tak 740d i 750 z tyłu mają tarcze wentylowane.
Wersja do druku
tak 740d i 750 z tyłu mają tarcze wentylowane.
Widać Zapewne twoje 740d jest tak samo jak idealne i bez problematyczne jak tak tarcza hamulcowe
Podziwiam ludzi na tym forum , jeździ tyle czasu a na heble go nie stać - ryzykuje własnym życiem a na sprężyny obniżające ma a na heble nie
Pozdrawiam
Te tarcze to jakaś masakra już- pierwszy raz takie coś widzę :/
http://foto.4x4kluczbork.pl/albums/T...j%EAcie003.jpg
Foto tarczy u kumpla w vitarze :D
Znam też asiorów co tak długo bez okładzin jeździli aż im klocek wypadł do hamowali zaciskiem z jednej strony i dopiero jak tłoczek wyleciał z zacisków to się połapali że " z hamulcami coś nie tak " :D
Kolego zdziwił byś się jak gruba ta tarcza jeszcze była. przyjrzyj sie zdjeciu a zobaczysz ze wyłamało ją z ibudową recznego. jakby byla zyletka to by uszkodzen nie narobiła wiec prosze Cię nie pier#!!# głupot bo w auto włożyłem pewnie wiecj niż twoje obecne wozidełko jest warte. Dla twojej wiadomości sprężyn obniżających nie mam !
tam tarczy juz nie ma. Wyłamana część zniszczyła wszytko co było dookoła ;)
Roberto na jakiej podstawie stwierdzasz że tarcze były grube na oko ?
Stan pomiędzy nową a stanem do wyrzucenia to 0,8mm grubości
0,8mm nie zmierzysz okiem do tego jest narzędzie nazywa się mikromierz
zmierz stara (a raczej pozostałości) i nową w wrzuć zdjęcia
ps.za Moje wędzidełko to chodzi ci o woła roboczego TDSa czy mowa o E39FL M5 mowa bo jeśli włożyłeś więcej niż jest warte moje M5 to niezłego trupa kupiłeś
Panowie, czy ona była nowa, stara, za cienka to nie ma kompletnie żadnego znaczenia. Jeżeli ma pęknąć to pęknie, chociażby zaraz po zamontowaniu nowej. Na to nie ma rady. Ja u siebie mam oryginał z tyłu i też prawa mi pękła, bardzo podobnie (sama tarcza od pękła od bębna ale się nie rozsypała). Po obwodzie bębna i najśmieszniejsze jest to, że do końca hamowała, miała luz tzn. można ją było przemieścić względem bębna ok. 2 cm w lewo i w prawo - ile miała najechane tego nie wiem? Dobrze, że człowiekowi się nic nie stało, bo nie wiem, czy było by tak fajnie na "autobanie" awaryjnie hamować, chociażby ze 130km/h a tarcza pęka.:suicide: Pozostawiam to do myślenia.:yes4:
Na szczęcie stało się to przy małej prędkości i po wjechaniu w wode wiec myśle że materiał nie wytrzymał, tarcze mialem nowe i klocki rownież w bagażniku, acz tarcze tragicznie nie wyglądały. Po prostu pech. Co do wkładania kasy w auto to chyba każdy musi bo nasze auta nowe nie są. Ile się wkłada wcale nie zależy od tego jak bardzo się psuje tylko jakie części się kupuje kolego p3xeon. To moje 3 e38 i nie zamierzam zmieniać wiec nie mam ochoty co pól roku robić tego samego dlatego wybor pada na częsci markowe.
jak cos to na allegro jest goscio ze skierniewic, chyba "marcinio" ma duzo gratow do 740d, wspolczuje zdazenia, ja u siebie tez sie zbieram do hamulcow, ale jeszcze kompletuje graty bo chce odrazu zrobic zawieszenie z tylu zeby nie podchodzic dwa razy, tylko ja mysle o Zimmermanach.
Farta miałeś Roberto że się zakończyło tak a nie inaczej. Słyszałem o gorszych skutkach pęknięcia tarczy. Płyn DOT 4 tylko zastanów się nad producentem. Sprawdź cenę w ASO ( http://bmwfans.info/accessories/prod...s/brake_fluid/ ). P3xeon oby Ci tarcza nigdy nie pękła w tym Twoim zajebistym M5...Może jeszcze powiesz że co 5 000km latasz z mikromierzem i sprawdzasz ich grubość?