Ja swojej ironii też nie użyłem "z sufitu", lecz z tego forum http://7er.pl/showthread.php/45118-M...l=1#post499506
Sam zapłaciłem dużo jak na e65 ale pisałem już wielokrotnie, że poniżej 50 tys. nie znalazłem nic godnego uwagi.
Wersja do druku
Ja swojej ironii też nie użyłem "z sufitu", lecz z tego forum http://7er.pl/showthread.php/45118-M...l=1#post499506
Sam zapłaciłem dużo jak na e65 ale pisałem już wielokrotnie, że poniżej 50 tys. nie znalazłem nic godnego uwagi.
Fazi nie denerwuj się ja pisalem te 30 plus mówiąc o jakimś grubszym e65 i nie z pierwszych roczników... Fakt mogłem dopisać ją nigdy niczego nie mialem z pierwszych roczników takie moje przyzwyczajenie ... Ale przy znasz mi rację że coś fajnie wyposażone kosztuje 30 plus nigdy też nie mialem golasa nawet głupi Passat B5 których chwilowo jeźdze do pracy to 1.8 T w synchro w skórach i na fullu ... Mówiłem o sobie że ja bym szukał w kwocie 30 plus a jak ktoś chce pierwszy wypust i golasa to niech sobie kupi za 21
Wysłane z mojego IdeaTabA1000-F przy użyciu Tapatalka
Ja sie nie denerwuje bo niby czemu. Moze mam inne podejscie i nie traktuje e65 jako cudu techniki czy czegos do lansu lub tez, ze niby mafia jestem hehe. To zwykle wozidlo, stare i tanie, bo dostepne juz dla malolatow. Byc moze inni forumowicze maja inne podejscie do wieloryba, laski i tak mysla ze jedzie gruba ryba bo woz wyglada na 100 tys heh. Ja tylko jezdze, nie oszczedzam, nie zaluje, naprawiam a przy sprzedazy wystawie tak zeby szybko zeszla bo bedzie mnie na to stac. I co? Ktos pomysli ze smiec bo tanio. Nic z tego, nie w tym jednak sęk panowie.
Fazi to ja znam takich co mają kupę jak jeżdżą e38,w nudnym kolorze,z jeszcze nudniejszym silnikiem :highly_amused: tnie taki frajer "cfaniaka" przed kompem a jak przyjdzie kupić dwie opony to dział kupię i "dwie używki poproszę bo na felgi było mnie stać ale opony to używane kupię żeby było taniej" a potem posty że kapcia złapał,sam jest kapeć :pound:Jak kogoś nie stać na dwie nowe opony to jak ma utrzymać samochód?
Więc jak to wtedy nazwać ? Tzn ja wiem ale po prostu szkoda strzępić języka na takich matołów :hopelessness:
Wiesz, ludzie sa rozni. Wiekszosc kupuje bmw dla szpanu, portfel cienki i tak o to powstaje druciarstwo. Dziwicie sie pozniej ze wiekszosc aut na allegro trzeba ogarnac bo do jazdy sie nie nadaja. E46 to prosty i tani woz a ile kapci jezdzi poszpachlowanych w stodole i poskrecanych na druty z polowa wyposazenie nie dzialajaca.
E65 nie posiada z własnego wyboru .... E38 posiadam ale nie do jazdy na codzien dla siebie nie dla kogos nie dla lansu to może nie głupie podejście sprzedać za niższa cenę aby sprzedać w ciągu tygodnia a nie roku szanuje wszystkich użytkowników i ich zadanie 7 er łączy a nie dzieli pokój miłego weekendu i wieczoru
Wysłane z mojego IdeaTabA1000-F przy użyciu Tapatalka
Nawet nie wiedziałem że sprzedałem trupa z minimalnym wkładem na dzień dobry 10 tys. zł ;). Teraz może pyt. z innej beczki. Wystawialiście swoje e65/66 tak jak Aldik czy Adasio x lat temu i nie było zainteresowania gdzie to były jeszcze lata w których te auta dobrze stały cenowo a dziś...??. Jak już pisałem e65/66 może być zadbane , pod kocem trzymane ale na pewne jego usterki nie masz wpływu - prędzej czy później min. 10-15tys. zł pójdzie w mgnieniu oka, bomba zegarowa z różnymi czasami zapłonu. Miałem to auto to wiem. Regularnie serwisowałem je w dobrym warsztacie i widziałem co robili przy tych autach, rozmawiałem z mechanikami i to w sumie oni mi powiedzieli że mam sprzedawać póki auto jest w pełni sprawne . Auta trafiały do nich lawinowo, myślę że bez e65 nie miał by się tak dobrze ten zakład. Auto jest mega wygodne itd. ale jednak przy tych kosztach które czekają czy to przy zadbanym egzemplarzu czy nie są duże = niska cena zakupu. Rynek szybko wszystko zweryfikuje.
Ale swego czasu E38 też pochłaniały fortune i nie jednego zrujnowały :) Im nasze auta starsze tym też części więcej a co za tym idzie możliwość coraz tańszej naprawy. Ale 7er czy to e32 czy F01 nigdy nie były i nie będa tanie w naprawach jak jakieś punto etc. Chociaż patrząć juz np na nastoletnie mondeo to jak padnie 2masa tez tanio nie jest.
Tak jak ktoś już wcześniej napisał , temat cen to temat rzeka.
W większości zakup starego auta to loteria , inaczej jest jak ktoś kupuje cos nowego "made in china" to juz wtedy jest inny stan umysłu. Mamy tutaj takiego :kev:
TĄ pierwszą przyprowadził mój znajomy, stan podobno idealny, silnik i skrzynia działają bez problemów najmniejszych ....stoi w komisie bo nie ma czasu handlowac pod domem