Kilka godzin temu powtórzyła się sytuacja sprzed ok. pół roku, ale niestety tym razem jestem bezradny, dlatego piszę na forum...
Dzis normalnie wszedłem do auta, wsadziłem kluczyk i odpaliłem. Do sprawdzenia miałem czujniki parkowania, więc wyszedłem z auta i na zapalonym silniku przełożyłem jeden, ale nie było żadnej reakcji, na wyświetlaczu nic nie pokazywało. Podłączyłem drugi z czujników i dalej zero reakcji od PDC. Wyłączyłem silnik, włożyłem czujnik który działał i chciałem znów odpalić silnik. Wsadzam kluczyk, wszystko normalnie się oświeciło, ale zapłon silnika po naciskaniu START nie następuje. Próbowałem wiele razy i nic. Pół roku temu miałem podobnie, ale tylko raz - próbowałem wtedy kilkukrotnie przyciskać START/STOP, hamulec i wyciągać/wsadzać kluczyk, nagle po chwili siedzenia w aucie - sam odpalił (w tym momencie kiedy odpalił nic nie przyciskałem) po prostu tak jakby miał opóźniony zapłon, bo naciskałem wcześniej, ale zapalił może z dobre kilkadziesiąt sekund później, kiedy już się poddałem i przestałem cokolwiek naciskać. Od tamtego czasu zero takich problemów aż do dzisiaj - niestety tym razem już nie chce odpalić. Akumulator ma rok, jest to Varta 110AH, alternator był regenerowany razem z wymianą aku.
Moje przypuszczenia były takie, że odłączę na chwilę aku i wszystko wróci do normy, niestety nic to nie daje. Obstawiam rozrusznik, ale nie pojawił mi się ani razu błąd rozrusznika. Na 2 innych kluczykach (tak, mam 3 sztuki) też to samo. Akumulator trzyma ładunek dobrze, z resztą minutę przed wystąpieniem problemu odpalił bez żadnego zarzutu, nic nie wskazywało na takie cyrki. Czy może to być problem z jakimś modułem komfortu, przekaźnikiem, klemą przeciwpożarową, albo włącznikiem START/STOP? Czy ewidentnie rozrusznik (mimo braku błędów/komunikatów)? Czy w ukrytym menu jakoś da się zdiagnozować o co chodzi? Pamiętam, że po podłączeniu "przy okazji" mojego auta pod komputer znajomy mi mówił (z miesiąc temu), że mam gdzieś zwarcie lub przerwę na małym CAN, ale nic poza tym nie ustalił, pomyślałem, że to pewnie od NAVI która nie działa i olałem temat, bo nic się w sumie złego nie działo.
Miał ktoś taki problem?