Mi jeden warsztat powiedział 500zł a zadzwonilem do drugiego i przez telefon spytalem o BmW powiedzialem ,ze 20 letnie padło to gosciu mowil o 700zł , a jak podjechalem i zobaczyl e65 to cena juz 1tyś bo musi byc ''elegancko'' :confused:
Wersja do druku
Mi jeden warsztat powiedział 500zł a zadzwonilem do drugiego i przez telefon spytalem o BmW powiedzialem ,ze 20 letnie padło to gosciu mowil o 700zł , a jak podjechalem i zobaczyl e65 to cena juz 1tyś bo musi byc ''elegancko'' :confused:
Ja malowałem maskę w e32 parę lat temu, jest zrobiona zupełnie jak nowa, płaciłem dokładnie 1 tyś w Łodzi.
Ale jestem pedantem i malowana musiała być nawet od spodu, tak jak fabryczna.
Wszystko zależy kto czego oczekuje.
Do tego cieniowanie błotników kolejne kilka stówek.
Kolor srebrny, także nieco trudny dla lakiernika.
Skoro zaplaciles 1 tys zl za polakierowanie maski + kilka setek za cieniowanie blotnikow to jaka wg Ciebie bylaby dobra cena za polakierowanie calego samochodu?
1tys zl za polakierowanie maski w samochodzie z tego roku (mam na mysli, ze jest to tylko metallic, byc moze z domieszka perly) to jest zwykle zdzierstwo!
W sumie wiekszosc zalezy od gabarytow bo w malym aucie mozna polakierowac za np 300-400zl, ale za tak duza maske mysle, ze kwota 600-700zl to jest max.
Pedantyczne malowanie e32 z całym rozbieraniem i przygotowanie wszystkich zakamarków kosztuje lekko 10k.
Kolega z działu malował tak swojego Highline'a i całość z nowymi plastikami i masą pierdół wyszła parenaście kPLN.
Auto było w dobrym stanie, bez rdzy, bez szpachli i napraw blacharskich.
Ponieważ malowałem już nie jedno auto, uważam, że im drożej tym lepiej, niestety potem trzeba albo poprawiać, albo na to patrzeć.
No to kolega malowal chyba w serwisie-roboczogodzina w serwisie kosztuje mnostwo kasy tylko szkoda, ze wysoka cena nie idzie w parze z jakoscia...
Dobre malowanie musi kosztować, nie wierzę w to, że ktoś za 3-4 koła DOBRZE pomaluje auto rozmiarów 7er. U mnie w mieście facet mi wycenił malowanie + zabezpieczenie antykorozyjne + usunięcie paru małych bubli na minimum 6 koła, auto dostarczam częściowo zdemontowane. Jeżeli doliczyć plastiki itp które też by wypadało wymienić robi się spokojnie ok 8 tysi.
Oczywiscie cena 6tys jest jak najbardziej ok, tylko prosze nie wliczajcie ceny spinek, listewek itd w koszt malowania.
Dobre myslenie im drozej tym lepiej :) zaplac za maske 2000zl to bedziesz zadowolony. Echhh takie myslenie jest bardzo glupie , tu w Zgorzelcu pomalowanie maski u mojego kolegi ( i nie tylko ja korzystam z jego uslug ) nie bylo by drozsze jak 500zl lecz pewnie tansze , a jakosc byla by bardzo wysoka. Przekonalem sie na nie jednym aucie. Ostatnio robil koledze tylny zderzak fakt , ze w Golfie 5 , ale musial go spawac bo byla niezla dziura i malowal na czarna perle i wzial 400zl.