Pewność na każdym kilometrze ...
Lubię to :]
Wersja do druku
Pewność na każdym kilometrze ...
Lubię to :]
model wyjątkowy ,model historyczny, model nad modelami
ale niestety ich ceny spadły do tego stopnia że może go kupić każdy ,a co za tym idzie wielu młodych gniewnych którzy psują opinię 7er jako limuzyny zamieniając je w ścigacze gówniarstwa....efektem tego wiele egzemplarzy zostaje zniszczonych.dojechanych,skatowanych.
Hej...masz coś do 40-latków?:DSam mam 45 i nigdy właściwie fabią nie jeździłem...nie myśl,że ludzie po 40stce to tatusie w pidzamkach i kapciach przykrywający swoja Fabie kołdrą w garażu...Ja o 7er marzyłem od początku swojej przygody z motoryzacją ale pierwszym autem byl MB W123...i myślę,że bardzo dobrze zacząłem a pierwszą BMW była E21 323...to byla rakieta:D.Jednak na pierwsza 7er pozwolilem sobie dopiero w 1999 roku i była to E32 730i...nie była w doskonałym stanie ale nie mogłem uwierzyć,że wreszcie mam to auto a najbardziej podobał mi się w niej tył...myślę,że jest dziełem sztuki.Jednak nie twierdzę,że BMW 7 to jest najlepsze auto na świecie...tak naprawde marzy mi sie MB W124 E500...tutaj trzeba na piekny egzemplarz wydać około 250 tyś koron...ale marzenia trzeba spełniać.Pozdrawiam.
My 40-sto latkowie musimy się trzymać razem,arturo193 co oni mogą wiedzieć o życiu a o fabiach chyba wie Michał750 znacznie więcej niż my,myślę też,że bumka nie jest raczej do wzbudzania zazdrości (trochę buractwo) tylko do zajefajnej jazdy,poprawy nastroju,czasem do uzupełnienia poziomu adrenaliny po całym tygodniu nudnej roboty.
Odwiedzacie czasami jakieś zagraniczne fora o 7er jak tam wyglądają te autka?
Tutaj fajna propozycja, aż miło spojrzeć :)
http://www.7-forum.com/mein7er/treffen/2011/110403/
Jaki wizerunek mają e38 za zachodnią granicą?
Mogę dodać coś na temat 7er w Norwegii...Nie jeździ ich tutaj zbyt wiele a jak już się widzi to raczej w oryginale...bez żadnych przeróbek czy tuningów.Zauwazyłem,że z uwagi na rzadkosć występowania 7er tutaj ludzie często wodzą wzrokiem za autem gdy sie przejeżdża...E38 czy nawet E32,chociaż już mają swoje lata,nadal wzbudzają zainteresowanie.W Norwegii do tej pory jeździ bardzo duzo starych samochodów...czytałem gdzieś,że sredni wiek auta trafiającego na złom to,o ile dobrze pamiętam,to ponad 20 lat.
kwadratowe Volviaki?
Bardzo podobnie jest w Finlandii. Do tej pory ( przeszło 2 lata ) nie spotkałem ani jednej sztuki wizualnie odbiegającej od fabryki ( chodzi i o tuning i inne modernizacje ), ale i tak rzadko się je spotyka. I tak jak u Ciebie w Norwegii tu też ludzie podążają oczami za 7-ką. Młodsze pokolenie wybiera bardziej serie 3, no Golfy, Hondy Civic auta bardziej sportowe. I jedna ciekawostka. Bardzo często kierowcami 7er są tutaj kobiety.
Jeśli wg Ciebie marzeniem każdego jest posiadanie 7er bądź jakiegokolwiek innego auta to gratuluję klapek na oczach. Ludzie mają inne marzenia, dom, podróż gdzieś tam, mojemu ojcu np. marzy się dom w Alpach, cisza, spokój i ogromna kolekcja winylowych płyt jazzowych i bluesowych. Ale niestety zasobność portfela pozwala mu na mieszkanie na Śląsku. A to czy pod domem stoi Peugeot, Opel czy BMW nie ma dla niego kompletnie żadnego znaczenia. Ma w miarę wygodnie i bezawaryjnie jeździć. I tak KIA, jak potem Astra, tak teraz i Peugeot w zupełności spełnia jego wymagania.
A co do wizerunku e38 to jak dla mnie, czyli użytkownika od 2,5 roku jest to podstarzała limuzyna poprostu. Samochód który z racji wieku i przebiegu zaczyna pomału generować niebotyczne koszty w stosunku do ceny samochodu. Bo tu wentylator klimy, tu pompa doładowująca DSC, tu coś tam i coś tam. I wiem że moje stwierdzenie może wywołać kolejną burzę, ale tak to widzę z własnej perspektywy. Nie jestem ani fanem, ani antyfanem BMW. Mam do marki w sumie obojętny stosunek. Dołożone wyposażenie i zmiany w wyglądzie są spowodowane tym, że nie potrafię jeździć seryjnym autem, a nie nie wiadomo jaką miłością do marki