Wersja do druku
Witam
Mam pewien dylemat , kwotę jaką uda mi się zebrać na samochód będzie wynosić około 8 tys. Czy jest jakiś sens kupować E38 z początku produkcji z silnikiem R6 za taką kwotę, czy raczej będzie to konkretny trup .. ?
Czy może lepiej rozejrzeć się za E32 lub E39 ?
Ważne aby samochód był technicznie sprawny i dobrze jeździł , wygląd wizualny stawiam na dalszym planie bo dla mnie to nie problem .
co prawda za ta kwote szału nie bedzie ale wszytko z czasem sie zrobi, najważniejsze zeby nie byl jakis kombinowany, kazdy z nas robi cos
Ja kupiłem za 10 koła (ale nie w ciemn - wiedziałem, że będę musiał co nieco poprawić) w tydzień dołożyłem 9 tyś z gazem. Ale byłem przygotowany. Zrobiłem na glanc.
Szukałem w cenie 15-18 tyś ale były szroty.
Myślę, że za duże ryzyko. Ale może dobrze Trafisz od pewniaka.
No własnie i tu się najbardziej martwię .. kupie za 8 tys , a będę musiał wpakować drugie tyle żeby to jakoś jeździło .
Kolega bedzie niedługo sprzedawał swoje e38 3.5 aut z gazem w miare dobrym stanie za około 11-12k
kupisz za 8 i dołożysz zaraz 4-6 , bez sensu ...
Hmm... a w przypadku E39 lub E32 sprawa się podobnie przedstawia ?
Ja w tej kwocie bym szukał E32, tutaj masz ciekawą sztukę - http://tablica.pl/oferta/bmw-730i-e3...tml#c8b7dc981e E38 do 8 tysi ciężko znaleźć, musiałbyś dołożyć z 8-10 tysi i wtedy można gadać o jakimś sensownym egzemplarzu. Jakbym miał wolne 8tysi to jechałbym kupić tą bordową E32 bo jest naprawdę ładna.
Pozdrawiam.
ja szukając e38 celowałem mniej więcej po środku cen na portalach ( ponieważ budżet był ograniczony inwestycjami w dom ) i szczerze mówiąc nie było nic wartego uwagi....jakimś cudem trafiłem samochód bardzo tanio na portalu , po dwóch szczerych rozmowach ze sprzedający i jasnym obrazie stanu auta postanowiłem się wybrać obejrzeć , na szybko przemyślałem ile jest wkładu ( odliczając to co ogarnę sam kupując tylko części itd ) , samochód miał pewne problemy i niedoskonałości , byłem przygotowany realnie do tematu , dołożyłem po kupnie 3000 zł do auta i myślę że koleje 3000-4000 na wiosnę i będzie po zawodach a przedział cenowy auta po wszystkim nadal będzie poniżej średniej :) , podsumowując za tę kasę kupisz i na pewno trafisz fajny egzemplarz lecz..... licz się z tym że przygoda nie skończy się tylko na wydaniu kasy na auto w dniu jego zakupu , kupując za 8000 dołożysz do auta, kupisz za 12000 też dołożysz nawet jak kupisz za 16000 to możesz być pewny że też coś będzie do zrobienia , także twój wybór czy szukasz auta z małym wkładem czy jak ja tańszego ale z wkładem nie przekraczającym średniej rynkowej i takiego w którym dużo możesz połapać sam jeśli lubisz pogrzebać w samochodzie jak ja :DCytat:
Zamieszczone przez krzys51
Szczerze Ci doradze. Za 8tyś nie kupisz nawet w dobrym stanie E34. Ja swoja sprzedałem za 11 i żałuje, że tego pewnego auta się pozbyłem, a było w niej jeszcze sporo do zrobienia. Za 8 tyś E38 będzie skarbonką bez dna. Jak moja E38. Żałuje, że kupiłem to auto bo nie przemyslalem tego na poważnie i wszystko na wariata. Niestety już w swoją wpakowałem sporo kasy (szczerze mówiąc nerwy są gorsze) i końca nie widzę, a nibyyy z holandii nibyyyy zadbana. DUPA! Szykuj min. 16k na E38. O E32 się nie wypowiadam bo nie miałem do czynienia. A jak się jednak zdecydujesz na E38 obejrzyj ją 100razy, wszystko. I wypompuj jeszcze dodatkowo te 150 na przegląd w stacji diagnostycznej.
