Witam. Zacznę może od początku. Przy kupnie samochodu nie było lpg silnik pracował ładnie ale co kilka sekund było wyczuwalne lekkie zatrzęsienie jakby na jakimś garze gubił zapłon. Było to podczas pracy na wolnych obrotach jak i trzymając cały czas gaz np. na 2000tyś obrotach co kilka sekund było czuć trzęsienie. Na obrotomierzu widać minimalny spadek obrotów. Myślałem że to coś z zapłonem. Od kupna przejechałem ok 40tyś. Jakieś 30 tyś temu wstawiłem lpg sekwencje. Wymienione, już kiedyś(ok30tyś temu) przewody, kopułka i palec. Także co 10tyś zmieniane świece. Problem jest i na gazie i na lpg, zawory ustawione jakieś 5 tyś temu(nic to nie dało). W sobote mierzyłem sprężanie myśląc że może na jakimś garze nie ma sprężania, wyniki: 3 cilindry po 11.5 2 po 11 i jeden 10,7. Spalanie w normie, pali z rana(także mrozy -25 stopni) na dotyk. Wie ktoś może co jeszcze sprawdzić bo troche to denerwujące jest:/ Pozdrawiam i dzięki za zainteresowanie.