[ elektronika] jak to jest z tym kompem i średnim spalaniem.

...Witam...Zaznaczam ze wczesniej nie miałem doczynienia z obc...Gdy kupilem autko to zzerowałem tzw "srednie spalanie"....Ruszylem i zaczeło pokazywac jakos 36-39l /100km...Po pokonywaniu kolejnych km ta wartosc malala...zrobilem ponad 60km i wyswietla gdzies 24l...domniemam ze zatrzyma sie gdzies w okolicach 20l jak zrobie 100km..

I teraz pytanie-czy komp po zzerowaniu sam ustala jakas wartosc???a pozniej ja koryguje na biezaco??Jak to jest?Zaznaczam ze mam wtrysk gazu i zawsze rano kawalek smigam na benzynie zanim sie nie zagrzeje i nie przelaczy...

Jak sie odnosi spalanie na sekwencji do tego co pokazuje kompik???Jaka tam jest roznica??litr,dwa,trzy???


Dzieki za podpowiedzi :hug:

wskazanie "verb" przy LPG mozesz obrać jako punkt odniesienia do oszacowania tego co faktycznie pali to auto

moze stań na wyskości zadania, skasuj jeszcze raz i przejedź kolejną setkę w benzynie?

im dłużej pojeździsz tym średnia mniej będzie się wahać.... ja zszedłem z 32l na 19l a obecnie długo nie kasowane to 21 l przy czym na gazie około 23-24l na zwykłej instalce..

A myslalem ze mi duzo pali :D

U mnie wskazania BC pokrywaja sie na LPG z Pb z dokłądnoscią do około 0.5l ;)

U mnie BC w mieście pokazuje jakieś 13-14 litrów, na trasie około 9,5 litra (przy spokojnej jeździe a bywa z tym ciężko ;) ). Do rzeczywistości różnica wynosi ok 0,5 litra.

Na dużym BC jest test nr 4 pokazuje średnie spalanie przez ostatnie 50 km.
:D

pozdro

Ja dzisiaj tankowałem i jako ze ostatnio w jakimś poście była mowa o wskazaniach to sprawdziłem i komp pokazał 9,9 a mi wyszło 10,3 hmm