kolego jeśli moge cokolwiek doradzić,to z takim budżetem nie pakuj sie w E38.Za taką cene nie znajdziesz nic ciekawego,nawet gdybyś szukał autka typowo do porobienia i chciał to zrobić sam,to troche Cie stuknie po kieszeni.Oczywisćie możńa robić na najtańszych zamiennikach,tylko że to nie ma kompletnie sensu. W tej kwocie zdecydowanie poszedłbym w strone E32.Powinienieś juz cos w miare sensownego za te 8 k znależc.Powodzenia:smug:
x2, szukaj E32, E34 - utrzymanie sporo tańsze w porównaniu z E38/E39Cytat:
Zamieszczone przez Patrykus
Piekna ta bordowa e32. Gdybym mieszkał w Polsce to bym brał. Wszystko ma co trzeba. Bierz te e32. Pewnie juz ja sprzedał.
Myślę, że na to nie ma reguły. Ja jak kupowałem E38 to była jedna z najdroższych na allegro. Wymienione było i zrobione przez poprzednich właścicieli prawie wszystko...no właśnie...prawie:) Nie przeszkodziło to mojemu autku wpakować mnie w jakieś 7tyś w ciągu roku. (rozrząd, alternator, a to jakaś pompka, a to coś, a to coś - najwięcej rozrząd) I jeszcze wcale nie koniec, bo parę pierdół zostało do zrobienia, a pewnie jeszcze parę nowych się po zimie pojawi. Nie mam do nikogo pretensji, bo 90% było nie do przewidzenia. Nie musiało się sypnąć, a jednak postanowiło:). I niby założenie było, że kupuje auto z droższych więc będzie cycuś...a tu dupa blada. Tak to jest. Stan był dobry, ale na dany moment. Co nie oznacza, że bez ingerencji dobry pozostanie:) Nie żałuję, bo jak skończę i starczy mi cierpliwości i nie wrzucę go z frustracji do rowu to będzie bardzo ładnie zachowane E38. Jednak jestem przygotowany na średnio 5k w roku na nieprzewidziane naprawy...czekam tylko na te urocze "diiiiiing" w kabinie zwiastujące kolejny 1k albo i lepiej w plecy:) Uważam, że auto w takim przedziale cenowym zdąży Cię zniechęcić zanim doprowadzisz je do stanu takiego który pozwoli przysłowiowo "odpalić i jechać". Pozdrawiam
Kolego widzisz po sobie że nie ma reguły....Kupiłeś drogie i jeszcze wpakowałeś trochę $, to teraz pomyśl że kupiłeś tanio z kulejącym rozrządem , słabym alternatorem itp. to ile możesz zaoszczędzić. Czasem lepiej kupić tanie i doprowadzić do ideału niż 'ideał' i też robić.
powiem tak szukałem e38 prze 1.5 roku założony budżet miałem 13 tys ,widziałem same trupki przeważnie bite zaniedbane ,ale trafiłem maszynę za 9400 z oryginalnym lakierem zadbanym wnętrzem roczną instalacją gazową ,wiadomo koszt obsługi pierwszy to do ceny doliczyłem plus 3tys na zaprawki lakiernicze podstawowe wymiany oleju w skrzyni w silniku paski osprzętu .można znaleźć ale to trwa nic na sile i na chłodno .powodzenia w szukaniu
Te bordowe e32 proponowane przez capoZE32 to sensowna propozycja, ogłoszenie jest uczciwie napisane, warte uwagi moim zdaniem. A co do wyboru pomiędzy e32 a e38 lub e39 przy małym budżecie wybrałbym e32. Solidne auta i chyba nieco tańsze w utrzymaniu niż następca.
