-
Sprawdzenie klimatyzacji
Witam.
Jestem półtora roku w posiadaniu mojej E32 i przez ten czas nie grzebałem nic przy klimatyzacji gdyż były ważniejsze naprawy. Gdy ją kupowałem poprzedni właściciel zapewniał, że klima działa i wystarczy ją tylko nabić, ale jak wiadomo tę śpiewkę sprzedaje każdy nie tylko ten, który klimy nie nabił ale również ten co dobrze wie, że klima nie działa. Moje pytanie czy da się jakoś sprawdzić czy klima jest sprawna przed jej nabiciem ? Pytam gdyż za napełnienie zamiennikiem r12 życzą sobie 500 zł więc nie chcę robić sobie niepotrzebnych kosztów. Wiem na pewno, że w układzie nie ma wogóle czynnika i nie załącza się sprężarka...
Z góry dzięki za cenne podpowiedzi
-
Można bez problemu sprawdzić szczelność. Trzeba by zobaczyć czy sprężarka obraca się bez przycierania i czy jak się poda zasilanie na cewkę to czy przyciągnie tarczkę.
Jak jest układ szczelny, sprężarka się luźno obraca i ma dobrą cewkę to można nabijać. Jak nie będzie działałać to zostaje elektryka ale to bez spuszczania gazu powinno się dać ogarnąć.
Najważniejsza dobrze sprawdzona szczelność i czy kompresor ok. Reszta to już z górki.
-
Znam dwie metody sprawdzania szczelności.
Pierwsza to test próżniowy, który jednocześnie osusza układ z wilgoci. Polega na zrobieniu podciśnienia w układzie i kontroli jego wrtości. Metoda dobra na duże neszczelności. Przy małych też byłaby ok, jeśli podciśnienie będzie w układzie przez dłuższy czas. Ten warunek jest żadko spełniany, bo np. automaty do napełniania układu robią ją na 20 minut, co przy małej nieszczelności jest czasem zbyt krótkim. Nawet mała nieszczelność sprawi, że za rok gazu nie będzie. (Mówię tu o nieszczelności nieprzewidzianej, będącej usterką)
Druga metoda, jest przez ludzi zawodowo zajmujących się chłodnictwem, uznawana za lepszą. To test ciśnieniowy, polegający na na załadowaniu układu innym gazem (np. Azot) pozostawienia go w układzie przez dłuższy czas (kilka dni) i ponownej kontroli jego ciśnienia. Przewagą tego testu jest czas jego trwania. Na czas tego testu sprężarka musi być unieruchomiona. Inną zaletą tej metody jest płukanie układu ze starego oleju, niejako przy okazji.
Skoro ktoś będzie nabijał Ci układ R12, mniemam, że zna się trochę bardziej, niż wulkanizator, który kupił se maszyne. Spytaj go o azot i daj znać co powiedział. Taki człowiek powinien również zaproponować Ci wymianę filtra-osuszacza, który po latach pustego układu nadaję się tylko do śmieci, ze względu na to, że wkład absorbujący już zaabsorbował to co miał przewidziane.
-
a można napełnić azotem i jeszcze jakimś barwnikiem??chodzi mi o to by pokazało nieszczelności i wszystkie łączenia przelecieć ultrafioletem??
-
Można, ale jeśli chcesz znaleźć nieszczelności, często wystarczy obejżeć łączenia poszczegółnych elementów - gaz uchodząc przenosi ze sobą olej z układu i miejsce, w którym uchodzi jest tłuste. Oczywiście barwnik lepszy, ale czasem z braku laku...
-
Tester do wykrywania nieszczelności w lpg - pianka jest bardzo dobra. Nabić azotem z 18 barów i pryskać pianką po wszelkich łączeniach i tam gdzie jest tłuste. Jak widać tłuste na rurkach czy chłodnicy to jest pierwsze miejsce do sprawdzenia w szczególności.
Nabicie azotem z barwnikiem nic nie da bo nie wymiesza się barwnik z azotem. On ma się wymieszać z olejem który przechodzi przez cały układ w czasie pracy klimy.
Na azocie nie można uruchamiać sprężarki bo się bardzo szybko zatrze.
-
tylko mi chodzi o to że mi pomału odczynnik ucieka tak przykładowo od sierpnia do kwietnia zostaje ok 400g sprężarka się załącza ale już nie da rady schłodzić wnętrza,dzieki panowie za porady pzdr:)
-
Śmiało nabijaj r134a,płukanie układu,olej syntetyczny pag wraz z barwnikiem i czynnik r134a ,nieszczelność sprawdzą lampą uv.Z reguły w e32 lecą skraplacze.
-
Panowie powiedzcie, czy to normalne żeby po 2 latach szlag trafił cały gaz czy po prostu jest jakaś mała nieszczelność?
Klimy używam praktycznie cały czas, niedawno mi syczeć zaczęła to podjechałem do warsztatu i stwierdzili że gazu prawie nie ma. Przy tym 20 minutowym teście nie wyszła żadna nieszczelność.
-
kapitan mi ucieka 2 razy do roku i też po tych maszynach itd nie pokazało nieszczelności pzdr
-
Ostatnio odrobinę z kumpel sie zajmujemy nabijaniem - kupiliśmy maszynę na pół i wiem ponad 20 minutowe sprawdzanie pokazuje tylko spore nieszczelności, my dobijamy jeszcze czynnikiem UV i na końcu zabawy świecimy gdzie sie da lampą uv i widzimy czy jest ok czy nie, wiadomo, ze nie wszędzie da się zaświecić.
Co do kolegi który zaczął temat - myślę, że jak nabijesz zwykłym gazem to też będzie działać i nic nie powinno się stać - ja bym tylko zwrócił uwagę aby wiecej oleju dobić przy nabijaniu ... Znajomy kiedyś kilku stałym klientom nabił nowym gazem na ich odpowiedzialność i nic sie nie stało - jeździli zadowoleni długi czas :)
-
W dobrych warsztatach jest tak, że nabijają z UV, sprawdzają od razu, jak nie ma nieszczelności to proszą, żeby przyjechać za tydzień lub dwa i wtedy nieodpłatnie sprawdzają ponownie.
Jeżeli wtedy będzie ok to będzie ok.
Mi czynnika w zasadzie nie ubywa, profilaktycznie co trzy lata nabijam od nowa, ubytek jest rzędu 200 do 300g. A auto więcej stoi niż jeździ. Raz w miesiącu jednakże włączam klimę na kilka minut, żeby się uszczelki przesmarowały, nawet jeżeli sezon jest nieklimatyzacyjny.
Miałem przekładkę z R12 na R134, wymieniłem tylko origni oraz osusacz oczywiście i to wszystko, sprężarka była na liście kompatybilnych z nowym czynnikiem i raczej jest, bo jest szczelna.
Nabicie e32 z tym sprawdzaniem UV w Łodzi to 200 PLN. Proszę zawsze, żeby nabijali tak do 1600g, żeby nie było na maksa, bo układ swoje lata ma.