Kiedyś w poprzednim samochodzie to naprawiałem. Pamiętam że odłączyłem elektrykę, węże z płynem, okręciłem od karoserii cały element i dopiero na stole zabrałem się za rozebranie na czynniki pierwsze. Nie pamiętam dokładnie jak to zrobiłem, ale nie była naprawa zbyt skomplikowana. W środku cewka, uszczelniacz i chyba tyle. Wszystko wyczyściłem, wymieniłem uszczelniacz, nasmarowałem, poskładałem w całość i działało.
Pozdrawiam.