 530i. Miałem 523 i 528 nie mogę na nich narzekać. Obie z lpg były.
Celuj w 3.0i i do tego gazociąg :-D modele poliftowe są dużo ładniejsze,nie ma się co oszukiwać :-)
Zgadzam się, polift ładniejszy o wiele, neon z tyłu robi obotą... zwłaszcza w touringu...
co do spalania 30d.
W przedliftowym i manualu paliła 6l na trasie przy jeździe 120-130 km/h i ok 8-9 w mieście. - ale krótkie dystanse.
Poliftowy touring w automacie to na trasie spalanie rzędu 6,5-7,5l przy normalnym użytkowaniu, miasto na krótkich odcinkach latem ok 10-11 l a zimą spokojnie 14 bierze
jak się nie zagrzeje (min 5km)
Jak nie robisz dużych przebiegów i głównie miasto... zdecydowanie benzyna, 2.2 2.3 2.8(chyba najciekawsza opcja), 3.0 - te to chyba baardzo ciężko dostać, ale w R6 z pewnością super sprawa.
Wlasnie chodzi tez o oszczednosc , do pracy mam 7km trasa , jazda glownie po miescie itd , wiec nie wiem czy lepiej lpg czy diesel , poza tym nie ma byc to auto na osiagi czy zloty , do jazdy tu i tam, na ryby na grzyby itp
W ciekłym wtrysku odpalasz zimny na gazie. Nic się nie musi rozgrzewać.
Najlepiej 2.8 w gazie jak do jazdy na codzień. Ja miałem bez LPG, ale R6 bez problemu daje sobie radę z podtlenkiem gazu. Silnik mega żywotny i ma fajne osiągi. Większość dzisiejszych aut i tak zostaje w tyle na światłach z E39 528i. Miałem półtora roku (dopiero co sprzedałem) i procz wiskozy nie robiłem w silniku nic. Choć wiadomo - zależy od modelu. Zawiecha przód najbardziej awaryjna, ale dajesz lemfordera i masz spokój. Trzesie kierownicą z byle powodu. Czasem są to niewyważone felgi, czasem tarcze, a czasem luzy albo piasty. Do tego jeszcze maglownica szybko siada. Poza tym spokój. Elektronika nie siada - jedynie maty w fotelach. Polecam, bo auto jest wygodne i ma wytrzymałe wnętrze.
HEY, powiem Ci szczerze VRAMZES, najlepiej i najmniej usterkowe są egzemplarze 1996-1998 (M52) - części jest MASA, mam doczynienia z dwoma m52TU, m54 i m52 starym powiem szczerze, m52 stary to najlepszy silnik w e39, inna, mniej skomplikowana przepustnica (a te siadają w wersji TU) i wiele innych tego typu rzeczy jak np. 4 sondy vs 2 i tak można wymieniać długo... Powiem ci, że mam 523i w automacie z LPG i bynajmniej ze spalania jestem mega zadowolony - miasto ok. 130 tys. mieszkanców spalanie około 11-12 litrów LPG, trasa 9-11l lpg, mieszana 10+/-. Jeżeli lubisz wajchować to w manualu lepiej weź (poza tym jest bezobsługowy praktycznie byleby sprzęgło było okey). Jeżeli chodzi o touring to 528i jest już w zupełności wystarczające choć wg mnie spalanie w porównaniu do 523i jest nie warte tych 20 koni, tym bardziej, że ma to być samochód do miasta.
Aha i na m52B20 nawet nie patrz, nawet w manualu nie dorównuje 523i w automacie...
pewnie wszystko zależy też do jakiej kwoty szukasz bo to też ma wpływ na wybór silnika. Żeby kupić 3.0 m54 już trzeba mieć trochę siana. W pierwszych modelach problemy z piciem oleju przez uszczelnienia zaworów. Uwaga też przy montowaniu gazu ponieważ gazownik, który zagazauje prawidłowo m52 nie koniecznie ogarnie dobrze m54
Ojciec ma e39 polifta z m54b22 pod maską, symboliczne 120tys. km przelotu i auto jest jak nowe. Jako dupowóz pasuje idealnie, przy spokojnej jeździe jest bardzo oszczędny, przy wyższych prędkościach brakuje mu jednak pary, jednak wyprzedza się spokojnie, bez nerwów że auto nie jedzie, w końcu ma te 170km. Dla mnie optymalnym wyborem byłoby zadbane 528i/530i, zależy też jakim kwitem dysponujesz.
