Bry.
Mam taki kłopot. Uruchomiłem zmieniarkę i działała całkiem fajnie, ale źle ją chyba potraktowałem i teraz kiepsko chodzi.
Odpaliłem zimny samochód po postoju na mrozie i włączyłem CD. Ruszyło i grało spoko, ale po przejechaniu kilku metrów przejechałem przez próg zwalniający. Dźwięk się zgubił, ale za chwilę znalazł, natomiast teraz cały czas gubi ścieżki. Chce grać, ale co chwile przerywa, jakby miał włożoną bardzo porysowaną płytę. Nieważne, czy odtwarzam podczas jazdy, czy postoju, w ciepłym, czy w zimnym, nową, czy starą płytę. Zdecydowanie wpływ miało przejechanie przez próg zwalniający. Wyciągnąłem zmieniarkę, przeczyściłem soczewkę preparatem do soczewek, ale nic to nie zmieniło. Czy coś mogło się przestawić, rozregulować? Jak to naprawić?
Z góry dzięki.