A dobrze utrzymane e32 będzie tylko drożeć ;) W dziale sprzedam jest ta bordowa 7ka, sprzedaje ją forumowicz.Cytat:
Zamieszczone przez lazaruk
Koles ktory mial moje e38 przede mną wsadzil w nie w przeciagu 3 lat kwote 22000 funa.
Duzo kasy. Wszystko robil w aso.
Mi zostawil do zrobienia nadkola uszczelnienie pokryw zaworow lekki wyciek borygo oraz drgania na kierownicy. Bylem tak zachwycony moim v8 ze zapomnialem porządnie przetrzepac auto przed zakupem a moze specjalnie nie chciałem tego widziec Gdy teraz wspominam
Teraz po wymianie przedniego zawieszenia amorki i zawias plus nowy drazek i koncowki oraz Naprawie lakierniczej rdzy ktora wychodzila w nadkolach i paru wgniotek.
Udalo mi sie zamknąć koszt wszystkiego w 2500 funa łącznie z wymiana tarcz i klockow.
Teraz pozostalo mi zrobic valley pan gasket bo tam mi leci borygo no i pokrywy zaworow oraz pompka spryskiwacza lamp no i czytnik navi nie wyłącza sie i rozladowuje baterie.
Takze dużo tych ciasteczek do zrobienia w e38. Jezeli on w tym e32 porobil wszystko to bym sie nie zastanawial dlugo.
Ja cie rozumiem ze chcesz e38 ale ta e32 jest fajna ma lewarek wiec pewnie jedzie podobnie do mojej v8 w automacie. Teraz to widze ze e32ida w górę wiec moze warto.
Pozdrawiam i zycze udanego zakupu.
Kazdy prawie napisal ze nie warto, ze kupisz trupa..
Ja kupilem za 10tys z 1995r 4.0 m60 z nawet nawet wyposazeniem i duzo w nia nie wlozylem.. Wiadomo pare rzeczy sie przez ten czas zepsulo, niektore trzeba bylo poprawic ale jak ktos troche majsterkuje to za pomoca kolegow z forum da rade ogarnac bardzo duzo rzeczy nie wydajac niepotrzebnie kasy.. Majac samochod 2 lata wlozylem w niego okolo 1800zł na zawieszenie klocki i jakies pierdoly przy silniku..
Wymienialem jedynie skrzynie i silnik ale to juz przez glupote je zepsulem wiec nie moge tego wliczyc do normalnym finansow zwiazanych z autem ;)
Mozesz luknac co za te pieniadze udalo mi sie kupic:
http://7er.pl/showthread.php/24878-Moje-pierwsze-BMW
Niestety taka jest prawda miałem wcześniej e34 morze ktoś kojarzy z tablicy szarą na glebie i na rondellach złotych wpakowałem w nią dużo kasy i jeszcze tydzień przed sprzedażą założyłem nowe sprzegło i sprzedałem bo chciałem e38 i jest 3-miesiące w moim posiadaniu 4 tyś włożone i nie widac konca teraz trocze żałuje ze pozbyłom sie mojej e34 ale jestem uparty...
to taka gadanina , w przewadze jeśli tanie to coś nie halo ,gadki typu za tyle to złoma kupisz itd.... jak się dobrze poszuka to można tanio kupić względny egzemplarz , jak kolega wyżej pisze nie zawsze tańsze znaczy gorsze tylko trzeba realnie podejść do tematu i znać się trochę żeby większość usterek wyczaić i do wszystkiego dołożyć jakieś 3000 zł które wyjdą po drodze, bo kupić auto za 16000 PLN i dołożyć 3000-4000 PLN a kupić za 8000 PLN i włożyć 7000 zł to moim zdaniem lepiej kupić taniej, robisz i wiesz co maszCytat:
Zamieszczone przez charzun
Jedyni co Ci moge poleci to z motorem R6 2.8 wiem że zaraz napiszą że słaba i tak dalej ale jak planujesz kupic w tej cenie v8 i jak sie zacznie pierdzielic to na sam motor wydasz tyle co na auto zanim dojdziesz co mu dolega.
vramzes co wyczajisz ??? Ja jak kupowałem to silnik pracował jak nowy a po tygodniu kaplica = 2 tys i pracuje jak w dniu zakupu ...
