ASC+T to system który nie pozwoli doprowadzić do poślizgu kół podczas przyspieszania DSC wyprowadzi auto z poślizgu podczas skręcania to jest podstawowa różnica.
Wersja do druku
ASC+T to system który nie pozwoli doprowadzić do poślizgu kół podczas przyspieszania DSC wyprowadzi auto z poślizgu podczas skręcania to jest podstawowa różnica.
prawdopodobnie kolega arturo193 posiada ASC+T tylko że na przycisku będzie widniał napis ASC nie było przycisków ASC+T
Totalna bzdura. ASC+T tak samo wyprowadzi auto z poślizgu. Różnica jest taka, że ASC to tylko zamknie Ci przepustnicę przez co zmniejszy obroty silnika; ASC+T to dodatkowo przyhamowanie kół tylnych; DSC hamuje tym kołem którym chce (przednie też) dodatkowo "widzi" w jakim położeniu są koła dzięki czujnikowi obrotów na kolumnie.
Nie ma przycisku ASC+T. Jest tylko ASC lub DSC. To czy masz ASC czy ASC+T wychodzi po rozkodowaniu VIN-u :D
Radzę poczytać, zanim coś napiszesz - pierwsze z brzegu - http://www.bmw-tech.pl/artykul/histo...asc-asc-t-dsc/
Uważasz, że ASC+T nie wyprowadzi auta z poślizgu? To przejedź się takim, szczególnie przy obecnych warunkach pogodowych.
"Przejedź się" to moim zdaniem za mało, bo ocenić skuteczność systemu.
Trzeba by zrobić przynajmniej jakąś próbę omijania przeszkody -- starczą 2 duże puste pudła i placyk.
Z mojego jeżdżenia wynika, że DSC umie zacieśnić łuk przy skręcaniu i "esowaniu" na śniegu -- pedał gazu lekko wciśnięty (więc nie ma potrzeby przymykania przepustnicy). Tergo ASC+T nie potrafi i auto wejdzie w podsterowność.
warunek dla obu: jeśli kąt znoszenia bocznego nie jest zbyt duży (opona nie idzie bokiem) i starcza przyczepności.
http://www.mototechnika.republika.pl...tbocznego.html
ASC+T wyprowadzało mnie z poślizgu +- 70 stopni ale i tak nie ma porównania do DSC - to dopiero potrafi prowadzić auto będące w poślizgu.
Tak czy inaczej na rajd Dakar się nie wybieram więc to co jest wystarczy...nie ma się o co drapać...ASC DSC...oba systemy napewno pomagają i to znacznie.Pozdrawiam.
Ale jaki to konkretnie był poślizg?
Te 70 stopni brzmi dla mnie kosmicznie. :icon_confused:
Mam DSC i wiele razy mnie ratował przy prędkościach rzędu 60 km/h na śliskiej nawierzchni, ale kąty były rzędu 5-10* nad- i podsterowność.
Przy kątach większych niż 30* nic nigdy nie zdziałał -- ale to było na świeżym mokrym śniegu, gdzie hamowanie było bardzo nieskuteczne. Głównie podsterowność pokonywała DSC.
Na mokrym nie sprawdzałem -- albo nie zauważyłem ingerencji :D
Poślizg przy małej prędkości, ok. 40km/h podczas gołoledzi. Do kąta prostego jeszcze trochę brakowało ale zaciągnęła mi kaganiec i nie dała bardziej wyprzedzać przodu (zamknęła gaz, zahamowała tył i po chwili jechałem znowu prosto).
Przy DSC dodatkowo bardzo szybko podczas poślizgu potrafiła zmienić kierunek jazdy, czego ASC+T nie potrafiło - ono tylko prostowało szybko auto do pasa drogi, a DSC pozwalało na jazdę podczas poślizgu w tym kierunku, w którym miałem ustawione koła.