A tak w ogóle, to bierz 540i ;)
Bierz 528i lub 528iA i gazuj. 523 i 525 to tylko silniki zastępujące 2.8. 170KM oraz gorszy moment obrotowy to może być za mało na 1.5 tony, a spalanie jak nie takie samo to bardzo podobne. Spod świateł taką 523 będziesz musiał ciut mocniej butować. W automacie szybciej znajdziesz zadbaną sztukę. 2.8 w manualu w roku 2015? Życzę szczęścia w znalezieniu dobrej sztuki. Większość już dojechana tym ciągłym paleniem kapcia, bądź jazdą bokiem pod tesco.
Wierzcie lub nie 523iA jest na prawdę żwawe... Weźcie też pod uwagę, że jest mniejsze i lżejsze od E38 wiec podejrzewam, że można by było porównać 728 vs 523 i podejrzewam, że były by bardzo zbliżone.
Jeżeli chcesz mieć mało kłopotów to kup 523i z rocznika 1997/8 zwykłego M52 - w m52TU jest połowa osprzętu silnika zmieniona i tu jest lipton przy szukaniu ewentualnych części ;/ Z kolei jako dupowóz szkoda wywalić 16-19 tys. zł na M54 (jakiekolwiek) bo trzeba wziąć pod uwagę, że różnica w cenach części jest spora oraz to, że m54 nie jest wolne od wad.
Powiem jeszcze troszkę inaczej - krewny ma BMW 520i w manualu z 1997 roku, przez 6 lat jazdy (na LPG) nie było żadnej poważnej usterki, samochód bezwypadkowy, a samochodem codziennie około 80km robi jak nie więcej i jest w na prawdę świetnej kondycji.
Sęk w tym, że E39 dużo mniejsze od E38 nie jest. Ba, jest tylko kilka centów krótsza od siódemki. Zrozumiałbym gdybyś napisał 523i. Posiadałem 528iA i żwawo to jechało tylko w trybie manualnym, dlatego nie uwierzę w żwawe 523iA. To są stare skrzynie i wolnossace silniki, tu nie ma cudów. Albo mocny silnik w automacie, albo słaby w manualu. Aczkolwiek moc i satysfakcja z niej to rzecz bardzo indywidualna :)
Waham sie miedzy 2,3 a 2,8 , ewentualny 3D chociaz jakos diesel nigdy do mnie nie przemawial .... Wypasu nie musi byc klima starczy no i fajniej bylo by w automacie choc nie wiem jak skrzynie ktore sa bardziej awaryjne ?
Na pewno lepsze 2.8 niż 2.5
vramzes,
sori za OT ale nie mogłem się powstrzymać, a może CHCESZ BYĆ GANGSTEREM? :loco:
Dokładnie, a kolega vramzes do jazdy na codzień szuka E39, a nie wolnossącego diesla, a to jest jasny sygnał, że szuka jednak czegoś powyżej średniej, bo piątka nie jest ani tania, ani lekka, ani niewygodna. Jest to auto, w którym jeździ się naprawdę dobrze i duszenie tego auta słabymi silnikami jest średnim rozwiązaniem IMO. Każdy ma swój rozum. Czasami lepiej odpuścić silnik i wybrać coś zdrowego, kosztem mocy. Wszak model ten ma już 20-ke na karku. Jednak różnica w spalaniu miedzy 2.5, a 2.8 mieści się w błędzie pomiarowym, a w jeździe tyłek czuje te kilka Nm więcej :)
Gangster z dwulitrowym dieslem :D to jak te kozaki co do Stonogi przyjechali E46 320d, hahahah
523i nie jedzie nawet w manualu moim zdaniem, szukałbym 528i, zdrowe jest mega fajne.
Damian jeździ M30B30 z automatem więc 523iA wydaje mi się, że mu spokojnie wystarczy.
Mówienie o tym że auto "nie jedzie" jest wg mnie pozbawione większego sensu....
Też ciągle tego słuchałem jak planowałem zakup 728iA... ile osób mówiło że to takie gówno że szkoda gadać...jak ogarnąłem mechanikę i nagrałem film to się okazało że jedzie całkiem żwawo...
to wszystko zależy z czego się przesiadamy i jak użytkujemy auta.
Kocham frajdę z zapasu mocy i brzmienie V8... ale do jazdy na codzień po mieście nie potrzebuję 300kM i 400Nm.