Wiem że można kupic tanio i dobrze jak wszystkie samochody ale tanio to x razy wieksze ryzyko !
Moje zdanie jest takie ze jak autem zamierza jezdzic dluzszy czas to warto kupic jest taniej i wlozyc pozniej w naprawy i miec pewnosc co masz wymienione jak to Vramzes powiedzial..
Z tego co czytam to sa tez tacy ktorzy kupuja e38 za ponad 20tys a i tak narzekaja w kolko.. ;)
Dziękuje za liczne porady i sugestie takich odpowiedzi potrzebowałem , mam jeszcze czas na przemyślenie i znalezienie odpowiedniego samochodu . Może faktycznie lepiej nie uderzać w E38 , lecz lepiej rozejrzeć się za E32 lub E34 .. które będzie w lepszym stanie i nie będę musiał wpakować tyle kasy po zakupie co w przypadku E38 .
Tanio nie zawsze znaczy zle...Ja swoją którąś z kolei E38 kupiłem za 12.500 rok temu 1998 4.4 schadow line czarny sufit szber i co najważniejsze jeden element tylko malowany|(sprawdzone elektronicznym czujnikiem) i włożyłem jakieś 2000 i od tego czasu nic... Niektórzy sprzedając te auta na alle i tabl itp po prostu potrzebują pieniądzy i można na prawdę wyrwać okazje i po niewielkim wkładzie będzie fajne auto lecz kolego pamiętaj decydując się na serie 7 (limuzyna) zawsze będzie drożej niż w innych autach (pomijając lexusa i w220 :) ) Ja mając maxymalne zniżki czasem zaciskam zęby...
ja swoja kupilem za 17000..szukałem pół roku..przez 2 lata wsadzilem w nia 3000 a jest jeszcze pare pierdół do zrobienia..dzisiaj postawiłem ja do GRABOLa na warsztat i będzie następne 1500 tys..dzisiaj jestem o tyle mądrzejszy ze szukał bym najpierw auta na forum..skoro ta E32 jest od kogoś od nas to możesz prześledzić co sie z nia działo..wypytaj dokładnie i sprawdź...wydaje się ciekawa opcją...na pewno bym się nia zainteresował..powodzenia w szukaniu, zakupie i użytkowaniu..
kolego, bordowa E32 z Torunia już została sprzedana.
Dodam swoje 3 grosze,
Moim zdaniem kupić tanio ok, ale trzeba znać usterki tego samochodu bo dalej to kwestia ceny za naprawy.
Klocki, tarcze, zawieszenie to przecież normalne zużycie samochodu.
Problemy ze skrzynią lub silnikiem to już rzeczy poważniejsze którą potrafią wyssać niemałe tysiące z kieszeni.
Ja podszedłem do tematu że kupić droższy więc wypaliłem do DE i zanabyłem egzemplarz, Niemiec wręczył mi ostatnie kwity z napraw, przeglądu TUV, książkę serwisową
A że jeżdżę sporo to nie miałem ochoty tracić czasu na przestoje u mechaników.
U mnie na 5 miesięcy jazdy (15 tys przejechane): 2 wahacze w zawieszeniu (polskie drogi), akumulator i świece żarowe (przed zimą i jak się okazało trafnie). reszta to pierdoły które i tak kosztują (olej w ASB itp...)
Reszta to będzie dzieło przypadku czyli coś się zużyje, coś popsuje...
E38 nie jest tanim samochodem w eksploatacji, to chyba każdy wie a jeżeli nie to mocno się zdziwi.
podobny wątek był w dziale E65
http://7er.pl/showthread.php/35107-P...je-si%C4%99-OK
najcenniejszy cytat który można do e38 też zastosować:
Panowie ogólnie rzecz ujmując najtańsze " Bezwypadkowe " e65 są w POLSCE - hahahahahhahahhaha. Popatrzcie na mobile.de ile trzeba zapłacić Euro za auto bezwypadkowe i w takim wyposażeniu
jak opisywane wyżej.
