Stuk w końcowej fazie hamowania oraz drżenie kierownicy podczas hamowania.

W ostatnich dwóch miesiącach poruszałem się na trasie po której w zasadzie wogole nie korzystałem z hamulca....(ostatnio odczuwałem lekkie drżenie kierownicy podczas hamowa byłem przekonany że to wina tarcz boscha) umówiłem się na wizyte do mechanika celem sprawdzenia czy aby nie są pokrzywione. Jednak dziś na trasie lekkie drżenie stało się bardzo mocne a przy końcowej fazie hamowania słychac wyraźny stuk, podczas gwałtowniejszego ruszenia stuk także występuje. Przed wizytą u mechanika dobrze było by coś na ten temat przeczytać:) Czy możliwe jest że tuleja lub któryś z wahaczy albo moze drązek kierowniczy powoduje takie skutki??? Bo moja teoria o krzywych tarczach jakoś się nie ima przy tych podejrzanych stukach:/

Dodam jeszcze że na przeglądzie na początku tego miesiąca wszystko było cacy.

Przyczyn może być wiele. Była o tym już mowa kilka razy. Sprawdzić trzeba co się da począwszy od wyważenia kół, poprzez krzywe tarcze a kończywszy na wszystkich elementach zawieszenia i drążku środkowym.

Nie można zapomnieć o blokujących się tłoczkach, te z tego co pamiętam potrafią charakterystycznie, lekko stukać gdy się "zawieszają" przy hamowaniu.

Cytat:

---

Zamieszczone przez coboss

Nie można zapomnieć o blokujących się tłoczkach, te z tego co pamiętam potrafią charakterystycznie, lekko stukać gdy się "zawieszają" przy hamowaniu.

---

Mogło by tak być, zapomniałem właśnie dodać iż hamując przy prędkości już 50km/h i niższej auto płynnie nie hamuje wsumie dlatego pomyślałem o krzywych tarczach. Okaże się na waarsztacie, nawet jeśli to nie tarcze mały ich przegląd napewno nie zaszkodzi.

możesz mieć tak jak u mnie bylo - krzywe tarcze plus popękana guma i lekki luz na prawym/lewym (lub obu) wahaczu - tym tzw 'bananie'. ja do tego mialem jeszcze zle wywazone jedno kolo - po zrobieniu tego wszystkiego jest ok.

Oczywiście winne okazały się niespełna roczne (bo nie wytrzymały nawet tyle) tarcze boch'a. Wymiana kompletu tarcz+klocków na ATE rozwiązał problem.
Swoja drogą zawsze myślałem że bosch szajsu nie robi echmm....

Cytat:

---

Zamieszczone przez tomgtdek69

Swoja drogą zawsze myślałem że bosch szajsu nie robi echmm....

---

Staropolskie powiedzenie mówi: "Bosch, rzuć w kosz":D

Cytat:

---

Zamieszczone przez coboss

Nie można zapomnieć o blokujących się tłoczkach, te z tego co pamiętam potrafią charakterystycznie, lekko stukać gdy się "zawieszają" przy hamowaniu.

---

kolego czy możesz bardziej rozwinąć swoja wypowiedź chodzi mi o to jak ten tłoczek naprawić aby wyciskał się tak jak powinien...?

Ja dawałem do mechanika, rozbierają to, czyszczą i należy po czyszczeniu wtedy nałożyć pod gumki smar ATE Bremszylinder
Dokłądnie taki http://www.danzer-autoteile.de/image...ges/1477_0.jpg jest drogi a strasznie wydajny więc może warto podpytać czy ktoś nie odsprzeda.
Nie można stosować niczego innego. Ta pasta jest w 100% rozpuszczalna z płynem hamulcowym. Mechanicy Ci powiedzą, że nie trzeba nic robić bo smaruje sam płyn, według mnie jakby tak było do końca jak mówią, to nie byłoby problemów z zapiekającymi się tłoczkami. Dobrze byłoby wymienić też gumki na nowe ale u mnie nic nie wspominali o tym.
Z drugiej strony nie wiem czy nie warto wysłać zacisków na kompleksową regenerację, tą zrobią w przedziale 150-200zł/szt ale zacisk masz jak nowy.

Sprawdź też dokładnie drugą opcję, czyli delikatnie skrzywiona tarcza hamulcowa przednia i luz na tłumiku drgań na wale przy skrzyni (nr 2):
http://www.realoem.com/bmw/showparts...25&hg=26&fg=10

Pierwsze będzie winowajcą wibracji, (nawet delikatnie) kszywa tarcza także wprawia w wibracje auto przy 80-85 km/h co jest bardzo charakterystyczne dla E38.
A drugie będzie odpowiadało za stuknięcie w końcowej fazie hamowania.