Cieszę się że kupiłem R6 pomimo tego, że nie brzmi i nie zbiera się jak 4.4 ale za to koszty jego utrzymania są dużo mniejsze niż V8
Różnica między E39 i E38 jeśli chodzi o wagę nie jest aż tak wielka... a 528 to wg opini najlepszy silnik benzynowy jaki jest, a w serii 7 to już najgorsze gówno i nie jedzie...hehe
śmieszne to troche...różnica 150 kg może... a jak wsiądzie 4 gości na kurczakach konkretnych to i 4.4 nie będzie miało lekko.
Ale to oczywiście tylko moje zdanie do którego każdy ma prawo.
Co do meritum tematu. to Strzelałbym w 528 - bo w siódemce jest dla mnie wystarczający, a w piątce to już wogóle pewnie super sprawa.
Różnica w spalaniu będzie naprawdę znikoma pomiędzy 2.8 a pozostałymi benzynami R6...
tylko trzeba też pamiętać, że dobre 528 będzie o kilka tys. droższe od 523... Mówcie co chcecie, do jazdy na co dzień 523iA jest w sam raz, a i wyprzedzić się da jak się dociśnie pedał gazu i to bez problemu. Ale z tego co widziałem (opinii użytkowników 528) to spalanie plasuje się na poziomie 13-15l/100 km a to trochę różnicy jest, niby nic ale jednak, jak samochód ma robić 20-30 tys. rocznie to różnica będzie odczuwalna.
Zasada jest prosta 523 (2.5) i 528 (2.8) aby uzyskać ta sama dynamikę to w 2.8 daje się troszkę mniej gazu = silnik mniej się meczy. Mialem e34 m20b20 i na prawde slabo sie rozpędzalo, obecne m60b30 jedzie dużo lepiej mimo ze to e38 i wazy wiecej ponad o 300kg. Wolałbym 4.0 ale nie wybrzydzam bo jestem zadowolony z tego co mam
Miałem kilka E39 i jak ma być dobre ,zadbane i w większości do miasta to wystarczy 520 ,które można kupić w naprawdę dobrym stanie. Jeździłem nawet 520i z automatem i było OK. Różnica między 520 a 523 jest minimalna - przepaść jest w 525 po lifcie ,która nieporównywalnie szybciej wkręca się na obroty. 528 to doskonały silnik z tym ,że kupić coś niezajechanego graniczy z cudem. Kiedyś szukałem właśnie 528 i po kilku miesiącach odpuściłem bo znajomy sprzedał mi 520 w idealnym stanie . Spalanie w trasie we wszystkich R6 jest zbliżone - w mieście najmniej pali 520 :) Używam E46 320iA coupe jako dupowóz i w mieście nie przekraczam 10l na 18`` kołach więc nie jest źle.
Wszystko jest zależne co potrzebuje nabywca auta. Osobiście zawsze szukam auta zadbanego i niestety ryzyko trafienia na wrak jest proporcjonalne do pojemności silnika :) Pewnie dlatego często miałem E39 520,523 , E38 kupiłem z silnikiem 2,8 a trzecia E65 to 3,6 :)
Yaz - fajna sztuka ale chyba silnik jednak nie ten ... diesel naprawdę w ostateczności , Ula - znakomicie mi się lata m30b30 w automacie dużo lepiej niż e38 m60b30 w manualu , co do mocy to panowie nie przesadzajcie bo każdy kto szuka mocy nie kupuje 7er .... , ale do tematu popatrzyłem na ogłoszenia rozeznałem stany i ceny , myślę że coś między 10-12 tyś by sie wybrało , co do silnika porównując moce i spalania można by tak w nieskończoność że 2.3 jest lepsze od 2.0 i tyle samo pali , ale za to 2.8 jest lepsze od 2.3 bo jest ten moment i spalanie podobne , ale jak kupować 2.8 to lepiej v-ke ten dzwięk i spalanie podobne , kurde ale jak kupować 3.0 v8 to lepiej 540 :) no itd.... nie ukrywam że stan samochodu będzie priorytetem być może zostanie dłużej więc chodzi głównie o ekonomie ale też koszta napraw , tzn typowe bolączki poszczególnych silników żeby kupić auto którego ewentualne koszty będa przystępne , jak mówiłem głównie auto na zakupy i do pracy , na działkę , na ryby , gdzieś na weekendowy wyjazd na ryby itd, powoli e32 będzie udawać się na serwis i nie chce się spieszyć więc auto musi jeździć , przeszło mi też przez myśl e36 w turasku , ceny są dość niskie a i dobre wypasy się trafiają o dziwo ( nigdy tej serii i modelu nie obserwowałem i mało o niej wiem tak jak o e39 )
Myśłę że 2.0 to minimalne minimum ale faktycznie skupiam się na 2.3 / 2.8 / 3.0D , jak mówiłem na + będzie automat i klima , reszta wg. uznania , nie pali się więc będe śledził ogłoszenia może coś wpadnie w oko , może pójść w niemca i potem ewentualnie dołozyć gaz ...
