ufff. dziwna sprawa ale to po prostu siadl akumulator.. co dziwne w innych autach rozrusznik kreci.. nawet slabo -> w tym zero ;] ale to chyba plus.

teraz mam do Was dwa pytania:

1. czy moge odlaczyc przetwornice ( od zarnika i kabelek od przetwornicy? ) i jezdzic na jedym ksenonie i nie martwiac sie ze cos moze sie popsuc?;]
2. w jaki sposob wyciagnac zarnik z lampy? ( odlaczylem przetwornice dobralem sie do zarnika.. krecilem w lewo w prawo ale nic:( siedzi jak przylepiona :)