Co za okropny dzień ;(

Jadę dzisiaj autem a tu kawałek za moim miastem po wyprzedzaniu auto redukuje mi na 3 bieg i tak jedzie. Zgłupiałem. Przecież powinien włączyć się komunikat trans. failt. prog. A tu nic.
Zajechałem na najbliższą stację i zgasiłem na chwilę auto. Myślałem że pomoże ale nie pomogło.
10km dalej wpadłem na pomysł żeby odłączyć aku. I tak zrobiłem. Oczywiście pomogło. Ale nie na długo :/

Za 8 km. Znowu to samo. Nagle redukuje na 3 i tak jedzie.

Dodam że poza redukcją auto nie zachowywało się jakoś inaczej. Mogłem na tej 3 pruć bez problemu. Przy wjeździe do miasta redukowało na 2.

Odłączałem aku jeszcze kilka razy. Za 3 razem po odłączeniu górnego dalej był w aucie prąd. Co mnie dziwi bo zawsze jak się odłączyło - od małego aku to się wszystko wyłączało. A tu musiałem z dużego też odłączyć.

Przełom nastąpił kiedy skończyła się prosta i zaczęły się kręte drogi i nie przekraczałem 70-80 km/h. Tak przejechałem ponad 20km po czym znowu gaz i znowu redukcja na 3 ;(

Wiec doszedłem do wniosku że do ok 80km/h skrzynia działa dobrze. I tak też jechałem 8/


Co się mogło ze skrzynią stać? Nie szarpie, wszystko działa cacy oprócz tego awaryjnego programu.

Dodam że w czwartek odśnieżyłem sobie przed garażem ale nie wystarczająco
I się zakopałem. I może przez to zakopanie skrzynia dostałą po tyłku.


P.S.
Jeżeli identyczny temat już był to proszę o usunięcie mojego.

P.S.2
Miałem takiego nerwa na moją 7eme jak jechałem że myślałem o sprzedaniu jej. Ale jak dojechałem i postawiłem auto na parkingu, wyszedłem i się odwróciłem. To stwierdziłem że kocham to autko