Wersja do druku
o widzisz, kris Ci odpisał jak powinno być.
Sprzedaj 2 felgi o szerokości 9" i kup prawidłowe na przód o szerokości 8" i wtedy będzie mógł założyć opony o których mówiliśmy bo 235/50 nie ułoży się prawidłowo na 9" to chyba, że tjuningowo chcesz mieć beczkę :p a znowu założyć 255/45 na przód to nie jest zbyt dobry pomysł a nawet mogę się założyć, że opona wytrze Ci dziury w plastikowym nadkolu.
Inur, miałem podobny problem co ty. Ja miałem wrzucone wcześniej 19'' - przód 245/45, tył 275/45. Rzucało na koleinach jak cholera, zmieniłem na 235/60 R16 i problem znikł... niestety wygląd auta już nie ten sam :( Wg mnie nie ma sensu brać węższych niż 235 skoro te dają radę na koleinach
Ja mam 215/65/16 i przyznam, że jest naprawdę komfortowo wiadomo nie ma super trzymania na zakrętach jak na 18 czy wyżej ale do spokojnej jazdy a mam 728i to na razie styknie. Oponki jakie mam założone to Goodyear NCT 5 i są naprawdę ok ciche i oszczędne. W zeszłym miesiącu miałem trasę UK do PL i jeżeli chodzi o spalanie to na 215 jest rewelacja 3 osoby plus naprawdę zapakowany bagażnik u mnie przy prędkościach ok 130 wyszło 8,8 do PL i 8,7 do Uk po wymianie filtrów.
Koniec końców kwestię 16" odstawiłem bo musiałem skończyć budowę rajdówki a wyliczyłem że taki zestaw kosztowałby w granicach 3tys (nowe opony + felgi).
Podbijam temat bo usłyszałem parę dziwnych opinii odnośnie stylu 37 i potrzebuję rady. Słyszę od jakiegoś czasu że na tych kołach auto jedzie po koleinach jak należy. Do tej pory nie chciałem tego przyjąć do wiadomości bo miałem kiedyś E38 na 18" i było strasznie. Natomiast znajomy który ma doświadczenie i z chińskimi 18" i stylem 37 zarzeka się, że 37 po prostu prowadzą się zupełnie inaczej. Prawda?
Sprawne auto jedzie dobrze na koleinach nawet na 19tkach- jak masz wymeczona zawieche (przekladnia kier, drazki) to i na 16tkach bedzie nosic- i nie ma tu zanczenia czy styling 37 czy 5 czy jakas chinska lipaCytat:
Zamieszczone przez Inur
To akurat odpada. Geometria zrobiona, osiowość sprawdzona. Nie ma nigdzie najmniejszego luzu, piasty dobre, drążki nowe, wahacze nowe, tuleje wózka nowe, amortyzatory B12 nowe, sprężyny progresywne nowe, poduszki nowe, przekładnia po uszczelnieniu, kasacji luzu i szlifie, krzyżak nowy... długo by tu wymieniać. Nie ma rzeczy w zawieszeniu czy układzie kierowniczym która nie była by robiona. Więc nie uwierzę że na 19" to auto ma jechać jak po sznurku dopóki nie przejadę się cudzym autem na takich kołach.Cytat:
Zamieszczone przez BOSS
edit: Kolego BOSS rozumiem że Tobie prosto jedzie i nie trzeba kontrować? Jeśli tak to powiedz mi proszę czy przy zgaszonym silniku masz luz na kierownicy.
To zaluz opony solidne, marka ma duze znaczenie ale najwazniejsze to wysokosc bieznika, zalozysz nowe opony i nie bedzie rzucalo w koleinach. To chyba ze maja 10cm i lepiej to nic nie pomoze :/ w moich regionach zostal ostatni niewyremontowany fragment slynnej 5ki i tutaj nie mam problemow, ale juz trasa Leszno-Gostyn... tutaj wszystko wymieka!
Z oponami też jest dobrze - P-Zero Rosso przód i tył, rocznikowo nie pamiętam ale dość świeże. Problem występuje odkąd mam te koła kiedy bieżnika było 7mm przód i 6mm tył. Obecnie ze 2mm bieżnika ubyło, sytuacja nie zmieniła się ani na lepsze ani na gorsze.
Ale wszedzie Cie wyrzuca z kolein? Czy tyczy sie to konkretnej drogi, moze masz pecha i trefna droge do pracy...
Ja u siebie mam mam styling 32 (przód 8" opona 235, tył 9" opona 255) i na koleinach jest ok. Wiem, że sporo zależy też od opon. Mój ojciec miał w e39 opony michelin pilot w rozmiarze 225/55/16 i na koleinach nosiło strasznie. Po wymianie opon na dunlop sp sport 9000 w tym samym rozmiarze problem zniknął momentalnie. Na swojej e38 przez chwilę miałem 19" słoneczka z oponami 255 i 275, to nie dało się jechać po koleinach.