Wersja do druku
Koledzy powiedzcie mi co może być jeszcze przyczyną ponieważ rzuca mi " budą" na benzynie
Kable. świece wymienione kopułka i palec (z tego co mechanik mówił to jeszcze w dobrym stanie przeczyścił) i dalej to samo. co może być jeszcze w układzie zapłonowym co może sprowadzać się właśnie do nie równiej pracy.
Chyba najbardziej klasyczna diagnoza - to że wypada Ci jeden (lub może nie jeden) cylinder...
Ja miałem kiedyś (w innym aucie) taką historię, że jedna świeca była krzywo wkręcona (co się okazało później). W miarę jak nagromadził się pod nią nagar, było coraz gorzej. Jeździłem, kombinowałem, też właśnie wymieniłem kopułkę/palec, - aż w końcu w jednym warsztacie to zauważyli, nagwintowali ponownie otwór - i 95% objawów ustało jak ręką odjął.
Dzięki za odpowiedź. W Poniedziałek się za to zabieram a może ktoś mógłby podrzucić jeszcze jakieś pomysły ?
A ile to auto miało cylindrów i w jakim układzie? Czy ta świeca przepuszczała kompresje czy po prostu była krzywo wkręcona? Czy zdejmowali Ci głowicę do nagwintowania jej? W jaki sposób to było robione?Cytat:
Zamieszczone przez michal_5000
Pozdrawiam
Hej,Cytat:
Zamieszczone przez Michael7
motor też w układzie V8. Świeca, o ile mi wiadomo, nie puszczała kompresji, tylko była krzywo wkręcona a pod nią zgromadził się i zapiekł nagar. Szczęśliwie udało się nagwintować z góry, bez ściągania głowicy. Zrobił to dość specjalistyczny warsztat, który głównie takimi "silnikowymi" sprawami się zajmuje.