Bo w kwestii wyposażenia autko nie jest najgorsze. Komforty czarne można już kupić w full opcji za 2 tysie.
W takich pieniądzach nie szukaj sprawnego auta bo się niemile zawiedziesz i będziesz psioczył że BMW się psuje. Żeby handlarz sprzedał je za 29900 z opłatami musiałby je sprowadzić za min 20000 PLN.
A uwierz mi takich aut na zachodzie nie ma. Przepraszam są ale na szrotach do rozbiórki i przyjezdza polaczek z lorą i zabiera 10szt na raz!
Takie czasy!
zgadzam sie z kolegami ale ja kupilem swoja e 38 V8 z 97 roku za 7 tys i co auto totalnie zaniedbane pracy masa w ogarniecie jej ,i tak oleje plyny ,pompa paliwa ,paski ,rolki,uszczelki pokrywy zaworow,i wiele innych dokladek ,ale juz autko wyglada godnie ,pomalu sie zrobi ale no trzeba miec kase bo to najwazniejsze jak poszukasz znajdziesz polecam e 38 sa zajebiste a mam kilka BMW e 30 2,5 e 34 V8 e 36 1,8 cabrio tak BMW i nic innego kto szuka ten znajdzie
Trzeba mieć oczy szeroko otwarte i analizować podczas zakupu, brać wszystkie za i przeciw... Ja twierdzę że idzie tanio kupić i dobre -nie ma reguły.
Ja powiem tak, że jeśli już chcemy kupić auto tanio czyli widoczne usterki itp. to trzeba mieć jeszcze odłożoną kasę na to co wyjdzie w czasie nazwijmy to remontu auta. Jeśli kolega w pierwszym poście napisał że uzbiera 8k na e38 to domyślam się że nie ma jeszcze jakiś tam zaskurniaków na większy wkład po kupnie. Ja odradzam w tym przypadku szukanie e38
Dobrze gadasz. Po zakupie wyjdą kwiatki których nawet diagnosta nie zauważy przy sprawdzaniu przed kupnem i czego nie widać "gołym okiem" np: że zaraz popsuje się skrzynia albo termostat itp. nasze E38 są wiekowe i to niestety powoduje że zaraz po zakupie trzeba rozbić skarbonkę na nieprzewidziane wydatki, prawda jest taka że nikt do sprzedaży nie inwestuje w auto. Chyba że jakiś szaleniec.Cytat:
Zamieszczone przez Markos
Powiem jak to jest z zakupem e38 ze swojego doświadczenia. Obecnie nie majac okolo 30tys. złotych przygotowanych na samochod to szkoda czasu na szukanie samochodu który po zakupie nie bedzie dawał w pełni radości z jazdy. Egzemplarze w jako takim stanie kosztują 15-20 tys. Następnie trzeba być przygotowanym (miec odłożone z 10tys.) na podstawowe naprawy/wymiany. Ja po zakupie wymieniłem olej w silniku, świece, filtr paliwa, powierza, kabinowe to wyszło okolo 1000zł. Nastepnie czeka na mnie wymiana uszczek pod deklami zaworów termostat, pare czujników i znów bedzie min. 1000zł. A gdzie opłaty ubezpieczenie/rejestracja itd. to jest nastepne 1000zł. Wiec zanim zacznie sie poznawać samochód jeżdząc nim poszło juz 3tys zl. A w kazdej chwili jeszcze może coś wyskoczyć. Wiec lepiej poczekać i nazbierać niż później ma auto stać i się denerwować że kupiło się złoma.
Zgadza się nie miałbym kasy na dalsze naprawy ponieważ chodzę do szkoły , na razie odpuszczę Sobie zakup E38 . A nie mam zamiaru jeździć jakimś trupem , jestem zmuszony rozejrzeć się za innymi modelami choć i tak dalej nie wiem co dokładnie bym chciał .
Wiem że może być to nie odpowiednie pytanie do tego tematu ale zapytam :P .Jaką kwotę należy średnio przeznaczyć na E38 z początku produkcji z silnikiem 2.8 aby było w przyzwoitym stanie ?
Moim zdaniem co najmniej 11k , bez lpg