To nie jest 2.3 tylko 2.5
520 - 150KM, 523 - 170KM, 525 - 192 (bodajże), 528 - 193 z większym momentem. To tak dla rozwinięcia, aby autor miał większe rozeznanie :)
Jeżeli chcesz automat, to tylko 2.8. Jest to największy kompromis osiągów do kosztów. Później wchodzimy w drogie V8, a niżej będziemy żyłować, a tak na spokojnie bedziesz woził tyłek. Sam zastanawiałem się nad V8, ale wybrałem R6 2.8, bo autem jeździłem do pracy - 10km w jedną stronę. Poza tym 2.8 to jedna z dwóch najbardziej udanych jednostek. Druga z nich to 530D, ale jako, że nie lubię diesli oraz faktu, że w najlepszym przypadku auta te mają 12 lat, nie oczekiwałbym takiego silnika w naprawdę dobrym stanie po średnio 3-cim właścicielu. Wybór i tak należy do Ciebie. Masz 12k na zakup. Interesuję Cię klima i automat. Spokojnie wyrwiesz w tej cenie 528iA. Polacy boją się automatów, a większość zajechanych to w zasadzie manuale. Your choice :)
Czyli zostaje przy pierwszym pomysle 2.8 lub 3.0D ale ropniakow tez zbytnio nie lubie .... Dzieki za wyjasnienia i dobre sugestie teraz czas na szukanie w spokoju
Brawo! Dobry wybór. 2.8iA to naprawdę dobre połączenie. Chciałbym ci opisać najczęstsze usterki, ale ja ich nie miałem przez półtora roku. Wiskoza tylko robiona, bo oryginał już zaczynał szwankować. Jeśli kupisz dobrą sztukę to bedziesz mega zadowolony. Tylko oleje, filtry i... ryby :)
Zgadzam się w pełni z IceManem, będziesz zadowolony z wyboru Damianie :) Ja miałem m52b28 w mojej E38, natłukłem tym trochę kilometrów na gazie i również złego słowa nie powiem.
3d przy tych przebiegach sobie wybij z głowy, jazda po mieście zwłaszcza zimą niedogrzanym dieslem to męczarnia...
Potwierdzam słowa kolegi Byczus
Jakby co, polecam się ;)
http://allegro.pl/bmw-e39-523i-shado...641545089.html
Modele poliftowe sa nieudane, maja gorszej jakosci plastiki - sterownik pompy nad kolektorem wydechowym - wiec co jakis czas siada i mase innych rzeczy.
Co wy gadacie o drogim w utrzymaniu V8? Chyba ze jeździcie z noga w podłodze, po mieście mi pali 15-16 l nie jest to rewelacja choć ostatnio w trasie zszedłem do 10, ale wole to niż jak to już ktoś diesela który przez 5 km które zazwyczaj jadę nawet nie osiągnie temperatury roboczej, nie mówiąc o temperaturze oleju która jest jeszcze niższa niz temp płynu w momencie uzyskania prawidłowej wartości bo olej rozgrzewa się wolniej niż płyn. A diesel ma gorsze smarowanie = dużo szybsze jego zużycie. Z drugiej strony niektórzy maja to gdzieś, połowa moich sąsiadów ma diesle i nikt z nich nie rozgrzewa ich nawet minuty przed ruszeniem a niektórzy odjeżdżają na pełnym gazie tak ze aż panewki słychać... Ja wiem ze V8 to 2 świece i cewki więcej , ale poza tym to nie jest tragedia. Rozrządu się nie wymienia chyba że grzechocze tylko ze wtedy starcza na następne pół miliona. Tylko nie wiem czy w e39 występowały bez vanosa..
Jak auto ma być dupowozem na ryby, to na cholerę pchać się w większe (znacznie, czy nieznacznie, jednak większe) koszty utrzymania w V8 zamiast kupić R6? 193KM w E39 będą jechały po przesiadce z E32 3.0.