Witam, sprawa wygląda następująco. Zacznę od początku. Coś rozładowywało mi aku więc postanowiłem sprawdzić bezpieczniki. I okazało się że bezpiecznik od telefonu dużo prądu zjadał, z 0,3A spadło po wyjęciu go na 0,08 A, inne w porzo. Teraz żeby był głos w radiu to muszą być włączone światła. Gdy odpali się auto to nic nie słuchać. Dopiero po przekręceniu świateł, po krótkiej chwili pojawia się głos. Z początku po wyjęciu tego bezpiecznika od telefonu radio i głos załączały się z lekkim opóźnieniem, ale grały teraz jest tak że najpierw sobie gra radio, po chwili brak głosu za 1-2 min znowu gra itd.. Jak bezpiecznik od telefonu wróci na miejsce to jest ok, na ale rozładuje mi się autko. Co tu zrobić? Sprawdzenie INPA coś postukuje tzn można wpaść na trop. Dodam jeszcze że odkąd mam auto to wyświetlacz (MKIII) czasami "gubi kolory tzn, z brązowego przechodzi na żłóto zielony, albo lekko szary.