A w takim razie jak wymienić oryginalny podłokietnik na pasujący z mechanizmem opuszczania? Czy trzeba demontować oparcia czy np wystarczy zdjąć siedziska żeby był dostęp? Czy mechanizm opuszczania jest w samym podłokietniku czy w stelażu kanapy?
A w takim razie jak wymienić oryginalny podłokietnik na pasujący z mechanizmem opuszczania? Czy trzeba demontować oparcia czy np wystarczy zdjąć siedziska żeby był dostęp? Czy mechanizm opuszczania jest w samym podłokietniku czy w stelażu kanapy?
Nic nie musisz demontować. Wyciągasz jeden podłokietnik i wkładasz drugi. U mnie wszystko pasuje, ale nie zdecydowałem się na wymianę właśnie z uwagi na różnicę faktury i koloru skóry. Przemyśl, czy na pewno będzie Tobie to potrzebne....
Jako że dzisiaj udało mi się wszystko zmontować opiszę co i jak dla potomnych ;) Długo szukałem ale znalazłem w końcu zestaw foteli w moim kolorze (sprzedający nie chciał oddać samego podłokietnika kanapy) za w sumie niewielkie pieniądze i w miarę blisko mnie, z cieńszym podłokietnikiem kanapy. Co prawda z wersji 728 więc ani boczki ani fotele mi się nie przydadzą (jest ogłoszenie na allegro i olx jakby ktoś chciał) a i skóra inna (u mnie jest nappa, tu chyba buffalo) ale nie rzuca się to o dziwo w ogóle w oczy. Tym bardziej że fakturą skóra przypomina tą na przednim podłokietniku więc ktoś nie znający tematu może pomyśleć że tak ma być ;) Jedyny problem to przełożenie rączki otwierającej schowek w podłokietniku (u mnie drewno, tu czarny plastik) ale na razie nie pali mi się z tym. Zaczynamy:
- ściągamy matę wygłuszającą bagażnik z tyłu kanapy (4 klipsy po bokach plus piąty na środku)
- wyciągamy siedzisko kanapy (mocniejsze szarpnięcie z dwóch stron i wychodzi bez problemu)
- nurkujemy pod oparcia i odkręcamy 2 śruby (klucz 10)
- szarpiemy podłokietnik najpierw do góry (2 zaczepy) a następnie do siebie, jak siedziska
- widzimy nacięcie w gumowej macie za podłokietnikiem w kształcie otworu na podłokietnik - ściągamy
- kolejne nacięcie tym razem w blasze - walimy młotkiem bez strachu ale z wyczuciem, aż blacha zacznie wychodzić. Mamy otwór na skisack
- jeśli nie mamy nowej maty bagażnika (2 elementy zamiast jednego dużego) zakładamy z powrotem swoją i wycinamy otwór, nożem do tapet itp. Przyda się druga osoba która będzie dopychać matę od strony bagażnika.
- wkładamy skisack i przykręcamy śrubą na dole
- zakładamy podłokietnik
- cieszymy się z większej funkcjonalności naszej e38 :D
Robiąc pierwszy raz zajęło mi to 2 godziny, z czego godzina na docinanie maty i dopasowanie otworu pod skisack.