Potrzebuje pomocy w sprawie klimatyzacji Bmw E32 730i 90'. Pojawił sie problem jak ja nabić przerabiał ktoś ten temat jeżdże od warsztatu do warsztatu i nikt nie ma sprzetu do nabicia.
Wersja do druku
Potrzebuje pomocy w sprawie klimatyzacji Bmw E32 730i 90'. Pojawił sie problem jak ja nabić przerabiał ktoś ten temat jeżdże od warsztatu do warsztatu i nikt nie ma sprzetu do nabicia.
Przerabialem temat w e34. Te uklady pracuja w opraciu o tzw. stary gaz...wycofany ze wzgledow ekologicznych. Jest jeden koles w kielcach, ktory robi takie klimy. Ja przez ok 10 lat korzystalem z jego uslug i klima zawsze chodzila jak trzeba. Napelnienie takiej klimatyzacji czynnikiem obecnie wykorzystywanym w autach uszkodzi kompresor. Na pasie przednim powinienes miec naklejke z nazwa czynnika...r12...czy jakos tak i tylko takim napelnij uklad
Pzdr
Ale kolega wyżej się nie popisał.
Wymieniasz uszczelki wszystkie na zielone, wymieniasz osuszacz na nowy, wraz z nowszym podwójnym czujnikiem ciśnienia. Robisz zworkę na jednej z wtyczek obecnego czujnika, drugą podpinasz do nowego.
Adaptery na końcówki, napełniasz azotem, sprawdzasz UV, jak szczelny, odsysasz wszystko co jest, napełniasz czynnikiem i nowym lejem i śmigasz. Ja mam sprężarkę na R12 i już na nowym czynniku śmiga z 10 lat. Kompresor Ci się nie uszkodzi, jeżeli oczywiście wcześniej nie był zatarty. Mój ma prawie 30 lat i jest elegancko chłodno.
Niedawno kolega przeprowadzał taką operację w e32 z M30 z 91 roku i śmiga aż miło.
Tez mnie to czeka ale nie w tym roku...jakie to koszta wogole w takim zakladzie z klimami ?
Myślę, że 1k PLN powinieneś się zmieścić.
Alternatywą jest również nabicie klimy legalnym zamiennikiem r12, czyli r409A.
Kwestia namierzenia zakładu, który ma taki czynnik.
A nawiasem, jeden kolega z forum napełnił układ pod r12 w swoim e32 czynnikiem r134A i pisał, że śmiga bez przeszkód.
Sam znam podobny przypadek i to e32 chłodzi na r134A bez przeszkód juz od kilku lat.
jestem umówiony z gościem mówi ze ma resztke R12 i mi to nabije. Sprawa kolejna dotyczy włącznika klimy tzn. przycisk w opcji wyłączonej świeci kontrolka i opcki włączonek również świeci co jest nie tak?
O to moze poszukac firmy co ma czynnik r134 :-)
ok dzieki za pomoc we wtorek jestem umówiony dam znać jak poszło
powiedzcie mi jeszcze co jest z tym włącznikiem klimy??? opisywałem wcześniej co sie dzieje
Moje auta po konwersji na nowy czynnik R134a również bez problemu.
Jeśli nie masz nikogo zaufanego w swojej okolicy, zachęcam do przeprowadzenia konwersji na nowy czynnik wedle zasad sztuki: Kraków, kolega VIK http://7er.pl/member.php/9821-VIK
Panel klimatyzacji do e32 na podmiane do sprawdzenia też posiadam :)
Odświeżam trochę temat. Macie namiary na kogoś lub serwis na Śląsku, który jest w stanie sensownie nabić, ogarnąć klimę w E32?
A co sie dzieje, może podpowiem bo niedawno przerabiałem temat.
Temat już ogarnięty dzięki chłopakom z Krk. Klima mrozi na 105! Dzięki za zainteresowanie.
Mam pytanie czy ktos z was mierzył temperaturę powietrza na "wyjściu" z kratki?
mierzyłem kiedyś jak robiłem klimę, coś między 12, a 15 stopni jak pamiętam.
układ musi trochę pochodzi, żeby się tak schłodzić, zauważam u mnie, że około 20 minut
U mnie jest 8 stopni....:tongue:
Może pomyliłem, ale zamrażarki u mnie jakoś nie pamiętam. Możliwe, że układ już nie ten, nigdy nic nie wymieniałem poza uszczelnieniami i osuszaczem oraz oczywiście kontrolnej wymianie czynnika plus olej.
Kilku stopni z całą pewnością nie było, bo bym zapamiętał.
Co zrobić, nie przeszkadza mi to jak auto stoi w garażu. Jutro wyjeżdżam drugi raz w tym roku na drugie w tym roku wesele :) Także już przepalałem dzisiaj.
Heh...Łukasz u mnie klima szczelna na 132 %, bo przecież jest prawie nówka...:tongue-new:
A te 8 stopni mierzone było w zeszłym roku zaraz po nabiciu. W tym sezonie nie robiłem serwisu, bo nie miałem na to czasu, ale skoro po roku wieje lodem, to znaczy, że wszystko OK...:smug:
Fakt. W pierwszym roku po nabiciu klimy miałem coś koło 6 st. Ale wtedy przy każdym załączaniu sprężarki miałem mega pierdooolnięcie. Czuć było taki duży opór na silniku i szarpnięcie.
A teraz jest to znacznie mniej odczuwalne, bo nabiłem sporo mniej gazu. Nie wiem czego to wina..może tego nowego kompresora dedykowanego pod R134a, który wstawiłem zregenerowany zamiast mojego R12.
Aczkolwiek mimo mniejszej ilości gazu i tak schładza mi tak samo mocno. Przy długiej trasie jest po prostu za zimno i robi się lodówa w środku....:wink:
Ja w tym roku tez nie robiłem serwisu klimy (tylko odgrzybianie). Ogólnie powinno być mniej czynnika r134 w ukladzie r12.
80% zrób i będzie ok :becky:
U mnie 5 lub 6 stopni na wylocie. Układ w mojej sztuce jest ogromny, 1850gram, przez to wg chłopa od klimy chwilę trwa nim się zrobi lodówka.