Witam.
Nie znalazłem tematu o tym w e32 więc pytam :)
W zimę miałem trochę problemów z zamarzaniem drzwi, bagażnika oraz zamków w drzwiach. Na szczęście kierowcy w miarę działały i dzięki nim mogłem z niektórymi sprawami działać od środka. W lutym już nie udało mi się odblokować i otworzyć drzwi przedniego pasażera. Myślałem że zamarzł na dobre mechanizm zamka, ale po przyjściu dodatnich temperatur sytuacja nie zmieniła się. Jak to wygląda:
- obie klamki czuć że latają "luźno"
- przy otwieraniu centralnego "cycek" idzie do góry - nie aż tyle ile w tylnych drzwiach, ale wyraźnie zmienia położenie. Recznie wyciągnąć wyżej się go nie da. Chowa się też normalnie
- kluczyk w zamku kręcić się nie chce (zablokowany ze starości / nieużywania / lub jakiś ciep kiedyś przy nim coś majstrował próbując się dostać do srodka) ani w jedną ani w drugą stronę

I teraz pytanko: jak te drzwi otworzyć? Otwieranie szyby działa, więc jak się domyślam tamtędy trzeba kombinować jednak co pchać / ciągnąć / podważać?

Miałem chyba podobny problem z bagażnikiem który dawał się otworzyć raz na kilkadziesiąt razy otworzenia centralnego. Obadałem sytuację w sobotę i winnym okazała się zła regulacja przykręcenia siłownika centralnego. Po poprawie wszystko działa cacy. Myślę że tu jest podobnie i wystarczy regulacja, jednak najpierw trzeba otworzyć te przeklęte drzwi... :)